Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niespodzianka!

za głosem serca?

Polecane posty

Gość niespodzianka!
kiedyś jak spaliśmy przytuleni to śniło m sie że spadam ze schodów a on sie zerwał ze snu i powiedział uważaj...zdziwiło nas trochę potem jeszcze raz nam sie to samo śniło, ale juz nie pamiętam co to było... W sumie jak zaczęłam czytać to co napisałaś to nie wiem czy chcę aby to była karma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie karma, twin flames. to 2 rozne kwestie :) karmiczne zwiazki sa bardzo trudne, mowiac w skrocie. zwiazki twin flames nie. podaj daty urodzenia wasze, moge sprawdzic, czy jestescie karmiczni, jesli chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Autorko, bo rozerwanie małżeństwa, to rozerwanie samego siebie, gdyż od chwili Ślubu małżonkowie są jednym ciałem. Więc całkiem niezłe jest Twoje porównanie z morderstwem. Tylko, że mordujesz miłość, jedność, samą siebie tylko, że inaczej. Jak więc bez żalu rozgrzewszyć? Nikt nie mówi o potępieniu. Bóg daje szansę każdemu-póki życia, póty nadziei. To Ty wybrałaś zaprzeczenie miłości, bo złamałaś wierność. Nie oskarżaj Kościoła! Kościół broni miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
nikt w całej swojej historii istnienia nie zrobił tak wiele przeciw miłości jak Kościół Katolicki....litości...co Ty historii nie znasz? |Do Kościoła nie chodzisz i księży nie słuchasz? Wypierasz z głowy, wszystkie niewygodne fakty i słowa? PO OWOCACH ICH CZYNÓW POZNACIE ICH ja kościół właśnie po owocach jego czynów poznałam...Ja wierzę, ze Bóg mnie nie potępia, bo Bóg jest miłością, a ja miłości właśnie doświadczam a miłość... jest Bożym błogosławieństwem, więc czuję się pobłogosławiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letinka
a możesz data urodzenia moje zwiazku oblukać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
"Autorko, bo rozerwanie małżeństwa, to rozerwanie samego siebie, gdyż od chwili Ślubu małżonkowie są jednym ciałe" To jakas prawda objawiona;) Rozerwanie samego siebie, to meczenie sie dla "dobra" sprawy! Zostaje sie w zwiazku, bo sasiad, ksiadz, rodzina i wszyscy ci co wiedza "jak trzeba zyc"......... I nie mam tu na mysli ze trzeba rzucac sie odrazu w ramiona kochanka i isc w ogien, ale nalez sluchac samej siebie. Tam gdzies w srodeczku, jest glos ktory nam podpowiada co dlanas jest dobre....taka mala dziewczynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna Magda
Lilaluiza-p********z jak potłuczona:) Idź sobie kawy zrób, może Ci się coś przejaśni. Co powinna zrobić Niespodzianka, by postąpić słusznie Twym zdaniem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenkaaaaaaaaa
Wzruszyła mnie Twoja historia, Niespodzianko i dała iskierkę nadziei na to, że czasem w życiu dzieje się "magia", taka pozytywna:), jak śpiewa Enej "zamienia się czarne na róż" :) Szczęścia Wam życzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
ja myślę, że Lilialuiza widziałaby mnie jako osobą co pozostaje wierna niewiernemu, bez dzieci, samotna i modli się za niego patrząc jak on układa sobie życie z inną, ma rodzinę, a moim pocieszeniem ma być to, że ja nie żyje w grzechu jak on... ...ale Lilioluizo dałam mu 10 lat mojego życie i DZIĘKI BOGU nie dałam mu już ani jednego dnia więcej :) reszta mojego życia należy do tego kto na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
dziękuję deszczowa piosenko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niespodzianko gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Miłość jest wierna zawsze, wierna niezależna od okoliczności. Nie tłumacz samej sobie, że teraz żyjesz w miłości, bo to zagłuszanie serca, które doskonale wie, że żyjesz w pozorach, bo jest stworzone przez Boga-Miłość Prawdziwą. Prawdą jest to, że Bóg Cię kocha niezależnie od Twoich czynów. Ale On chce miłości i prawdy, i na pewno nie popiera Twojego życia w grzechu, bo wie, że ono Cię niszczy, że zniszczyło rodzinę. Miłość nie zdejmuje obrączki niezależnie od tego, co robi drugi człowiek. "Miłość wszystko wybaczy"-jeśli nie jesteś wierząca, to była też taka świecka piosenka:) Miłość nie zważa na to, czy ktoś wciąż na nią zasługuje, czy nie... Miłość wiąże w małżeństwo do końca. Ty żyjesz w zwyczajnym cudzołóstwie potwierdzonym cywilnym kontraktem. Tym kontraktem próbujesz się uspokoić, ale serca on nie przekonuje. Tak, Kościół tworzą grzesznicy. Ale to mnie nie zniechęca do słuchania go, bo wiem, że Bóg wybrał dobrowolnie taki sposób komunikacji ze mną. Ja nie słucham żadnych udziwnionych "małych dziewczynek", ale sumienia, które należy zdrowo kształtować. Bóg wie najlepiej, co jest dla nas najlepsze i tego chce. Jestem więc pewna, że, skoro On mówi, by nie cudzołożyć, to znaczy, że wierność jest dla mnie dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
"Miłość jest wierna zawsze, wierna niezależna od okoliczności." Ale czasami milosc konczy sie, mam na mysli milosc miedzy kobieta a mezczyzna. I wtedy czesto zaczyna sie meczarnia, ba nienawisc wrecz. Ale poki co kochajmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostać z mężem. Przysięgaliście sobie miłość do końca życia - takiej przysięgi nie można ot tak złamać bo pojawił się ktoś inny. To podłe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puknijcie się w głowę :D co jest podłe ? zdradził, okradł ... a ona ma być wierna i niby co zrobić ? komu ? wariatki jak nic :) zgorzkniałe stare zazdrośnice zasłaniające się wyświechtanymi sloganami tak sloganami - Kościół to największa instytucja przestępcza w całej historii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa i sprostowanie - i nie ma nic wspólnego z wiarą i Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś pytania przy piątku ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
Lilioluizo ja bym na Twoim miejscu więcej pokory miała względem Boga, bo to straszna pycha mówić w jego imieniu...a już w ogóle karcić i osądzać w jego imieniu...to naprawdę trzeba miec odwagę...ja bym sie bała osądzać innych ludzi i mówic im, że Bóg tak sądzi...kiedy staniesz przed jego obliczem (bo Ty wierzysz że staniesz) co mu powiesz jak Cie zapyta o to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Ja nie osądzam Ciebie, tylko Twoje czyny. Czujesz różnicę? Kościół Katolicki mówi w imieniu Boga-Papież, biskupi mówią w imieniu Boga, bo On tak zechciał. Chyba mam trochę pokory-nie ustalam nowego prawa-przyjmuję to, które Bóg mi proponuje, bo wiem, że nikt nie stworzy lepszego. To nie slogan, ale przekonanie serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilialuiza więc idź z Bogiem i nieś swój krzyż z pokorą i nie podnoś głowy, bo pycha przez Ciebie przemawia ale oczywiście Bóg jest miłością i wszystko Ci wybaczy prawda ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co proponuje niereformowalna instytucja Kościoła Katolickiego dla autorki można zawrzeć w trzech słowach. Powinnaś zostać sama, modlić się, spowiadać i codziennie z pokorą dawać na tacę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 1983
niespodzianka jakby nie została z mężem w życiu by się o tym nie przekonała bo któż wie jakby było z nowym a tak apropos to nie poznała mężulka przez 9 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
Bóg dał Ci rozum i serce Lilio- nie potrzebujesz połączenia z Bogiem przy pomocy Biskupów i Papieży... <„Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: „to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami”. Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą> Znasz ten tekst- tak sądzę, skoro nazywasz się wierzącą. Ale czy go rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Miłość się nie kończy. Na tym polega miłość. Przeraża mnie to, jak ludzie dziś podchodzą do miłości i związku. Po co zakładać na palec obrączkę, jeśli można ją w każdej chwili zdjąć???????? Obrączka jest znakiem, że jesteśmy już jedno a tego nie można rozerwać. A autorka zdejmie, założy nową i jest pseudożoną... Masakra dla ludzkiego serca. Ja nie osądzam jej, ale jej dramatyczny czyn, który niszczy ją, jej męża i tego mężczyznę, z którym teraz żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niespodzianko :) zamknij temat bo Ci spokoju hieny nie dadzą ;) Gratuluję jeszcze raz spotkania tej właściwej osoby :) przypis autora - hiena kafeteryjna- ktoś kto na własnej wycieraczce gówna nie zauważy ale u sąsiada znajdzie szpilkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodzianka!
198...no widzisz jakoś nie poznałam...ja myślę, ze to może byc przez to, że tak młodo zaczęliśmy, może po prostu z siebie wyrośliśmy? Nie wiem, starałam się zrozumieć, aby wyciągnąć wnioski i nie popełniać jakiś błędów, które być może popełniłam, może po prostu nie potrafiłam być Murzynką w łóżku? ;) bo zrobił to z ciekawości- tak to wytłumaczył. W tym związku postaram się tego błędu juz nie popełnić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musi byc student?
Wiecie co, tak sie wlasnie zastanawiam nad tym wybaczeniem boskim... Dajmy na to ze godze sie na to ze maz mnie bije, poniewiera i zdradza i zyje sobie w takim cierpieniu ze 60lat. Umieram i anielskim orszakiem wioza mnie przed oblicze Nadistoty. Nadistota mowi: "Czesc, co zrobilas z tym prezentem jakim jest zycie?" Ja na to: "Cierpialam, znosilam upokozenia, dawalam sie poniewierac mezowi" Nadistota, chwyta sie za boska glowe i z niedowierzaniem pyta: "Czemu to zrobilas, czemu tak zniszczylas wszystko co ci dalem... Dalem Ci dusze, no co stworzylas, dalem ci umysl i co wymyslilas, dalem ci kobiecos, czemu ofiarowalas ja PALANTOWI jakiemus" Wstyt i zenada przed Bogiem! Tyle mozemy, tyle w swiecie tajemnic i rzeczy do fascynacji... Tyle mezczyzn wartych nas, tyle zachodow slonca, tyle wina..... Tyle zmyslow dal na Naiwyzszy, by tym sie cieszyc.... I co nie wstyd, wszystko to poswiecic dla jakiegos palanta? Jak tak czytam tu "nawiedzonych", to widze ze im luzniej pod czerepem, tym wiecej frazesow w gebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Skąd wzięłaś ten tekst? Biblia mówi, że Bóg ustanowił Kościół, że go chciał. Tak, mam rozum, ale on jest ograniczony, nie poznałby sam całej prawdy o Bogu, mógłby się pogubić. Bóg dał mi Kościół jako Dar, a nie jakąś udrękę. Tak samo jak jako Dar dał mi Swoją Mękę i Śmierć. I grzesznych ludzi z hierarchii Kościoła namaszcza Swoją Mocą do głoszenia Jego Prawdy. W Biblii też Bóg mówi o nierozerwalności małżeństwa i, że cudzołoży też kobieta, którą mąż oddala, jeśli wiąże się z innym mężczyzną. To jest jasne. Bóg mówi jasno, bez kombinowania. Ja wierzę, że mówi Prawdę. autorko, szukasz na siłę dowodów na to, że nie zrobiłaś źle... Po co to robisz? Kogo chcesz oszukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaja :) czytam i nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilialuiza
Dopuszcza się odejście od krzywdzącego małżonka, ale nie niewierność. Co innego odejść, co innego zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×