Jakie błędy językowe lub ortograficzne najbardziej was wkurzają?

Mnie do szału doprowadza gdy słyszę słowo "kamerować" zamiast filmować. To może zamiast robić zdjęcia zacznijmy zdjęciować, zamiast jeździć na rowerze- rowerować itd. Jakoś mnie to irytuje. Następne jest burackie słówko "rozumisz" zamiast rozumiesz. Równie wieśniackie - kordła gdy chodzi o kołdrę ;-) Czasami aż mi się śmiać chce. Duży problem jest też z "bynajmniej" - a właściwie ze zrozumieniem tego słowa. Szczególnie często tu na kafe można zauważyć że niektórzy używają go jako zamiennik "przynajmniej" -oczywiście błednie. A jakie błędy innych was drażnią szczególnie?

bardzo wiele już było takich tematów, odśwież, proszę.

Takich błędów jest wiele np 'muj' ,'rze' a najbardziej INO I ZAŚ !

napewno, wogole, alkochol i meszczyzna :D

ktury, muj :D

z kąd - szlag mnie trafia kiedy to widzę!!

mnie irytuje, gdy ktoś mówi "ale wieje wiater" :D

poszłem, swetr, wziąść

Wlanczac

jak facet mówi poszłem:D

najbardziej mnie denerwuje wspomniane źle używane 'bynajmniej'

czekać za czymś zamiast na coś

Fakty autentyczne, cofać do tyłu... poszłem...

mnie denerwuje jak ktoś mówi "Ja rozumie, że..." wogóle włanczać wzionć, wziońc, wziąść

Ja rozumie. Dla mnie na pierwszym miejscu. szczyt wiesniactwa. Za niedlugo. Kuzwa juz nawet wtv sie przyjelo. I drazni mnie strasznie ciechanowski akcent. "Jutro do pracy na siodmo. Wezne kanapke ze swiezo golonko."

Oj masa tego jest. Wracać z powrotem albo nawet spowrotem, cofać się do tyłu, dzisiej przyszłem poszłem stanełem z kąd