Gość Calineczka30 Napisano Czerwiec 20, 2013 Poznalam meżczyznę ok 2 tygodnie temu, po prostu chcialam z kims pozartowac, poflirtowac...wiec spotkalam sie kilka razy z facetem ktory jest w delegacji jak sie okazalo u mnie w miescie i bedzie tu jeszcze miesiac.Niestety wciaz pisze do mnie i dzwoni, ostatnio stal pod moimi drzwiami od 16 i wydzwanial a umowieni bylismy na 20. Zaczal mnie przerazac, On nie reaguje na moje "nie" i wciaz jest nachalny. Jutro piatek i wmawia mi ze spedze z Nim czas, upojne chwile itp, dreczy mnie.Nie odbieram telefonow to stoi mi pod drzwiami...jak mam go zniechecic zeby nie wolac policji , tylko samej sobie poradzic?nawet wymyslilam ze mam meza ale on stoi mi pod drzwiami i podsluc***e i obserwuje ze nikt nie wchodzi do mnie?Boje sie weekendu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach