Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Porażka20

34 kg NADWAGI !!!

Polecane posty

Gość Porażka20

Witam , mam 20 lat i 34 kg nadwagi . Wiem wiem , to jakaś masakra ale przez ostatnie 4 lata bardzo się zapuściłam . Nigdy nie byłam szczupła ale też nigdy nie miałam aż tyle do zrzucenia .... Więc dziś postanowiłam coś ze sobą zrobić .... - Nie jeść słodyczy - Pić TYLKO i wyłacznie wodę mineralną niegazowaną - Nie jadać po 19 ( późno wracam z pracy i muszę tutaj przesunąć o jedną godzinę ) - Ćwiczyć na orbitreku minimum 45 minut dziennie Zakupiłam również wczoraj krem ,który ma trzy właściwości - redukuje tkankę tluszczową - usuwa cellucit - ujędrnia skórę Tak więc od dziś totalna zmiana , muszę schudnąć przynajmniej 20 kg !. W sumie nie zależy mi aż tak bardzo na kg lecz na widocznych efektach , marzę o tym aby znikła moja oponka , uda się wysmukliły i zmniejszyły się moje piersi ( bo już ich nie ogarniam ) Dodam jeszcze , że mam problemy z tarczycą ( niedoczynność ) i wiem , że z tego powodu moja droga do idealnej sylwetki będzie cięższa ale dam radę ( tak myślę ) . W takim razie życzcie mi powodzenia , wspierajcie i dopingujcie mnie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula.13
Hej. Trzymam za Ciebie kciuki. Mnie się udało zrzucić 20 kg w ciągu sześciu miesięcy, bądź cierpliwa- Tobie też się uda:) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestem na diecie.Do zrzucenia mam 20-25kg.Ciezko jest ale wierze, ze dam rade.Trzymam za nas kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27paula
hej laski,ja też od dziś jestem na diecie i chętnie do was przyłącze i będę trzymać kciuki,też pragnę schudnąć 20kg dziś przejechałam rowerem 37km w 80 minut spalone kalorije 415 dłużej nie dałam rady ciekło ze mnie jak by ktoś wylał na mnie wiadro wody a jak wam idzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
37 km?wow to ty niezla jestes, ja zbyt leniwa ;p U mnie kiepsko, waze 30 dag wiecej niz wczoraj.Zapewne dzieki tym ch...rnym racuszkom ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27paula
nie jestem aż tak dobra bo miałam przejechać więcej i 2h i jestem na siebie zła ,ale miło że jest ktoś kto podbuduje psychicznie ,a te twoje rasuczki to było wczoraj nie martw sie od dzis trzymaj sie mocno swoich postanowień i pisz jak Ci idzie ,a i jaką dietke stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
paula moja dieta to po prostu MZ ;) a waga to juz obsesja, kilka razy dziennie na niej staje ;/ Idzie mi ciezko mimo wielu wyrzeczen schudlam przez 1,5 tygodnia zaledwie kilogram.Mam totalnie rozregulowany metabolizm bo moja dieta czasami przypomina glodowke a jak juz cos zjem to szybko odbija sie na wadze.Musze zaczac regularnie sie odzywiac tj, 5 niewielkich posilkow a moze metabolizm ruszy do przodu.Szkoda tylko, ze nie mam tak silnej woli jak Ty i nie cwicze ;/.Brak mi ruchu i dlatego ten spadek wagi tak mozolnie idzie.No ale kto wie, moze jak sie naczytam takich postow jak Twoj to i ja sie zmotywuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27paula
agaa jesteśmy tu poto by sie wspierać i motywować w kupie rażniej ,1,5 kg to już jest sukces ,dobrze Ci idzie ,a co do ćwiczeń to jeśli mam być szczera do tej pory też byłam leniem ałe teraz postanowiłam być twarda i kupiłam sobie rower stacionarny też pewnie bym nie jezdziła nim ale włączam tv i jak serial leci to nie zauwazasz jak szybko mija czas no i na liczniku widać ile spalonych kalorij to bardzo motywuje ,a mam pytanko czy pracujesz ?trzymam mocno za Ciebie kciuki i w razie potrzeby dostaniesz kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
paula ja tu trafilam kilka dni temu i milo jest poczytac jak ludzie potrafia sie wspierac.Strasznie mi sie to spodobalo a motywacja zawsze sie przyda ;)Mieszkam w Norwegii, nie pracuje bo nie znam jezyka...bez tego nie ma szans na jakakolwiek prace.Dlatego od wrzesnia ide do szkoly i mam nadzieje, ze wkrotce wszystko sie zmieni bo od tego siedzenia w domu to idzie deprechy dostac ;/ Tak sobie postanowilam, ze jutro ide na rower.Mam tu swietna sciezke rowerowa.Nie dam rady zrobic tyle km co Ty ale z 14 jak na poczatek chyba wystarczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
aha....dzieki wielkie za wsparcie, ja rowniez za ciebie trzymam kciuki.Musi nam sie udac!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27paula
i super to mi sie podoba nosek do góry i atakujemy, to mamy coś wspólnego ,widzisz ja też nie pracuje i bardzo dobrze Cie rozumiem ,więc mam praktycznie cały czas kompa włączonego i jeśli chcesz możesz pisać do mnie kiedy będziesz miała ochote i pogawędzić na różne tematy ,a co do wagi musisz mi obiecać że będziemy sie wazyć raz w tygodniu i robić wymiary cm ,zapisz sobie dziś wage i wszystko co będziesz jadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
ok nastepne wazenie w poniedzialek ?;)Obiecuje, ze wage zostawie w sokoju ;)Ja mam do rzucenia jakies 25 kg, tragedia ;/Dluuuga droga przede mna.Wieczorem napisze co dzis zjadlam a z tym mierzeniem wole troche poczekac bo calkiem sie zalamie.Jeszcze nigdy w zyciu nie wazylam tyle co teraz.Moze po 30-tce drastycznie zmienia sie metabolizm? Mam 168 cm i waze 83kg !!!Moja wymarzona waga jest 55 kg ehh....zebym chociaz do tej 60-tki dobila to juz bylby sukces. Tak w ogole to super , ze jestes ;);) Teraz musze odstapic corce komputer bo chce pograc a i ja mam troche roboty w domu .Trzymaj sie cieplo i do nastepnego milego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27paula
co do mierzenia to zrobić musisz bo czasami na cm wiecej widać jak na wadze ,ok miłego dzionka Ci życzę i trzymaj sie nie podjadaj razem damy rade ,a może masz gg tam prościej i szybcie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka20
Bardzo się cieszę że wszystkie tu jesteście ! Będziemy się wspierać i razem damy rade :) Ja przed zjadłam ostatni posiłek i o 20 będę ćwiczyć .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka20 Dasz radę i z niedoczynnością, wiem to po sobie ;) Też zawsze mówiłam że przy tarczycy chorej to w życiu nie schudnę i tragicznie się zapuściłam. Po porodzie zamiast zrzucać wagę to tylko przybierałam aż do magicznej wagi 99,9kg. Powiedziałam sobie że jak zobaczę 100kg to chyba się załamię. No i zmieniłam swoje życie. W 4 miesiące w zdrowy sposób schudłam 18kg. Dieta MŻ + aktywność fizyczna, najpierw rower stacjonarny, później przerzuciłam się na aeroby a teraz biegam. Doszłam do fajnej kondycji bo teraz biegam nawet po 12km w terenie. Od miesiąca mam zastój wagowy ale to nic, w końcu ruszy na pewno ;) Życzę Ci byś również z powodzeniem odmieniła swoje życie :) Uda się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka20
Martaa29- Bardzo dziękuję ! .... Gratuluję Ci wytrwałości , u mnie najgorzej z silną wolą .. poćwiczę kilka dni i mi się odechcewa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w maju byłam 4 tygodnie na diecie oczyszczającej warzywno-owocowej wg dr med. Ewy Dąbrowskiej, schudłam 7 kg (z 85/164cm), teraz staram się być na zdrowym odżywianiu też wg dr Ewy - szczerze polecam www.ewadabrowska.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka20 Ja zawsze miałam słomiany zapał, tylko też zazwyczaj zabierałam się za wiele spraw stawiając sobie zbyt wysokie wymagania. Do wielu rzeczy trzeba też "dojrzeć". Rower stacjonarny mam 5 lat, stał i kurzył się. Siadłam kilka razy na niego i od razu chciałam jechać 30 min.a tu psikus, po 10 się poddawałam bo sił brakło. W styczniu się zawzięłam i powiedziałam sobie że będę jeździła codziennie ale tyle ile wytrzymam. Początkowo było to 10 min., później 15, później 30. Po 1,5 miesiąca jeździłam po 1,5 godz.ale fakt faktem że musiał w tv lecieć ciekawy film :) Męczył mnie rower po jakimś czasie, był strasznie monotonny. W odchudzaniu najważniejsze jest moim zdaniem odnalezienie takiej aktywności która będzie nam sprawiała przyjemność. Dla jednych będzie to basen, dla innych grupowa zumba, dla mnie bieganie zupełnie solo :) Dopasuj ćwiczenia pod siebie, może skakanka a może rolki? Dla mnie super na tamten czas okazały się ćwiczenia 3 i 5 mil Leslie Sansone. Zaczynałam od 3 mil, po chyba miesiącu przerzuciłam się na 5 bo tamte już były za słabe ;) Koniecznie dopasuj coś pod siebie, będzie Ci łatwiej bo samą dietą cudów nie zdziałasz. Jak zobaczysz pierwsze spadki na wadze to momentalnie zapał rośnie :) Ja ważyłam się codziennie rano, ale zapisywałam tylko poniedziałkowe wyniki. Później zaczęłam się mierzyć w obwodach co 4 tygodnie, efekty są super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę się przyłączyć ?:) Również się strasznie zapuściłam i ważę ok. 85 kg :( Nigdy wcześniej tyle nie ważyłam.. Muszę się jednak przyznać, że mam to na własne życzenie - ostatnie 2 lata obżerałam się słodyczami, fast foodami, jadłam dużo i często. Czas to zmienić. Od jutra, a właściwie już od teraz zmieniam swój sposób odżywiania i zaczynam coś robić z swoim ciałem. Przyjmuję zasady podobne jak Porażka20: - nie będę jeść słodyczy, fast foodów - będę pić dużo wody - zero słodkich i gazowanych napoi - będę zwracała uwagę na to, co ile ma kalorii - 4-5 małych i regularnych posiłków, z czego ostatni najpóźniej o 18:00 - zacznę stosować serum wyszczuplająco-antycellulitowe - do tego dołączę jakieś wspomagacze typu Chrom (kiedyś tego trochę nakupiłam i czas to wykorzystać, bo kończy się termin ważności) - i oczywiście aktywność fizyczna.. choćby minimalna. Na początek będzie dobre nawet 50 brzuszków rano i wieczorem. Z czasem tych ćwiczeń będzie coraz więcej. Mój cel to do końca roku zejść do wagi ok. 70 kg, a do przyszłych wakacji zobaczyć "5" z przodu :) Z 60 kg też się będę bardzo cieszyć :) Wszelkie pomiary będę robić raz w tygodniu - w każdy wtorek. Mam nadzieję, że razem nam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27 paula
hej nowineczka miło że do nas dołączyłaś, laseczki ja bardzo ciesze sie że jest nas wiecej ,napewno nam sie uda ,trzymam za nas mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27 paula
do porażka ,kochana wiecej wiary w siebie ,dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka oponka, 34 kg nadwagi to oponka? Chyba na mózgu... albo od TIR-a ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27 paula
gość a Ty napewno masz opone od traktora białoruś , masz z tym jakis problem ?nie ważne ile tych oponek kazda z nas ma ale ważne że jest chęć by ich się pozbyć,poza tym jak masz zamiar głupio się wypowiadać to idż gdzie indziej....dziewczyny fajnie SIĘ UDA ,mam pomysł może troche dziecinny ale zacznijmy prowadzić dzienniczek bez ściemy,każda z nas wieczorem będzie pisać co zjadła i ile ćwiczyła ,co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27 paula
sorki, miało być fajnie by było jak byście nie zresygnowły po kilku dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamanna
Mam 1,60 wzrostu i...86 kg. tłustego ciała, ja rozpoczynam walkę od dnia 1 lipca, na razie przestawiam swój umysł na inne tory związane z odchudzaniem, nastawiam sobie psychikę, wiem że czeka mnie wielkie wyzwanie, ale jestem tak zdeterminowana że teraz musi się udać. Trzymam kciuki za wszystkie kobietki na diecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 27 paula
hej annamanna miło że do nas dołączyłaś ,ale czemu nie zaczniesz od dziś ??wiem że psychiczne nastawienie jest bardzo ważne ale z nami będzie Ci łatwiej i do 1 można dużo zdziałać ,a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 27 paula zjedz lepiej coś bo zasłabniesz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
Hej dziewczyny ;)Mialam zajrzec tu wczoraj wieczorem ale nie zawsze mi sie to uda ;/Dzis wiec napisze co wczoraj wchlonelam....generalnie porazka ;/ : sniadanie- pol kromki chleba z salata 2 sniadanie pol jablka obiad4 lyzki duszonych warzyw kolacja salatka ze szpinaku,slonecznika, papryki i z serem feta. Niby jak na to patrze to nie jest duzo ale czuje sie strasznie syta a na wadze zapewne przybylo ;/ Czort z tym....musze sie przestawic na regularne posilki bo glodowki u mnie juz nie dzialaja. Fajnie, ze nas tu tyle ;)Im wiecej tym lepiej.Razem damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaa35
hej Paula .)Jak Ci wczoraj poszlo?Ja przed 9 wskakuje na rower mimo, ze pogoda do bani bo co chwila deszcz pada ;/ aha niestety nie mam gg....ale tu chyba tez jest fajnie, tym bardziej, ze dziewczyny dolaczaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka Aga ,u mnie w miare dobrze ,moje wczorajsze meni 1 śniadanie 5 średnich truskawek ,2 śniadanie mały jogurt naturalny +7 truskawek ,obiad połowa piersi z kurczaka +pomidor ale wszystko bez soli tylko pieprz i zioła ,podwieczorek pół nektarynky+jogurt naturalny mały,kolacja 5 truskawek ,i w międzyczasie wypiłam 4 kawy bez cukru i 3l zielonej herbaty ,też czułam się nażarta jak świnia ...a i jeszcze na wieczór 1,5 h rower i w obiad 30 brzuszków .fajnie ze zaczynasz ćwiczyć,ja już jestem po śniadaniu tylko 5 truskawek bo przed jazdą na rowerze wiecej nie dałam rady no i 1,5 h zleciało ,trzymam za nas wszystkich kciuki i oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×