Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boże, jestem taka pusta.. :(

Polecane posty

Gość gość

Jestem tak pusta, że mam ochotę zrobić sobie krzywdę.. :( Już nie mogę ze sobą wytrzymać :o Tak mi wstyd za siebie, że nie mogę:( Ile razy można popełniać te same błędy? Bo ja już przekroczyłam wszystkie granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc pustaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
puste laki tez sa potrzebne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie- jesli sadzisz ze przekroczylas wszystkie granice to jestes w bledzie-znam to z wlasnego doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może czego nie robię.. Olewam wlasne obowiązki, nie robię tego co powinnam.. Jestem leniwa :o Własciwie olewam wszystko za bardzo.. Mimo,że jestem pusta jak nie wiadomo co to i tak nic szczególnie z tym nie robię.. Tak bardzo mnie obchodzi, że aż mnie to nie obchodzi - wiem, że nie ma to sensu no ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka jestes- mozesz sie zmobilizowac aby cos zmienic, stac sie bardziej obowiazkowa i odpowiedzialna- ale minie Ci za jakis czas. Niby trzeba nad soba pracowac, ale jak sie jest posiadaczem kilku "cudownych " cech to zadna sila tego nie zmieni. Ja juz przestalam walczyc z nimi. Olalam to..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to uczucie, że wszyscy mnie nienawidzą :o wtedy to mam ochote sie zabić.. Chciałabym pokazać, że coś jeszcze ze mnie może być - ale pokazuje zupełnie coś innego.. :O boże. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no mam co robić, ale tego nie robię - bo najpierw tak jakby muszę mieć pewnośc, że nikt nic do mnie nie ma, że jestem okej wobec wszystkich.. a jak wszystko spieprze, olewam, rozczarowuje to wtedy się zapadam w takie własnie coś, ze wszyscy mnie nienawidzą, wszystko spieprzyłam więc po co mam cokolwiek robić.. a jak czuje się ze soba za dobrze to wtedy tez jest masakra, bo muszę sobie samej jakoś spieprzyć humor bo czuję się "za dobrze"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mam pytanie - jak u Ciebie z porzadkiem i ladem np. w pokoju, w torebce, w mieszkaniu? Czy przypadkiem nie jest tak ze masz z reguly "bajzel" a potem nagle bierzesz sie za gruntowne porzadki po to tylko aby za jakis czas znowu zrobic sobie bajzel? Pytam z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak mam.. Mam bajzel, a potem zbieram sie i wszystko aż lśni.. ale potem znowu i tak to sie powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz? Piła.. "mamusia"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×