robicie ze swoich dzieci kaleki

kobiety tylko w pl jest taka presja zeby sadzac niemowlaka na nocnik..................................................chore. powiedzcie mi co za roznica czy dziecko lata bez pieluch wieku roku, 2 czy 3 lat??? ja nie widze zadnej roznicy. przeciez to nie zawody. kto pierwszy zacznie sikac ten wygrywa?? chore pojecie. na szczescie mam kontakt z normalnymi ludzmi i i lekarzami i nikt nie robi nacisku. w stanach czy w innych krajach europy nie meczy sie tak malutkich dzieci i jakos nie biegaja po ulicy 18latki w pieluchach

w d***e mam jakieś zawody które szybciej czy coś, dla mnie liczy się przede wszystkim pieniądz, szybciej siądzie na nocnik to szybciej pozbędziemy się pampersów i będzie więcej pieniędzy w domu:) dlatego swoje jak naszybciej chcę nauczyć

Pieluchy jednorazowe to ogromna wygoda. Rano ubiera się dziecko i nie ma potem w ciągu dopołudniowej zabawy sprawdzania, dopytywania, wysadzania... Cały ten cyrk z dziecięcym posikiwaniem, pilnowaniem go, zmienianiem majtek ominął mnie i moją córkę. Dlaczego? Bo długo chodziła w jednorazowych (do wieku około 2,5 roku) a potem latem podpatrzyła u innych dzieci, wykorzystałyśmy dobrą pogodę na majtki bez pieluchy i... nauczyła się z dnia na dzień. :D Bilans: majtki zmoczone dwa razy, prześcieradło w nocy też dwa razy (raz przy chorobie, raz po upalnym dniu gdy dużo piła).

Teraz matki tych "malych kalek" sie oburzyly, zaczely sie tlumaczyc i zgrywaja cwane, bo niby maja to gdzies, ze wychowanie dziecka im nie poszlo :D Zreszta zauwazylam juz nie jednokrotnie, ze matki traktuja 2-3 latki jak male dzidzie: pielucha-nie, dzidzi nie doroslo, smoczek-ach, tak slodko wyglada, butla do lat 4-och, tylko wieczorem przed spaniem, zle sie dziecko zachowuje-oj, moze przeciez, jeszcze taki malutki jest, to bunt x-latka i na pewno przejdzie.

Przepraszam ale o problemach neurologicznych nie doczytalam i to zmienia postac rzeczy! Nikomu źle nie zycze kretynko! Ale już nie raz się tu przewijaly tematy o 10 latku ktory się moczy w nocy a jest zdrowy, o 14 latku ktory ma traume bo na wycieczce szkolnej zasnal w autobusie i ssal kciuka w efekcie czego wszyscy się z niego smieja, czy 5 latku z pampersem! X Oczywiscie kazdy ponosi odpowiedzialnosc za swoje dziecko i jego sprawa jak je wychowa, ale w moim mniemaniu ww zachowania normalne nie są! Żeby jasnosc była smoczek, butla itp. Też! I nie chodzi o wyscig które dziecko szybciej, ale nie powiesz mi że 3 latek z pielucha to normalna sprawa! Potem takie dziecko często z ta pielucha zostaje na dluzej bo tak mu wygodnie! Sama znam 5 i 6 latka z pieluchami na noc i na spacery! To nie jest Waszym zdaniem okaleczanie? Przeciez za chwile do szkoly pojda! Albo cycek do 3 rz :o kolezanka mi opowiadala ktora karmila 3 lata że jej syn jak mieli gosci to wolala ja do innego pokoju bo mu wstyd było ale cyca ciagnal :o a inna znajoma nie umiala oduczyc 5 latka!!! I nawet w kosciele nie siadala bo zaraz jej koszulke dzwigal i się darl że chce cyca!

nazwijmy rzecz po imieniu!!!niektore kobiety przyzywaja orgazm podczas karmienia ale to jedna z najbardziej strzezonych tajemnic swiata.ktora normalna matka bedzie karmic duzego dzieciaka?pomijam oczywiscie trudne przypadki,ze matka zwyczajnie nie pozwala odejsc dziecku od cycka bo urodzila to dziecko tylko dla siebie,traktuje jak wlasnosc,nie pozwala dorosnosc,biedna,zagubiona i samotna.poczytajcie troche fachowej literatury to zrozumiecie.

widzę że ty wielu rzeczy nie doczytujesz koleżanko :) ja jakoś nie znam żadnego 5-6 latka który miałby na noc zakładaną pieluchę. opisujesz jakies pojedyncze przypadki, które na pewno normą nie są i pewnie rodzice też zdają sobie z tego sprawę ale mają problem... ale ty SZYDZISZ tak ty na pewno jesteś wspaniała aczkolwiek poziom twojej wypowiedzi o tym na pewno nie świadczy, wyzywanie innych na forum tylko swiadczy o tym że brakuje ci "normalnych" argumentów.

taaa orgazm przy karmieniu :D to tłumaczy jakim jesteś samolubem, bo nie jesteś w stanie dać niczego dziecku jeśli nie dostaniesz czegoś w zamian

gosc 19:59 masz racje to sa fakty jednak to temat tabu bo zadna sie przyzna

spadać trole

orgazm przy karmieniu??? zastanawiam sie czy się śmiać czy płakać nad waszą głupota. ale jak się nie karmiło piersią w zyciu i ma sie z tego powodu dyskomfort moralny to teraz trzeba teraz głupoty wypisywać i wyśmiać matki karmiące...

A jak małolaty lub głupi faceci mają karmić piersią? Tak zboczony pomysł mógłby przyjsć do głowy tylko zabokowi . Dla wyjaśnienia panom myślącym prąciem bądź panienkom nie mającym zielonego pojęcia o odczuciach w trakcie karmienia piersią (one pewnie myślą że to jak draznienie łechtaczki :D ) napiszę że ssanie brodawki przez niemowle odbiega bardzo od przyjemności jaka się kojarzy erotomanom a o orgaźmie już nie ma mowy bo psychika skierowana jest na poczucie spełniania obowiązku , nakarmienia, czułość ale na litość nie tego typu sprawy o jakich wy myslicie. Dorośnijcie ludzie.

a co powiecie o orgazmie podczas porodu?tzw.skutek uboczny.rzadko ale sie zdarza.a nie powinien miec miejsca bo przeciez wydajecie dziecko na swiat i zadne dziecko by nie chcialo slyszec ze bylo przyczyna orgazmu.to tez temat tabu.sa sprawy o ktorych sie nie mowi,ale to nie sa zadne wymysly.i po co tak krzyczec?bardzo roznie kobiety i nie tylko kobiety,ludzie wogole, odbieraja rozne bodzce.

Tak , słyszałam o historycznym porodzie z orgazmem i była to czterokrotna matka (właśnie rodziła czwarte dziecko) a orgazm był wywołany obecnością jej męża który patrzył na przyjście swojego syna z tymże para przyznała się że oboje bardzo lubią seks i nie mają w żadnej fantazji oporów. Ta kobieta powiedziała że był to silny ból połączony z orgazmem a przez to poród był dośc przyjemny ;). Jednak co to ma do karmienia piersią tego nie wiem. Kiedy kanaliki mleczne są wypełnione mlekiem, kiedy króluje prolaktyna a brodawki są prawie że nieczułe na bodźce (tak mocno są już przyzwyczajone do ssania) to nie ma mowy o orgaźmie. U mnie ale też u moich znajomych (podczas luźnej dyskusji) było tak że na seks i odczucia tego typu przyszła ochota pełną parą kiedy na dobre odstawiłam dziecko od piersi.

Kolejny gimbus myśli że orgazm u kobiety jest spontaniczny , bez jej woli i nic nie może na to poradzić :D. Takie Historie to tylko u facetów, u kobiet na orgazm trzeba popracować umysłem bo to on odgrywa ogromna rolę (faceci często nawet tego nie wiedzą i maltretują kobiecie pochwę lub łechtaczkę ale jak się Taki element kobiecie nie podoba to może sobie pracować a i tak efektu nie będzie....chyba że udawany ;) ).

haha się uśmiałam:)

ale to prawda że normą zaczyna być to że np 5/6 latek robi w pieluchę..

kurczę ale ,mnie ominęło... orgazm w czasie porodu, orgazm w czasie karmienia... troje dzieci urodziłam, karmiłam każde ponad rok i w życiu orgazmu w tych syt nie doświadczyłam... chyba jestem jakaś ułomna :(

Bo facetom nie mieści się w głowie że można ot tak zwyczajnie od siebie się dziecku poświęcać :D....Oni orazu myślą że za tym kryje się spisek i że matka 1,5 roczniaka przy piersi pewnie co sesja to wzdycha i zagryza wargi by nie wydać okrzyku rozkoszy :D..Ja pierdzielę , ludzie mają nierówno pod deklem . Mnie nie podoba się ani zbyt długie karmienie piersią (tylko co mi do tego , mam własny biust i dziecko i na nie patrzę) ani noszenie pieluch w ciągu dnia przez trzylatki (chyba że mają problemy i muszą). Przez rok karmiłam piersią i nigdy z tego powodu nie odczuła fizycznej przyjemności za to czułam zadowolenie i to duże mając to poczucie że dziecko rośnie faktycznie na moim mleku, ale to też zasługa natury, nie tyle moja, za to poród z orgazmem mi się ani trochę nie kojarzy :D..wręcz z średniowiecznymi metodami Tortur , krótkimi stosunkowo ale jednak .

kobieta,ktora karmi dziecko rok,dwa czy wiecej to jakas glupia niunia,ktora nie ma swego zycia,przeciez to jest nienormalne,ciagle z dzieciakiem przy cycku przez poltora roku?

A to cię zaskoczę . Moja znajoma z tytułem doktora, mająca swoje życie , karmiła córkę przez 19 miesięcy , teraz dziecko już od dawna nie jest przy piersi a życie toczy się dalej i takie maślaki jak ty tego nie zmienią :)

"Nie jednokrotnie" jak ktoś wyżej napisał :o ale mamy tu mądre mamy

nie jestem maslakiem,mam 2 dzieci,

ja karmilam 5 m-cy bo pokarmu wiecej nie bylo ale jakby byl to chyba i tak bym dala butle.ale jak widze 3 lub 5.latka przy piersi to mi sie slabo robi.i nikt mi nie powie ze to normalne.takie mleko to juz i tak nic nie warte i zgadzam sie z duzo wczesniejszym postem,ze matka to robi juz tylko dla siebie a nie dziecka.ma cos z glowa i tyle.