Odtrącona................

Zakochałam się w pewnym facecie, który po wielu obiecankach mnie tak po prostu olał, czasami zastanawiam się nad motywem jego postępowania.

Bardzo interesujące. A teraz idź spać, bo i tak nic nie wymyślisz pelikanie.

odtrącił mnie łokciem i powiedział : spadówa mała ! a teraz ja chcem siem zabić

Moja rada, strata czasu, zyj dalej.

"czasami zastanawiam się nad motywem jego postępowania" - ile można pisać. Baby to flirciary a faceci się dostosowują. To facet zawsze łaził za zwierzyną a nie odwrotnie. Jeśli baby nagminnie kuszą, obiecują, zwodzą to czego oczekujesz od faceta inteligentnego i normalnego? Taki uzna ciebie za: su*ę, ku*ę albo kaszalota i będzie wolał zapolować na piwko w pubie, bo nie ucieknie, nie zaboli go głowa nagle and 1000 innych wymówek. Bab które po wielu obiecankach mnie olały było na 100% ponad tysiąc więc co facet ma powiedzieć? Musiałbym tysiąc takich idiotycznych tematów założyć a wysoce prawdopodobne, że dwa tysiące lub lepiej. Baba to może olewać do woli ale jak donkiszot nie daj boziu konia nie nakarmi i ten padnie w drodze to już wielki żal. Jesteście kompletnie rozpieszczone i rozpuszczone przez współczesne życie baby. Zastanów się lepiej nad własnym motywem który na 99% jest mi znany: "kobieta wyzwolona z parciem na ślub". Zanim zaczniesz wymagać czegokolwiek od innych zacznij najpierw od siebie - proste.