Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek782686

Powiedział przez telefon że w tych czasach nikt nie bierze ślubu ???

Polecane posty

ale czemu cie to oburza ? przcecież to prawda = ona j est żoną a ty dziewczyną , partnerką czy Tż. co w tym obraźliwego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty jak widzę poznałaś nowe słowo " schemat " i bardzo je polubiłaś :) Ale jak chcesz żyć w tajemnicy przed całym światem ze swoją wielką miłością - to żyj . :) Ludzie nie mający nic do ukrycia nie muszą sie chować i bać ,ze ktoś sie o ich ślubie dowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty jak widzę poznałaś nowe słowo " schemat " i bardzo je polubiłaś :) Ale jak chcesz żyć w tajemnicy przed całym światem ze swoją wielką miłością - to żyj . :) Ludzie nie mający nic do ukrycia nie muszą sie chować i bać ,ze ktoś sie o ich ślubie dowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie chować i czego bać? gdzie ja to napisałam. cytat. miłość to dla Ciebie to sama co ślub? dobrze się czujesz? czyli "konkubina: to dla Ciebie tylko k***a do seksu, tak? wytłumacz mi swoją z***bistą teorię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dośpiewuj sobie tego co chciałabyś żebym powiedziała :) twierdziłam i twierdzę , ze to decyzja dorosłych ludzi inic mi do niej ale nie jestem na tyle niedojrzała ,zeby nie zdawać sobie sprawy z tego ,ze każda nasza decyzja ma swoje konsekwencje . i ta o ślubie i ta o braku ślubu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , dla mnie prawdziwa miłość to ślub ,odpowiedzialność ,za siebie ,za męża za potencjalne dzieci . to przenikanie się rodzin , to budowanie na trwałym fundamencie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc to nie miłość do męża, tylko do jego rodziny i potencjalnego potomstwa. kochaj sobie kogo chcesz, ale nie nazywaj tego czystą miłością do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę w przechodzone
Allium, nie zgadzając się z nią, narażasz się na nazwanie "zaściankową dziewuchą", ponieważ ona ma 2 samochody, mieszkanie, jest ważną "biurwą" w korporacji oraz - co najważniejsze - nie jest z Polski :classic_cool:. A ciasteczkowa poszła... szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam ludzi żyjących ze sobą bez ślubu . Każda z tych par w końcu zalegalizowała swój związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brokeninside87 więc to nie miłość do męża, tylko do jego rodziny i potencjalnego potomstwa. kochaj sobie kogo chcesz, ale nie nazywaj tego czystą miłością do męż------------------tak isę zastanawiam - czy ty czytasz to co piszesz ? czy dopiero jak naciśniejsz " wyślij " ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę w przechodzone
a ciasteczkowa nabija się z małżeństwa, sama będąc żoną w wieku... 22 lat, który to ślub wzięła - uwaga - dla papierka :) Doborowe towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to było do mnie? chciałabym mieć 2 samochody, ale bardziej prawo jazdy:D a Polskę kocham, jak już wcześniej wspomniałam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ząściankową " ?:) to i tak łagodnie :) ja tu kiedyś miałam nawet swój topik w którym były wymienione wszystki moje " przywary " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek782686
a ja znam kilka osob ktore nie zalegalizowaly zwiazku, ona chce on nie sa ze soba ponad 10 lat, on jej juz nie szanuje, ona placze nie ma dokad isc a ma 30 lat. kazdy mowi ze on ja ma tylko do r****nia i gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek782686
tez jej obiecywal zlote gory, ze bedzie slub, a teraz sie z niej smieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek782686
nie chce tak skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium - szczeniackimi zagrywkami ze mną nie pogadasz pomarańczowa stęskniłaś się za tamtą?:O dobra, z tego tematu zrobiła się walka przekup, wiem, że to lubicie, kafe-pieski, ale ja już se idę. możecie mnie teraz zbluzgać, a potem się pod to zmasturbować do bólu:D mam nadzieję, że Was nie spotkam już na kafe, a jeśli już to nie w takim prymitywnym temacie jak chcica na ślub i dzieci. i kto jak powinien żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ma swój czas . i jest on na poznawanie siebie - nie konicznie mieszkając ze sobą ,ale skoro ktoś musi .., jest czas na narzeczeństwo , małżeństwo i dzieci . I żyję dostatecznie długo ,zeby widzieć ,ze odwrotna kolejność rzadko sie sprawdza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka99
Alium popieram Cię na całej liniii- czytam od rana ten Wasz wątek i widzę, że i tak nieprzekonane konkubiny się nie przekonają, więc nie będę dokładała swojego grosza, ale warto dodać, że z punktu widzenia słowotwórstwa nie ma czegoś takiego de facto jak "wolny związek", gdyż ZWIĄZEK = związanie, połączenie dwojga osób nie jest z natury wolnością, tylko zobowiązaniem... a jak dzieciakom się znudzi, to nie zabierają swoich zabaweczek i nie przenoszą się do innej piaskownicy. powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przyszło mi to do głowy --wolny związek :D rzeczywiście to swoisty oksymoron :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wierzę w przechodzone
Racja, temat zrobił się śmietnikiem. Nie masturbuję się przy kafeterii ;) Miłego dnia żonom i konkubinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiatek , wiele zależy od ciebie i twojej postawy , tego czego chcesz i czego proagniesz i jak wiele jesteś gotowa poświecić . Może porozmawiaj z chłopakiem powąznie , poprzednio zastanowiwszy sie co chcesz osiągnąć i trzymaj sie tego . 24 lata to piękny wiek ale szkoda spędać najpiękniejsze lata w zawieszeniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna rozwodnika
Czy ktoś wreszcie mi tu doradzi co zrobic z moim panem który chce ze mną zamieszkać?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna rozwodnika
Czy wogole powinnam mu stawic warunek ze daje mu pół roku>? Zawsze marzyłam o niewymuszonych oswiadczynach. Ale ropzeciez nie ebde na nie czekac latami:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci doradzę ,ale moja rada ci sie nie spodoba :) nie zgadzaj sie na żadne " próby wspólnego życia " . Ludzie skoro sie kochaja wszystko potrafią uładzić i dopasować do siebie . Reszta to tylko wymówki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna rozwodnika
allium już się na to zgodziłam, on rozmawiał na ten temat w rpacy. Ale on wie ze nie chce tak mieszkać latami na kocią łapę wiec w sumie wie na co sie pisze. A zgodziłam sie na to tylko dlatego ze on jest rozwodnikiem i wiem że ma stracha przed kolejna porazką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka99
Popieram Alium :) My tez przygotowujemy się do małżeństwa- nie mieszkając razem przed ślubem. Zresztą robi tak całkiem dużo par, więc skoro nie jesteś przekonana do tej formy pseudo-poznania, to dlaczego masz się na to zgadzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×