Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna..123

Czy związek bez seksu ma rację bytu ?

Polecane posty

Gość Smutna..123

Mam taki problem , jestem z chłopakiem od 10 miesięcy , mieszkamy razem , raz jest gorzej raz jest lepiej , ale ogólnie jakoś sobie radzimy z problemami , ale od 4 miesięcy czuje się kompletnie mu obojętna seksualnie , przez pierwsze pół roku Nasz seks był bajką , czasami kochaliśmy sie nawet 4 razy dziennie .. i zawsze było cudownie ZAWSZE oboje byliśmy zaspokojeni , a od tych czterech miesięcy kochamy się raz na trzy tygodnie , a teraz to już chyba miesiąc minął od poprzedniego razu , serdecznie proszę o poważne odpowiedzi gdyż nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić ? zostawić go ? od razu powiem że o problemie mu mówiłam i to nie raz ale twierdzi , że to przez problemy nie ma ochoty i że to dlatego że traktuje mnie jako partnerke życiową a nie jako obiekt do bzykania ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy próbowaliście urozmaicić coś w waszym życiu seksualnym? Jakieś zabawy-role, małe prowokacje, może film? Kłopoty, zmęczenie i brak seksu to obieg zamknięty. Po seksie zawsze ma się tyle pozytywnego powera, że leczy ze zmęczenia i kłopotów. Trzeba tylko przeskoczyć tę barierę: problemy = abstynencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe... czy bzyka na boku, bo przeciez "ma swoje potrzeby" jak to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy ? Najlepszą odskocznią na problemy jest zdrowy sex.Nie męcz się dziewczyno z nim.Teraz problemy,a później ból głowy,praca i nic z życia nie użyjesz.Pisze to facet co coś tam wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy związek bez seksu ma rację bytu ?" NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 0204
Zgadzam się z wypowiedziami j.w. Swoje lata mam i wiem, że to nie wróży związkowi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie razem zastanowić się, co było wcześniej, a czego nie ma teraz. Może zwierzyć się ze swoich fantazji, potrzeb? Z czasem w związku zmienia się, dlatego nic nie buduje się raz na zawsze - trzeba co jakiś czas meblować wiele rzeczy - również sex - na nowo. Jeśli nic z tym nie zrobisz, frustracja gwarantowana (już z niej wynika to pytanie - prawda?), no i pewnie w przyszłości szukanie zaspokojenia poza związkiem - jego lub pewniej twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musicie razem zastanowić się, co było wcześniej, a czego nie ma teraz. Może zwierzyć się ze swoich fantazji, potrzeb? Z czasem w związku zmienia się, dlatego nic nie buduje się raz na zawsze - trzeba co jakiś czas meblować wiele rzeczy - również sex - na nowo. Jeśli nic z tym nie zrobisz, frustracja gwarantowana (już z niej wynika to pytanie - prawda?), no i pewnie w przyszłości szukanie zaspokojenia poza związkiem - jego lub pewniej twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
No właśnie o to chodzi że przez te cztery miesiące to ja inicjowałam i bylam prawie zawsze odrzucana i słyszałam " nie dzisiaj" " źle sie czuje" " brzuch mnie boli " urozmaicenia nigdy nie brakowało ... też sie zastanawiałam czy mnie nie zdradza , ale tą opcję raczej bymwykluczyła bo nie ma kiedy nawet ... tylko nie wiem czy on już w ogóle potrzeb nie ma ? rozmawiać o tym nie chce .. mimo moich prób ... dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to tylko o jednym myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
Ja nigdy nie powiedziałam , że seks jest dla mnie najważniejszy , i nie chodzi też o to żeby sie kochać 3 razy dziennie albo nawet codziennie po roku.. mi chodzi o to , że tego seksu po prostu NIE MA I to nie jest normalne .. tym bardziej , że jesteśmy młodzi ja mam 22 a on 23 czasami nawet jak się chce przytulić to jestem odrzucana i to jest już baardzo przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że z Tobą jest ok - problemem jest partner. Czy sądzisz, że np. zaspokaja się sam (wtedy to sprawa majstrowania przy waszym związku), czy też po prostu nie ma potrzeb. Wtedy z kolei to kwestia np. pigułek na potencję, które będą w stanie go "rozkręcić" i pozwolą mu przeżyć jakiś trudny okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze branąć
prawdopodobnie ma AIDS wiec nie chce narazac cie na ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
Ja już nie mam pojęcia co robić :( bardzo go kocham , ale związku totalnie bez seksu sobie nie wyobrażam .. nie wiem czy sie sam zaspokaja tak szczerze , z tego co wiem to raczej nigdy nie był amatorem takich zabaw .. jeśli już to na początku kilka razy ale to była wspólna zabawa , coś w rodzaju gry wstępnej a tak to chyba nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 0204
Myślę, że problem jest głębszy. Może być związany z chorobą zarówno fizyczną, jak i psychiczną np. z depresją. Może ma niepełne erekcje i po prostu się tego wstydzi. Koniecznie musisz z nim naprawdę szczerze porozmawiać, w przeciwnym razie zabrniecie tak daleko, że nie dacie rady wrócić do normalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
Depresja jest możliwa , ponieważ mamy bardzo duże problemy , nie chcę na forum zdradzać jakie ,ale doła ma ogromnego to na pewno .. ogólnie tak się zapętliliśmy w Naszych problemach , że ostatnio w ogóle między Nami było bardzo źle. Teraz jest od niedawna odrobinkę lepiej ale z seksem jest tragedia od dawna , stopniowo coraz mniej sie kochaliśmy najpierw z codziennego seksu zrobiło się 3 razy w tygodniu , potem raz w tygodniu potem raz na dwa trzy a teraz mam wrażenie , że seks dla mnie nie istnieje .. JA rozumiem problemy ale czy naprawdę mogą go aż tak blokować ? Ze strony fizycznej jest wszystko ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa nadaje się do lekarza, a właściwie do dwóch. Psychiatry, który może zdiagnozować depresję (jednym z jej objawów jest kryzys w życiu erotycznym) i przypisać jakieś łagodne leki, które wyrównają nastrój. Drugi to psycholog, który potrafi pomóc w ustawieniu sposobu myślenia o problemach, jakie macie. Jeśli chciałabyś o nich prywatnie porozmawiać, odezwij się na maila, który jest w profilu. Jestem pewny, że Wam się uda, jeśli tylko będzie się o Was troszczył tak jak Ty to robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
Monteverdi a mógłbyś mi podać dokładnego maila ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna..123
Już napisałam na maila :) -> monteverdi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa blada
Taki zwiazek ma racje bytu pod warunkiem ze obie strony chca byc w takim ukladzie, w waszym przypadku natomiast nie ma racji bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×