KOCHAM FACETA STARSZEGO O 20 LAT, A MAM CHŁOPAKA...

Miałam 18 lat, gdy zakochałam się w facecie o 20 lat starszym.Nie doszło miedzy nami do niczego, choc chemia była niesamowita i ta chemia jest do tej pory gdy widzimy się przypadkiem( mieszkamy w tym samym miescie). Dzis mam 23 lata i nie mogę do tej pory o nim zapomniec. Zaczęłąm pracę niedaleko jego miejsca pracy, przez co nieuniknione jest widywanie się przypadkiem i zapytanie co słychac... Mam od 3 lat chłopaka starszego ode mnie o 7 lat. Dogadujemy się bardzo dobrze.Ale nie czuję do niego takiej chemii jak do tamtego. Jak sobie z tym poradzic?

przeleć go i ci przejdzie.

hmm a ty masz jakieś patologiczne relacje z ojcem że tak na starych lecisz :O ?

nie lecę na starych... nie sugerowałam się wiekiem przy wyborze partnera, to nie ma dla mnie znaczenia. Ojca straciłam wczesnie, zmarł gdy mialam 6 lat.

To że lecimy na starszego mężczyznę to nie zboczenie, dlaczego niektórzy mają tak zryte łby z e tego nie ogarniają. Do autorki: taka to nasza natura i chemia, do jednych nas ciagnie a do innych odrzuca, i nie da sie tego zmienic na siłe. Wiem, że są związki o duzej róznicy wieku i ludzie żyją w szczęściu lepiej niz z rówieśnikiem.