Powody dla których nie chcę mieć dziewczyny

Nie chce mi się uczyć życiowej zaradności, lubię mieć lekką pracę biurową na miejscu, nie chciałoby mi się pracować fizycznie na obrzeżach miasta. Nie chce mi się robić prawa jazdy, nie chcę mi się zmieniać stylu na modny i szpanerski. Nie chce mi się po pracy dorabiać, wolę słuchać muzyki i spokojnie robić sobie posiłki. Nie lubię życia w biegu i jedzenia na szybko. W weekendy lubię spać do południa i wieczorem spotykać się z kumplami. W dni powszednie po pracy lubię ucinać sobie drzemki. Piwo z kumplami jest dla mnie w weekend świętością i priorytetem. Lubię zbyt dużo pieniędzy wydawać na rzeczy związane z muzyką. Nie trzymam ręki na pulsie, nie jestem gospodarny i przedsiębiorczy, leży u mnie organizacja pracy. Jestem rozmarzonym humanistą. Wolę się bawić jak chcę i ubierać jak chcę. Nie chce mi się stawać dojrzałym mężczyzną, po to by jakaś kobieta to doceniła. Zatrzymałem się na etapie imprezującego studenta i dobrze mi z tym

Bardzo fajna postawa życiowa, tylko się nie zmieniaj.

Np. do jazdy autem się nie nadaję. Mam chyba zaburzenia SI albo zespół Aspergera. Do tego praca fizyczna często postarza, a z moim wykształceniem ciężko znaleźć biurową płatną więcej niż 2500 zł netto na miesiąc. Zamiana biura na pracę fizyczną jednak dla mnie byłaby smutną porażką

Poza tym jestem impotentem, więc wolę kumpli i piwo

No a teraz powiedz po co to opisujesz?

Skąd możesz wiedzieć, że jesteś impotentem jak nigdy nie byłeś na uprawach seksu?

no chyba wiem, że mi nigdy nie staje :(

niesamowite, nie masz nawet polucji nocnych?

mi się nic nie chce, jak pisałem wyżej. Nawet mieć polucji nocnych

no ale polucje ma się niezależnie czy się chce czy nie, to działa jak automat chyba coś kręcisz

powiem Tobie jedno, zazdroszczę takiego życia i takiej postawy

ja też tak trochę mam. lubię rzeczy z których wiele nie zostało by zaakceptowane przez "normalną kobietę" a poza tym, trzeba to uczciwie przyznać, "człowiekiem sukcesu" to ja nie jestem. nie mówiąc już o tym, co też trzeba uczciwie przyznać, że już cholera jestem stary :D ostatnie 10 lat to minęło sam nie wiem kiedy :D

e tam, offerma, nie przesadzaj stary nie jesteś 37 czy 38 lat to nie starość a jakie to rzeczy lubisz, które wg Ciebie nie zaakceptowała by kobieta?

pytanie kolego czy Ty jestes szczesliwy w swojej rzeczywistosci czy musisz byc w niej szczesliwy bo tylko ja masz- jest stala i bezpieczna, nie bez powodu zakladasz tu temat-niby piszac o swoim zyciu w superlatywach ale gdybys byl taki szczesliwy to bys tego tematu nie zakladal a z impotencji bys sie cieszyl- bo Cie nie ciagnie do kobiet fizycznie.

znowu ten korpo szczur pisze :o w zasadzie do dobrze, że masz takie podejście, bo to co opisujesz to cechy "anty faceta" o mężczyźnie to nawet tu trudno mówić bo to by było śmieszne.

nikt Cie nie zmusza, nie chcesz - nie masz koniec kropka nikomu nic do tego wiele kobiet dzisiaj tak żyje, ale z innych powodów niż Twoje - tak się sparzyło w związkach z mężczyznami, że ich po prostu omijają szerokim łukiem

a ten znowu marudzi :o ja sie czasem zastanawiam czy ci ludzie na prawde nie mają co robić tylko pisać prowokacje czy inne bzdury?

np pisanie na kafeterii, politykowanie i ogólne lenistwo.

nie chodzi o nudy- jak komus cos nie gra w srodku to mozna uciekac ale to wraca i gryzie dlatego ciagle taka osoba meczy swoje otoczenie tym samym tematem-bo dla niej on ciagle jest zywy, bedzie tak do konca zycia albo do pojscia na terapie, no chyba, ze przydarzy sie samo cos niespodziewanego i zmienia sie realia zycia- na lepsze lub gorsze, najczestsze jest to pierwsze- bo malo kto ma jaja zeby ze swoimi problemami zlapac sie za rogi.

politykowanie jest do przyjęcia, pisanie na kafe w wolnych chwilach także, a lenistwo tylko w ograniczonym zakresie :)

to raczej dziewczyny nie chciały by autora, a nie odwrotnie, różne rzeczy można zaakceptować ale nie lenistwa.

zaakceptowac mozna wszystko, kazdy ma inne priorytety, on nie musi byc leniwy, nie znam goscia ale rozne przypadki znalem i znam, rownie dobrze on moze nie wierzyc w siebie a wizja "meskich wyzwan" moze go dolowac i przytlaczac wiec na sile gra luzaka i wmawia sobie i innym jak to super, czy tak jest-nie wiem, moze to zwykly wygodnicki len:]

gość to raczej dziewczyny nie chciały by autora, a nie odwrotnie, różne rzeczy można zaakceptować ale nie lenistwa. x A dlaczego nie trochę lenistwa? Sama sobie lubię poleniuchować więc nie widzę powodu dla którego miałabym zabraniać tego facetowi, z którym bym była.

no ok, ale bez przesady, tu mamy skrajny przypadek. Wiadomo że każdy lubi poleniuchować :)

czemu uwazacie ze gosc jest leniwy? bo uzywa zwrotu-nie chce mi sie? przeciez zyje aktywnie a nie lezy z browarem w lapie? on jest tylko malo ambitny- nie jako jedyny na swiecie.

a ja tam jednak uważam że kobiety to by chciały "człowieka sukcesu" a nie gościa który woli spokojnie żyć zamiast "robić karierę" i "trzepać kasę". oczywiście nie mam nic przeciw karierze czy kasie ale uważam że nie warto temu poświęcać swojego życia. dlatego zresztą tak nie lubię centrów dużych miast. po prostu się nie identyfikuję z "wyścigiem szczurów".

offerma a ja tam jednak uważam że kobiety to by chciały "człowieka sukcesu" a nie gościa który woli spokojnie żyć zamiast "robić karierę" i "trzepać kasę". x he he he , no to ja wg Ciebie kobietą nie jestem :D

:D

a mi sie wydaje, ze kobiety jednak by chcialy faceta z dwoma penisami!! ludzie po co tak p******ic? pogladow tyle ile kobiet, jestes c**a i boisz sie sprobowac to chociaz przyznaj sie do tego i miej do siebien szacunek za szczerosc.

jak dal mnie super, tylko wolałabym żeby piwo z kumplami było w piątek a weekend dla mnie! :D