Jak to jest z wybieraniem szpitala w którym chce się rodzić?

Zastanawia mnie jak to jest z wybieraniem szpitala w którym chce się rodzić. Mąż pracuje i nie ma możliwości zwolnienia się w razie gdybym zaczęła rodzić (jestem już po połowie 3 trymestru). Wtedy będę musiała wezwać karetkę bo nie ma mnie kto tam zawieźć. A wspomnę, że w mieście w którym mieszkam są dwa szpitale. Jeden wojewódzki a drugi normalny państwowy który jest w mieście długo przed powstaniem szpitala wojewódzkiego. Chciała bym rodzić właśnie w tym starym szpitalu ze względu na lepszą opiekę i bardziej indywidualne podejście do pacjentek. Jednak obawiam się że gdybym musiała wezwać karetkę to zabiorą mnie właśnie do szpitala wojewódzkiego bo zazwyczaj zabierają wszystkich tam :( czy mogę wtedy zadecydować gdzie mają mnie zabrać czy nie mam wyboru? Wie ktoś może jak to jest?

Raczej nie ma wyboru. Wiozą do najbliższego szpitala, albo tam gdzie sa miejsca. To juz lepiej wziąć taksówkę i pojechać gdzie się chce. Poród nie przebiega zwykle tak szybko, jak w amerykańskich filmach ;)

Nie musisz wzywać karetki,bo wątpie żeby przyjechala-poród postepuje wolno.W takich przypadkach dzwoni sie po taxi.

poproś kogoś innego lub zamów taxi to zawiozą cię gdzie chcesz

ja tez już czekam na sygnał by jechać do szpitala.. karetka to kiepski pomysl. jak będziesz mieć skorcze co 10min REGULARNE to wsiadaj w taxi i jedz do tego szpitala do którego chcesz. pogotowie cie zawiezie ale do najbliższego. oni nie dyskutują. nikt nie wezmie odpowiedzialności za dziecko i ciebie gdy się cos będzie dzialo,a wiozą do szpitala który był dalej, bo pacjentka chciała... tak nam mówili w szkole rodzenia i na kursie z pierwszej pomocy. Powodzenia