Widziałam dziś jak matka z dzieckiem w wózku kradła w sklepie :\

Czy jestem głupia? Hmmmm... raczej uczciwa. Choć wiem że w dzisiejszych czasach to te pojęcia są tożsame. Ale mnie rodzice tak wychowali że staram się postępować zgodnie z własnymi zasadami. Czy jestem lalą och ach? Raczej nie bo taka panna by pewnie szerokim łukiem minęła bezdomnego leżącego na chodniku i wydzielającego aromatyczną woń,a ja nie przechodzę w takiej sytuacji obojętnie obok. Kiedyś kobitce przede mną wypadło 100zł z portfela jak płaciła i tego nie zauważyła. A ja podniosłam i jej oddałam. Być może to głupota,ale ja nie potrafię inaczej.

generalnie nie uważam, żeby te czipsy były dla dziecka w wózku;) seriously? idiotka i złodziejka w jednym?

pomoc komuś, kto np,. stracił przytomność jest nieporównywalnie ważniejsza od poinformowania od dorbnej kradzieży. nie rozumiem, jak w ogóle możesz to stawiać obok siebie. tym bardziej, że ta pierwsza pomoc jest też trudnijesza, więc gdzie Twój poblem?

Nie popieram kradzieży ale czasy są bardzo ciężkie więc napewno nie skazywałabym kobiety na Taki wstyd i poniżenie za durne chipsy (już i tak się sama poniża kradnąc). Główny powód dla którego nie robiłabym zamieszania to obecność dziecka. Dziecko nie jest niczemu winne i nie wiem ile lat miało ale zapamiętać sytuację kiedy Mama kradnie to bardzo przykra rzecz. Można a nawet należy zwrócić uwagę właścicielowi kiedy ta kobieta bezczelnie ponownie wróci do tego sklepu i znowu coś weźmie , wtedy kasjerka powinną grzecznie zapytać czy napewno pani za wszystko zapłaciła a jak tamta skłamie że tak to kasjerka ma prawo poprosić tamtą by pokazała wózek i koszyk i tyle. Raz może się upiec ale wiadomo że drugi raz to już dużo za dużo.

ale oczywiście, że mówi się o tym po fakcie:O przecież nie wiesz kim jest złodziejka, może Cię znaleźć i pociąć:O a dziecko lepiej, żeby sobie wbiło w głowę kim jest mamusia

Zaistniała sytuacja to niej jest dla mnie tragedia. Po prostu mam niesmak, ot taki kac moralny. I jak pisałam jutro pójdę i dam ekspedientce te 20zł. A co do spowiadania się to ktoś źle trafił,bo ja nie uznaję czarnej mafii.

Autorko pisząc że jesteś głupia nie miałam na myśli popierania kradzieży czy nie oddawania pieniędzy znalezionych . Uczciwość tak ale głupota nie. Chodziło mi bardziej a sposób w jaki się tym aferujesz .

A czemu uważasz że porównanie takich sytuacji jest złe? I tutaj i tutaj trzeba się wykazać jakąś wrażliwością i podjąć działanie. Mi jest łatwiej komuś pomoc niż wikłać się w taką akcję jak tu. Mogłam jej powiedzieć że za nią zapłacę-dziecko by nawet nie wiedziało o co chodzi. Ale nie zrobiłam tego-mój błąd.

Nie robię z tego afery. Nie płaczę i nie rwę włosów z głowy. Po prostu nie jestem zadowolona z tego jak postąpiłam.

Ekspedientka nie weźmie od ciebie tych pieniędzy za to popatrzy jak na nienormalną i nie do końca zrozumie twoje intencje (nie zdziwiłabym się) gdyż po pierwsze to nie ty ukradłaś a dwa, nikt za nikogo nie płaci w takiej sytuacji gdyż jest to niedorzeczne i dziecinne. Masz jakieś niedojrzałe spojrzenie na sytuację, dziecięcy wstyd i niesmak, zupełnie jakbyś nie radziła sobie z życiem i różnymi sytuacjami. Nie jesteś niczemu winna ale za to bardzo naiwna. Nie musisz płacić za to że nie zareagowałaś . Życie nie jest czarno białe, sytuacje też takie nie są, nie zawsze to co widzimy ma faktycznie Taki Charakter tak samo jak ty, nie zareagowałaś a jednak nie jesteś złodziejem i nie popierasz kradzieży jednak ktoś mógłby powiedzieć że i owszem bo nie dałaś znaku i co? Jesteś fanką kradzieży? Nie. A czy tamta kobieta to typowy złodziej? Tego wiedzieć nie możesz. Pozwól się zaskoczyć jeszcze raz a wtedy będziesz wiedzieć jak reagować a tą sprawę zamknij i nie powracaj do tego. Jesteś bardzo uczciwa ale też jakoś dziecinnie jednostronna, wszystko u ciebie ma poczucie winy w życiu jak i w tej sytuacji???? :D. Nie ma co, rodzice dobrze cię wychowali ale reagować nie potrafisz .

A i jeszcze dodam że płacąc za kogoś wzbudzisz brak zaufania do siebie bo skoro ty czujesz się winna to i inni tak na ciebie będą w tym sklepie patrzeć a i doszukiwać się drugiego dna i przyglądać ci się bardziej podczas zakupów bo kto chcie wymazać z siebie winę? Przecież nikt normalny nie płaci za złodzieja więc pewnie sam coś kiedyś wziął i nie zapłacił.

za mnie też zapłacisz jak ukradnę, zrobię tego zdjęcia i wyślę? w sumie będziesz widziała przestępstwo.