Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powalone babyty

macie nawalone z tymi kremami z filtrem .

Polecane posty

Gość powalone babyty

wczesniej sie dzieci nie smarowalo niczym i bylo ok , i zdrowe a teraz ? P*****lo wam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczesniej dzieci były poparzone słońcem jak mój niepsełna wtedy 3 letni mąż fajne to pewnie nie było, a po tym czerniak 50 % w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powalone babyty
czerniak ? Dziewczyno zawsze jest taka mozliwosc nawet jak sie samrujesz ta chemia z filtrem . Ja tam zadnego dziecka nie znalam i nie znam poprrzonego sloncem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskakarolcia
nie, no pewnie lepiej sie spalic, chodzic z bolacymi bablami na ciele i poparzona skora.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambarylla147
Wczesniej nie bylo takiej dziury ozonowej...nie chcesz to sie nie smaruj. pochodz po sloncy kilka godzin i zobaczymy czy ci sie bedzie podobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie kiedyś takich fanaberii nie było, przemysł kosmetyczny musi zarabiać na głupich ludziach, nie? podobno gotowe żarcie, po co gotować prawdziwą zupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty ...........
No i dobrze ze teraz rodzice smarują dzieci kremami z filtrem .Ja jako dziecko nie raz miałam poparzone plecy i nikt mi nie powie ze to jest zdrowe i normalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
no jak ktos nie chce sie poparzyc to sie smaruje. Mamy przyjaciol z ktorymi co roku wyjezdzamy na Majorke. Nasza rodzina smaruje sie co kilka godzin. Tamci wcale, no bo trzeba sie opalic. I jaki tego efekt. Pierwszy dzien na plazy, potem tak zjarani, ze przez tydzien musza lezec pod parasolem, bo boli i piecze. My wracamy pieknie opaleni, a oni no coz....pod parasolem sie specjalnie nie opala, a ta ich "opalenizna" niesty juz im schodzi wielkimi platami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evil*
bo trzeba opalac się z glowa, ja mam ciemna karanację, ale pierwsze 2-3 dni używam filtry potem już nie:) nigdy nie bylam poparzona, ani skora mi nie schodzila, co roku wracam z piekną opalenizna bez lezenia plackiem na plazy, tylko w ruchu, sporty wodne, rejs statkiem, siatkowka plazowa czy zabawy z dzieckiem w wodzie xxxx moje dziecko ma jaśniutka karanacje, ma 12 lat, zaczynam go smarować od 30, potem 20 i 10 przez caly pobyt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasz poziom rozumu mnie czasem przeraża, mam nadzieję ze to prowo bo nie wierzę że można być tak głupim. po pierwsze dawno nie było aż tak wielkiej dziury ozonowej, z upływem czasu (zanieczyszczenie środowiska) promieniowanie jest coraz bardziej szkodliwe. a po drugie TERAZ ludzie są mądrzejsi, jest większa świadomość, postęp nauki i warto z tego korzytać. A po trzecie idąc twoim tokiem myślenia, DAWNO nie było też kasków na głowę i fotelików samochodowych dla dzieci. Mój kuzyn 20 lat temu miał wstrząs mózgu po upadku na rowerze, gdyby miał kask wtedy nic by mi się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 2 posta nooo, ja też miałam na koloniii sparzoną skórę, bo przecież po co smarować piekło mnie tydzień i zamiast bawić sie z koleżankami leżałam w łóżku, super, dotknąć sie nie mogłam ale skoro chcesz to zafundowac swojemu dziecku to nic na przeszkodzie nie stoi po prostu nie zasilaj firm kosmetycznych i tyle, twoja rzecz i pieniądze, i dzieci oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czerniak? jest wielki %, ze po poparzeniach dzieciecych go dostaniesz,a jeszcze gorzej jak masz gen powodujący ten typ raka, więc spoko, czekaj z założonymi rękami na chorobę, czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dermatolodzy ostrzegają: opalanie niemowląt jest zabronione, a maluchy do trzeciego roku życia w ogóle nie powinny być wystawiane na działanie słońca bez odpowiedniej ochrony - kremu z filtrem, czapeczki z daszkiem lub kapelusika z rondem. http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierz ynstwo/zdrowie-dziecka/niemowlat-nie-wolno-opalac-Pamietaj-o -tym-i-chron-swoje-dziecko_35322.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aj tam autorka ma inne zdanie i wie lepiej od lekarzy i innych osób z doswiadczeniem słonecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chemii nie stosuje,wiecej szkody narobi niz slonce.wystarczy przebywac z dzieckiem w cieniu a w najgorszych godzinach w domu. Jak troche przebiegnie po sloncu to tez nic sie nie stanie. Nikt dziecka plackiem na sloncu nie polozy przeciez.a choroby moga sie wziac z takiego wylegiwania. Mowie nie wszelkim balsamom. Lepiej wlozyc przewiewna bluzeczke i kapelusik ktory ochroni przed promieniami a nie grac na pelnym sloncu zapchana kremem skore ktora do tego nie moze oddychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
pewnie, najlepiej siedziec w domu cale lato, no bo na urlop jechac nie ma po co...co za durne podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kupisz jakiś badziweny krem to może i nie będzie ci skora oddychać, my kupujemy z Vichy z woda termalna i jest super, fakt, ze kosztuje ponad 40zł a nie 9:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt ci nie każe wylać całego opakowania na dziecko w czasie 1 godziny jakoś moje sie nie zapchało od kremu jak spedza 2 godziny na placu zabaw gdzie jest tylko słońce to raczej wątpliwe jest, że tego poparzenia nie dostanie a ty sobie siedź w domciu w lecie bo słońce a w zimie bo mróz, biedne to twoje dziecko, nawet słońca nie zobaczy czy plaży, bo pamiętaj, że na plaży też słońce jest i cienia tam raczej nie oświadczysz ludzie to mają we łbach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na plaży, na basenie, w trakcie długiej wycieczki rowerowej ok, ale jak można się spalić na co dzień? nie siedzę w piwnicy, a nie jestem latem wcale opalona. może mam z pół tonu ciemniejszą skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
moze nie siedzisz w piwnicy, ale raczej duzo czasu na dworzu nie spedzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wystarczy, ze wyjdę na plac zabaw i po 2 godzinach piękne się osmażę poczytaj tylko jakie szkody słońce wyrządza w skórze chyba,z ę chodzisz tylko cieniem jak mój kuzy, niezłą mamy z niego polewkę, bo od dzieciństwa mamusia zakazała wizyt na słońcu my normalnie chodnikiem, a on pod balkonami w wieku 20 paru lat, to było dopiero widowisko, jak umysłowo chory ale to jego mamuśka tka mu do łba nawbijała, ze chłopaczyna myśli, zę jest wampirem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz we lbie ze walisz ta chemie na siebie i slabo wyksztalcona skore dziecka. A ty od vichy sie nie zesraj bo taki drogi krem stosujesz. Mnie stac na jeszcze drozszy a go nie kupie bo nie chce dostac raka od tablicy mendelejewa. Cale dziecinstwo spedzilam na dworzu i ngdy sie nie spalilam. Po prostu w najgorsze slonce mozna zjesc obiad w chlodnym domu albo w cieniu. Dziecko te.moze.chwile od goraca odpoczac. A jak nie to wystarcy cien. Jak cie to interesuje to jestem dzis ze swoim synkiem na dworzu od 7 rano jak tylko wstal. Nawet mleko pil na dworzu. I bedzie tu az do wieczornej kapieli. I bez poparzen slonecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i nie przesadzajmy ze tylko cien, ale umiarkowane przebywanie na sloncu nikomu nie zaszkodzi.a stosowanie chemii od urodzenia na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, boisz sie raka od tablicy m. a nie boisz sie raka skóry i po drugie nikt tu nie pisze, że stosuje kremy jak siedzi w cieniu, można to łatwo wyczytać i dlatego masz we łbie .... jak piszę, że na placu zabaw jest słońce zawsze, to mam wyjśc z dzieckiem o 4 rano? a słońce teraz łapie bardzo szybko i wcześnie dyskusja jest o miejscach nasłonecznionych i porach dnia, kedy można wyjść, a nie wieczór i wczesny ranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiadomo, że dziecka nie smaruję jak idę do sklepu czy gdy jest na słońcu krótko ogarnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
no to poczekaj jak dziecko bedzie mialo kilka lat, to zobaczymy czy usiedzi caly czas w cieniu, bo mamusia tak kaze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja- ta co nie siedzi w piwnicy- chodzę po dworze tyle co przeciętna osoba- do samochodu i z powrotem, po mieście też łażę- wiadomo że nie godzinami, ale łażę, codziennie wyprowadzam psy babci przez 30- 60 min w godzinach 13-14 większość trasy nasłoneczniona. pod balkonami nie przemykam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ty masz we lbie ze walisz ta chemie na siebie i slabo wyksztalcona skore dziecka. A ty od vichy sie nie zesraj bo taki drogi krem stosujesz. Mnie stac na jeszcze drozszy a go nie kupie bo nie chce dostac raka od tablicy mendelejewa." aż ręce opadają dobrze że głupota nie boli :) oj kobieto, krem z filtrem to żadna chemia, poza tym sama sobie przeczysz, piszesz że dziecko ma słabo wykształconą skórę za delikatną niby na krem.... zapewniam cie ze słońce jest milion razy bardziej szkodliwe niż ten krem. tablice Mendelejewa to ty masz w promieniowaniu słonecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaak raka od kremu dostanie a od słońca to juz nie :) szkoda tylko twojego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×