małe jeże

Witam, dzisiaj mój pies przyniósł 3 małe jeże, jednego zagryzł, a 2 żyją. Myślę że wygrzebał je z gniazda, położyłam te jeżyki mniej więcej w miejscu gdzie widziałam, skąd ich chyba mama wychodziła kiedyś, ale mija 3 godzina a jeżyki piszczą i leżą tam gdzie były. Jakby ktoś wiedział co z nimi zrobić? czy je zawieźć gdzieś? nawet nie wiem gdzie? czy zostawić, ale jak zostawię to na pewno zdechną :( z góry zaznaczam że nie mam możliwości się nimi zaopiekować - pracuję, a małe ślepe jeże potrzebują często jedzenia

zadzwoń do ogrodu zoologicznego może tam udziela Ci informacji

oby twoj pies zdechl, a tobie tez zycze jak najgorzej że go nie dopilnowalas biedne jeżyki :(

Porąbało cie chyba.. nie moja wina, że jeż zrobił sobie gniazdo u mnie w ogrodzie, pies biegał po swoim terenie, a taka jest jego natura że poluje, chyba pisałam że 2 udało mi się uratować. Niestety ale do najbliższego ogrodu zoologicznego mam ok 100 km, tak myślę może do weterynarza zadzwonić? A może je odchowają w schronisku??