Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zona niezadowolona

Co mam zrobić z mężem?

Polecane posty

Gość Zona niezadowolona

Już sama nie wiem co mam robić. Mam wspaniałego męża, jest dobrym ojcem, potrafi ugotować, posprzątać, zrobić zakupy. Kocham go bardzo ale.... ostatnio zdarza mu się wypić ok. 3- 4 piwa prawie dziennie, nie upija się przy tym ale sam fakt że pije już mnie złości. On dobrze o tym wie, że tego nie lubię, więc doszło do tego że już kilka razy znalazłam ukryte puszki po wypitym piwie, tylko po to abym mu znów nie robiła awantury. Rozmawiałam już z nim na ten temat setki razy ale zawsze jest tak samo... najpierw tłumaczy się tym, że to tylko 3 piwa, że przecież się nie upija, potem przyznaje mi rację że jednak trochę przesadza z tym prawie codziennym piciem, obiecuje że się to zmieni i... zmiana jest ale na około tydzień, potem znów się zaczyna. Jeden dzień z piwem, dwa dni przerwy, znów piwko... i tak się zaczyna. Mam już tego jego piwa dość, ostatnio cały czas się kłócimy, już mu powiedziałam że między nami to chyba koniec, ale tak naprawdę ani ja ani on nie mamy gdzie się wyprowadzić. Wogóle to przestał ostatnio o siebie dbać, nie jest już dla mnie taki atrakcyjny jak kiedyś, rozmowa z nim nic nie pomaga. On wie że źle robi, wszystko rozumie a potem znów to samo. Powiedzcie mi czy ja może przesadzam, czy jednak jest z nim coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakopac 2 metry pod ziemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
razem z puszkami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio? on od zawsze tak pił wraca z pracy wypija na szybko 3-4 piwa bo wie że mu w domu gderać będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
Do AA i tak by nie poszedł, skończyło by się na tym że pewnie przestał by pić, może dwa tygodnie, miesiąc by wytrzymał. Albo by pił po kryjomu. Czasem wystarczy mu jedno piwo. Ale czy ono musi być prawie codziennie? Czasem sama nie wiem, może ja przesadzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja p*****le Chłop se trochę piwa wypije a ta mu robi haloo wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
No właśnie! On też uważa że robię wielkie haloo bo się "trochę" piwa napije, jak każdy facet. Ale ja uważam że nie każdy facet musi się napić piwa. Co byście zrobiły w takiej sytuacji żeby on to zrozumiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu, że już Cię nie pociąga ponieważ przestał o siebie dbać. I przestań uprawiać z nim seks. Wersja łagodniejsza : ,,Kochanie jak miło przytulić się do Twojego dużego, miękkiego brzuszka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
Ja nie zabraniam mu wogóle się napić, gdyby się napił jak jest jakaś okazja, albo od czasu do czasu ale u niego to od czasu do czasu to prawie codziennie, bo przecież się napracował więc mu sie też coś od życia należy. Oświećcie mnie jeśli naprawdę to JA przesadzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napij się z nim piwa to ci śmierdziała nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zona niezadowolona 1 1 gdzie mieszkacie w polsce czy za granicą drogie piwo jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
Obie opcje przerabiałam: powiedziałam mu że przestał o siebie dbać, że chciała bym aby zaczął się bardziej starać, sexu też prawie już nie ma ale nic nie pomaga. Albo jeśli pomaga to na bardzo krótko :( Mówię wam już nie wiem jak to zmienić :( Kocham tego faceta ale mam dość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci masz duże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
Mieszkamy w Polsce, dziecko 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytałam o dzieci bo znam taką parę mąż od zawsze lubiał wypić piwo aż kiedyś żonie się odwidziało i zakazał mu pić też nie pije tak żeby nawalony chodził ale jednak pije co dnia doszło do tego że wraca z pracy na szybko wypija 3-4 piwa zanim do domu dojedzie tyle że oni mają dwoje dzieci i mieszkają za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez pije codziennie piwo,tez mu sie nalezy,bo pracuje. Z tym,ze w domu nic oprocz trzymania puszki nie robi. Zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
no to policz kochana ile trzeba wydać miesięcznie na 3-4 piwa dziennie - i za tyle samo kupuj sobie ciuchy i kosmetyki - zobaczysz jak szybko mąż się wkurz y ci zabroni!!! a przecież podobno jest równouprawnienie! - jak on może wydawać miesięcznie parę setek na piwko, to chyba ona może również wydawać parę setek na własne przyjemności, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakjk
Nie wiem ci ci doradzic, u mnie nic nie dziala,on jakby mial wybor,piwo lub my,to wybralby piwo. Wydaje mnostwo pieniedzy miesiecznie,tym bardziej mnie to boli,bo koszta dziecka ja tylko ponosze,on sie nie doklada w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest wspanialym mezem i ojcem, to cyba piwka tego nie zepsuja, przeciez sie nie upija, wyobraz sobie ze to cola a ta rada z ciuchami i kosmetykami za tyle samo to swietna, nie zaluj sobie, niech kazdy ma to co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przestań uprawiać z nim seks. x Ale dlaczego autorka ma cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwazam, ze jak najbardziej masz racje. Alkohol jest dla ludzi, okazyjnie. Jesli ktos jednak spozywa go codziennie (nawet w malych ilosciach) to szybko bedzie (albo juz jest) uzalezniony. I z czasem bedzie coraz gorzej. Nie wiem od jakiego czasu twoj maz tak popija, ale mnie to pachnie poczatkiem uzaleznienia. Mysle tez, ze trudno bedzie ci cos zmienic. Chyba, ze maz sam zalapie, ze juz bez alkoholu nie moze zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona niezadowolona
On nie pije codziennie tych 3-4 piw, czasem jest jedno, czasem dwa ale ogólnie nie więcej niż 3, cztery to już raczej rzadko. To też nie jest tak że dzień w dzień piwo. Mąż pracuje po 12 godzin dziennie, może i mu się należy ale gdzie jest powiedziane że facetowi po pracy należy się piwo? Mąż chyba nie rozumie jak bardzo mnie tym rani, a może i rozumie ale czasem wola napicia się jest silniejsza. Potem mi wmawia że przecież nic złego nie robi. Dodam jeszcze raz że nie pije codziennie tylko kilka razy w tygodniu. Czasem przez cały tydzień nic a przychodzi wolne i już musi się pojawić piwko. Jak by nie mógł tego czasu spędzić ze mną bez tego piwa!!!! Raczej nie ruszy go to że ja sobie za tą kwotę co on przewala kupię coś dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdzie jest powiedziane że facetowi po pracy należy się piwo? x a ja spytam gdzie jest powiedziane że musisz się malować co dzień rano gdzie jest powiedziane że musisz latac na zakupy po nowe ciuchy dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż chyba nie rozumie jak bardzo mnie tym rani x co cię boli? gdzie jest ta rana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz mu że pozwalasz np. zeby 2 razy w tygodniu wypił te 2 piwa... i bedzie kompromis... x dziecko to jest rozkaz a nie kompromis radzę sie dokształcić i poznac znaczenie słowa kompromis dopiero pozniej sie wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie spinaj się tak... chodzi o kompromis. kompromis rozumiesz ? on chce pić, a ona nie chce żeby on pił. więc ustalą kiedy będzie pił i ile. razem ustalą. to jest kompromis. czy to jest jasne ? a skoro ja jestem "dziecko" to ty musisz być starym dziadem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×