Powody dla których nie chcę mieć dziewczyny

ja tam się niczego nie boję, czego mam się bać. ale za wiele to ja do zaoferowania pannie nie mam a z upływem lat to coraz mniej jednak. i nie gadajcie mi że laski nie chcą "człowieka sukcesu". nie chcą pracoholika, to prawda, ale gościa który odnosi sukcesy to chce każda. a ja to tak nie za bardzo odnoszę. po kiego więc ma się jakaś ze mną męczyć i frustrować? niech się frustruje sama. a i dla mnie korzyść żadna. przychodzi taki czas w życiu prawika, że woli mieć gadającą żabę (jeżeli wiecie o czym piszę).

jak sobie cos usrales i za wszelka cene chcesz sie tego trzymac bo uwazasz, ze status, ktory utrzymujesz ma jakis wyzszy cel to trwaj sobie w tym tylko napisz wprost to napisalem w 1 linijce. slyszales kiedys historie rozstania jakiejs pary? jedyna na co kobiety narzekaja to brak kasy? no chyba ze gustujesz w blacharach to masz basolutna racje, ale zgodnie z Twoimi teoriami zwiazki, w ktorych kobieta zarabia wiecej albo wrecz jest jedyna zywicielka rodziny by nie mogly istniec albo na bank bylyby syfem.

"he he he , no to ja wg Ciebie kobietą nie jestem" x to się tak tylko mówi. a jak przychodzi co do czego to jednak każda by wolała "nówkę z salonu" za 100 tys niż starego rzęcha za 1500 albo autobus. tak samo każda by wolała duży dom z pięknym ogrodem niż śmierdzącą kamienicę w łodzi z klopem na korytarzu. a jak się nie "trzepie kasy" to niestety wiele rzeczy jest nieosiągalnych z tych co pokazują w telewizji. a jednak za dobrobyt rodziny to odpowiada facet.

" bo uwazasz, ze status, ktory utrzymujesz ma jakis wyzszy cel" x bzdety. nigdy nie pisałem o żadnym "wyższym celu". x "jedyna na co kobiety narzekaja to brak kasy?" x no to akurat jest o ile dobrze pamiętam najczęstsza przyczyna awantur i "problemów małżeńskich".

skoro napisales, ze "chociaz zadna sie nie bedzie meczyc" no to zalatuje poswiecaniem zycia dla wyzszego celu- ze niby taki dobry dla wszystkich bab jestes. jesli mieszkasz z mama i zarabiasz 500zl rozdajac ulotki to jest problem, awantury o kase sa przy ekstremum- ja rodzina zyje na skraju ubostwa, to Ty uwazasz, ze facet odpowiada za byt rodziny i sam sobie klody pod nogi rzucasz, tylko popytaj kobiety co one dzisiaj na ten temat uwazaja. Generalnie jak nie probowales to wszystko co piszesz jest wymowka bo wrozka nie jestes i zupelnie nie wiesz na co bys trafil i co by sie ulozylo, skad wiesz, ze wlasnie to by Ci nie dalo motywacji do zmian? Tyle, ze latwiej siedziec i pieprzyc niz zaryzykowac.

"awantury o kase sa przy ekstremum- ja rodzina zyje na skraju ubostwa," x to jest po prostu nieprawda co piszesz. x "to Ty uwazasz, ze facet odpowiada za byt rodziny i sam sobie klody pod nogi rzucasz, tylko popytaj kobiety co one dzisiaj na ten temat uwazaja." x badania dowodzą że kobiety mające bogatych facetów mają nawet więcej orgazmów. to są oczywistości i możesz nie chcieć tego przyznać ale to niczego nie zmieni. zresztą nie ma w tym nic złego ale taki jest świat i nie ma się co oszukiwać i "z powodu suszy rzucać sie z motyką na słońce".

badania dowodzą że kobiety mające bogatych facetów mają nawet więcej orgazmów. to są .. x he he he to mnie powaliło prawie na kolana skąd bierzesz takie dane? pewnie jak zwykle od amerykańskich uczonych co to potrafią przebadać wszystko :D :D:D Offermuś, nie wierz we wszystko co wyszperasz w necie

" ze niby taki dobry dla wszystkich bab jestes" x dla siebie jestem dobry. myślisz że to jest przyjemność żyć z wiecznymi pretensjami i wymaganiami których z definicji spełnić nie możesz?

nie twierdze, ze nie moze zdarzyc sie klotnia kiedy absolutnego ubostwa nie ma ale jesli juz podpieramy sie badaniami to dowodza one rowniez, ze wlasnie taki skrajny stan jest realnym zagrozeniem dla zwiazku, a chyba nie napiszesz, ze kasa gwarantuje szczescie? duza kasa= duza odpowiedzialnosc bo kasa psuje ludzi. Dla kobiet kluczowe jest poczucie bezpieczenstwa, bezpieczna kobieta moze miec wiecej orgazmow ale ich liczba nie jest wyznacznikiem szczescia w zwiazku, sadzisz, ze z materialistka mozna byc szczesliwym- szczescie poki sypie sie kasa? znam takiego goscia, przez lata kasa pozwalala nie dostrzegac problemow, ktore caly czas narastaly, dopiero jej brak pokazal jak wypaczona wyrachowana, bezwzgledna osoba jest jego zona i jak zepsuci sa synowie. Swoje zycie mozesz przezyc tylko raz, jestes pewny, ze taki sposob na nie chcesz wybrac? poznanie kobiety nie jest rownowazne ze slubem i rodzina, mzona poznac i wtedy myslec czy wchodze dalej czy nie jest nam po drodze

"Offermuś, nie wierz we wszystko co wyszperasz w necie" x ale to akurat jest całkiem logiczne. kobietom podobają się "samcy alfa", temu chyba nie zaprzeczysz. a wysoka pozycja społeczna którą dają pieniądze odpowiada "pozycji w stadzie" i sprawia że facet jest atrakcyjny. oczywiście że jak mamy do czynienia z obrzydliwym grubasem który jest bardzo bogaty to z nim może konkurować biedny (choć lepiej "przeciętny") facet w typie "leonardo di caprio", czyli o nieprzeciętnej urodzie. ale gdy mamy dwóch grubasów lub dwóch leonardów z tym że jeden w bazarowej kurteczce jeżdżący "golfem czwórką" a drugi w najnowszym modelu jaguara itd to który będzie atrakcyjniejszy? po co to się oszukiwać? przy czym chcę od razu zaznaczyć że ja nie szukałem sobie lasek wśród meliniar bez zębów, pewnie takie panie, przyzwyczajone do życia z opieki społecznej to mógłbym zainteresować. ale moich koleżanek ze studiów to już nie.

przy czym chcę od razu zaznaczyć że ja nie szukałem sobie lasek wśród meliniar bez zębów, pewnie takie panie, przyzwyczajone do życia z opieki społecznej to mógłbym zainteresować. ale moich koleżanek ze studiów to już nie. x Nie wiem dlaczego przytaczasz brzegowe możliwości. Czy już nie było/ nie ma nikogo pomiędzy?

"Dla kobiet kluczowe jest poczucie bezpieczenstwa" x zgoda. a właśnie duża kasa czy wysoka pozycja zawodowa to "poczucie bezpieczeństwa" daje. x "no chyba jednak ku rwa masz skoro publikujesz to xd" x już się tak nie denerwuj bo ci śmierdząca żyłka trzaśnie.

"Czy już nie było/ nie ma nikogo pomiędzy?" x pomiędzy kim?

a ilu znasz samcow alfa? sami tacy sa w zwiazkach? trzymajac sie badan, mowia one tez, ze szukamy partnera odpowiadajacego naszej atrakcyjnosci wiec pewnie rihanny nie wyrwiesz ale przecietne kobiety- w sensie nie super d**y, nie superinteligentne, nie super madre, nie super ambitne, nie bogate uwazasz za mniej warte? sadzisz, ze starczy samcow alfa i dla nich? i to tych bogatych?

facet w typie "leonardo di caprio", czyli o nieprzeciętnej urodzie x he he he Leo i jego nieprzeciętna uroda

offerma "Czy już nie było/ nie ma nikogo pomiędzy?" x pomiędzy kim? x Pomiedzy tymi wymienionymi przez Ciebie bezzębnymi melinierami a koleżankami ze studiów.

nie podoba ci się "leo"? to se johnnego deppa wstaw w to miejsce. albo kogo tam chcesz. x a czy "sami alfa" czy "nie sami" to ja nie wiem. w każdym razie to co jest pociągające dla kobiet jest jak najdalsze od tego co ja sobą reprezentuję. sprawdziłem to wielokrotnie i nie mam zamiaru sprawdzać ponownie. a zmieniać się nie zamierzam bo jak wspominałem życie "człowieka sukcesu" mnie nie rajcuje. jestem za mało odporny na stres, nie potrafię rozpychać się łokciami i nie lubię podkładać innym świń.

"Pomiedzy tymi wymienionymi przez Ciebie bezzębnymi melinierami a koleżankami ze studiów." x he he he. nigdy nie myślałem że panienki z mojej grupy to takie "za wysokie progi" jak dla mnie i w ogóle "creme de la creme" :D

"ze szukamy partnera odpowiadajacego naszej atrakcyjnosci" x i właśnie tutaj dochodzimy jednak do tych meliniar bez zębów :D bo gdzież to ja niby miałbym szukać skoro środowisko w którym przebywałem na co dzień to "skrajność" o której powinienem zapomnieć?

a zmieniać się nie zamierzam bo jak wspominałem życie "człowieka sukcesu" mnie nie rajcuje. jestem za mało odporny na stres, nie potrafię rozpychać się łokciami i nie lubię podkładać innym świń. x Mówisz tak jakby tylko człowiek sukcesu mógł "mieć" kobietę. Gdyby tak było ludzkość dawno by wymarła. Życie pokazuje, że ci pozostali także mają szansę. Powiem Tobie dlaczego. :) Im się po prostu chce chcieć.

jak podchodzisz do panienki z przeswiadczeniem, ze jestes beznadziejny i totalnie nieinteresujacy w jej oczach to nawet w ciele leo bys nic nie wyrwal, generalnie jesli by chodzilo tylko o te pragmatyczne kwestie to powinienes miec mase kolezanek, nawet bliskich a czy tak jest? zmieniac siebie nie musisz, wystarczy zmienic pewne normy zachowania- to tak jak bys zawsze przelazil przez srodek kaluzy i ciagle sie w*****al, ze za kazdym razem jestes potem mokry- nie ma innej opcji, ale ominiecie kaluzy nie jest wieksza praca niz przejscie przez nia, jest po prostu inna praca. i skad takie hardkorowe wizje- dziewczyny maja tylko chciwe mendy kladace glowny nacisk na kase? nie wiem jak Ty al ja niebardzo widze wokol samych przystojniakow w jaguarach, chyba, ze mieszkasz w Dubaju:]

"jestem za mało odporny na stres, nie potrafię rozpychać się łokciami i nie lubię podkładać innym świń." x i trzeba przyznać uczciwie że jestem na to za leniwy. jak myślę o ludziach którzy z mojej łodzi potrafią codziennie dojeżdżać do pracy w warszawie (codziennie 5 godzin na dojazd do pracy i z powrotem) to obiektywnie stwierdzam że ja bym nigdy bym się na coś takiego nie zdecydował.

nie martw sie i tak cie zadna nie zechce ps i ten priorytet kumple hmm chyba i tak jestes gejem milego wyjscia z szafy zycze

Jestes pewien: http://coolblog.pl/obrazki/2012-11-04/dziewczyny-przebrane-za-piratow-44-zdjecia.html

!offerma "ze szukamy partnera odpowiadajacego naszej atrakcyjnosci" x i właśnie tutaj dochodzimy jednak do tych meliniar bez zębów smiech.gif bo gdzież to ja niby miałbym szukać skoro środowisko w którym przebywałem na co dzień to "skrajność" o której powinienem zapomnieć x Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że Twoje życie rodzinne, zawodowe, koleżeńskie toczy się w środowisku patologii społecznej?

eee tam offerma przesadzasz. Wszystko sprowadza się tak naprawdę do urazy która zywisz, że nie mogłes przeżyć najlepszych lat tak jak inni. Wtedy kiedy najbardziej liczyły się wygląd i przebojowość. Obecnie spokojnie mógłbys znaleźć sobie jakąś babeczkę, o przyzwoitym wyglądzie. A co do samców alfa to oczywiscie masz rację ale jezeli już patrzymy na naturę to jednak ten sukces reprodukcyjny jest najważniejszy i choć babka by chciała samca alfa i pewnie byłbyś jej wyborem nr. 5 np. to jednak ostatecznie poczułaby się w jakimś sensie spełniona tak czy tak. Oczywiscie wiem, że nie jest fajnie być "opcją ratunkową" ale ejdnak wielu ludzi pełni taką funkcję wzajemnie i jakoś żyją. Nie widze, żeby byli przez to mniej szczesliwi

"dziewczyny maja tylko chciwe mendy kladace glowny nacisk na kase?" x nie no, są też ludzie naprawdę utalentowani którym wiele rzeczy przychodzi z łatwością. oni też są "ludźmi sukcesu" a nie muszą wspinać się po głowach innych i na takich z pewnością kobiety lecą. no ale to oczywiście mniejszość. są też tacy którzy po prostu mieli więcej szczęścia. różne przypadki się trafiają. ja piszę o sobie, może powinienem to zaznaczyć na samym początku. ale w sumie to zaznaczone było przez samego autora.

Sprawdzona Metoda Zarabiania Zarobki 3-5 tys.zł/m-c Banalny Sposób Na Kasę Program 100% Wiarygodny Wejdź w Link i Zarabiaj Mega Kasę vnx.pl/lovb8y

"Chyba nie chcesz przez to powiedzieć, że Twoje życie rodzinne, zawodowe, koleżeńskie toczy się w środowisku patologii społecznej?" x tak to my się nigdy nie dogadamy :D x napisałaś że ja tak w "skrajności" popadam. przy czym jedna ze "skajnosci" to były te "meliniary bez zębów". z tym się zgodzę bo nigdy takich kandydatek poważnie nie brałem pod uwagę jako obiektu moich zainteresowań. x ale o moich koleżankach ze studiów to ty napisałaś że są "drugą skrajnością" - czyli tymi co to są dla mnie zupełnie niedostępne, bo to chyba miałaś na myśli. ja tak nigdy nie uważałem ale najwyraźniej rację masz ty - faktycznie były dla mnie zupełnie niedostępne.

jeszcze jedno z zakresu badan, ktore kolega zdaje sie lubic, samce alfa- tak, sa rozchwytywane jesli chodzi o seks- to z takim babki chca sie wyzyc, ale praktycznie zadna nie chce takiego do stalego zwiazku a dlaczego? bo samiec alfa jak to alfa- nie liczy sie z jej zdaniem, nie daje jej prawa glosu, to on rzadzi i decyduje, dlatego jak juz sie wyzyja te wszystkie kobitki to szukaja spokojnych panow, ktorzy stronia od ekscesow i teraz sluchaj: czesto niezbyt atrakcyjnych zeby jej przypadkiem inna go nie odbila, no i co? przyjmujesz do wiadomosci tylko te badania, ktore potwierdzaja Twoje teorie?