Powiedział przez telefon że w tych czasach nikt nie bierze ślubu ???

... babci gdy zapytała kiedy wesele. Mnie powiedział że chce ślubu ale na razie nie ma pieniędzy, gdy zaproponowałam cichy ślub to stwierdził że cichego nie chce. Wydaje mi się że mnie zbywa, ja mam juz 24 lata. Kiedyś wspomniałam że gdy się nie doczekam ślubu to koniec, bo ja gram w otwarte karty, chcę mieć rodzinę i dzieci. Zostawić go ???

nie chce w wieku 28 lat obudzić się z ręka w nocniku.

Niestety mam ten sam problem. Facet z którym rozpoczynałam zwiazek twierdził tak jak ja ze pragnie w przyszlosci załozyć rodzinę i mieć zonę i tego szuka. A dzis po prawie roku on powiedział ze wszytscy i tak sie rozwodzą i on woli zyć beż slubu:-( Kurwica mnie bierze tym bardzioej ze mamy po 30 lat, układa się nam idealnie, kochamy się jak nastolatki. Niestety on juz jest rozwodnikiem wiec pewnie uraz ma dwa razy wiekszy. Ale co ze mną i moimi pragnieniami?:-(

jesteś żałosną krową rozpłodową. masz jakieś inne pasje oprócz bachorów i jelenia?:O

On proponuje wspolne mieszkanie a ja nie wiem czy się zgodzić na coś takiego. Nie chce mieszkać z nim jako jego dziewczyna, chce z nim slubu i dzieci. Chcę prawdziwej rodziny:-( Kocham go inie wiem co zrobić

Dziewczyny, przeczytajcie tak na szybko książkę "Miłość potrzebuje stanowczości" ;)

jesteście debilkami. jak chciałyście miec z nich mężów trzeba było ich szantażować seksem, rżnąć cnotki do ślubu. teraz pozostał tylko szantaż ciążą, bo tylko tyle macie do zaoferowania - pochwę i macicę. widać z Waszych postów, żeście straszne pustaki.

po co mieszkacie z chłopakami na kocią łapę a później chcecie ślubu? Przecież jak facet ma już codzienny sex, to nie będzie dążył do legalizacji związku, bo to mu nie jest już potrzebne

milcz prawiku

jesli zgodzisz się na wspólne zamieszkanie, to już do widzenia ze ślubem. To są dzisiejsi faceci, zero odpowiedzialności.

jak jest idiotą to nie bedzie dążyć, wtedy trzeba wymienić na lepszy model

tak, bo odpowiedzialność to bachory i kretynka za żonę:D już nie wchodze na kafe, zaczynam się wstydzić, że jestem kobietą:O

hahaha bo w małżeństwie najważniejszy jest seks! no tak! A ja głupia myślałam, że ślub bierze się z miłości :P

Tez tak sobie myslę i chyba powiem mu wprost że jak chce ze mna zamieszkac to max pół roku i jesli nie będzie kolejnego kroku to nie mam zamiaru mieszkać latami na kocia łapę.

dziwni jesteście, przecież jak ze sobą planujecie zamieszkać to logiczne chyba że powinniście planować wspólną przyszłość. Jak tak nie jest to szkoda zachodu. Ja teraz też mieszkam z dziewczyną np ale planujemy ślub w przyszłości itd.

Można się sprawdzić ale jak będzie ok to uważam że mamy na tyle lat że nie mam zamiaru czekać 4-5 lat aż książe raczy się zastanowic. Wóz albo rpzewóz.Ja go kocham i wiem że slub moglabym wziasc nawet dziś, wiec dlaczego on ma jakies opory??? Jak kos kocha to nie czeka i nie zwleka, nie boi się.

ja ci powiem tak, że jak facetowi zalezy, to do ślubu będzie dążył. Istnieje coś takiego w podświadomości jak strach, że ktoś ci może kobietę życia sprzątnąć sprzed nosa

Lars Urlich A skad mam taką pewność? Może on chce mieszkac tak 5 lat? Ja nie mam zamiaru tyle czekać. Uwazam ze jak bedzie dobrze to po pół roku można coś palnować. Nie mam zamairu mieszkac latyami na kocia łapę. Chce być ze mną to niech się zdeklaruje.

jak zamieszkasz, to po pół roku i tak się nie wyprowadzisz, dasz mu kolejne pół roku itd. aż nie obejrzysz się i stuknie ci 30-stka.

taki jeden facet, a może on włąsnie dlatego chce ze mną zamieszkać zeby nikt inny mnie nie sprzątnoł sprzed jego nosa??? jestem atrakcyjną dziewczyna, na brak powodzenia nie anrzekam. Już mam za soba wieloletni zwiazek bez zadnych deklaracji i nie chce powtórki z rozrywki.

a jak ja jestem zakocham, ale ślubu nie uznaję ideowo, tzn., że moja miłość nic nie warta? gdyby mi facet powiedział, że nie chce dzieci ani więzić nas w małżeństwie i rodzinie to by to były najpiękniejsze słowa. widzę, że kafe za dnia jest jeszcze gorsza:O

taki ejden facet, ja juz mam 30-tkę:-) Nie ukrywałam tego ze jak szukałam faceta to że po pierwsze musiało to być TO, a poza tym szukałam kogos kto również chce rodziny , slubu w rpzyszlosci

on to powoedział babci pzez tel, matce tez tak mowil, mnie mowi ze chce ale musimy poczekac... :o nie wierze mu i chyba go zostawie. nie mieszkamy razem chociaz on chce, juz tak zrobilam raz i zalowalam, wole byc sama niz popychadlem do zabawy.

rób jak uważasz. Ja tylko oceniam okiem mężczyzny. A zamieszkać chce, bo tak jest prościej - wszystko na miejscu. Nie trzeba chodzić na randki a jeszcze wszystko podane przed nos. Nawet jeśli podzielicie obowiązki, to i tak kobiety w domu robią więcej.

jak wytrzymałaś związek nie kochając go?

brokeninside To musisz kogos poszukac takiego kto to zaakceptuje. Ja szukałam kogos kto chce ślubu i dzieci i powiedziałam o tym otwarcie na pcozatku więc nie rozumiem czemu on teraz sie wyłamuje? Chce ze mną mieszkać bez slubu:-( Proszę bardzo, mozemy sie sprawdzic. Daję nam pół roku!

czyli go nie kochasz, po prostu wpasował Ci w schemat? nie żal Ci tak tracić życia bez miłości?

byłam w takiej sytuacji i nie polecam. Straciłam przez to 12 lat. Im dłużej mieszkalismy razem, tym większym on był przeciwnikiem ślubu. Bo niby papierek nieważny:O Ale jak się zakochał, to mnie zostawił bez mrugnięcia okiem i jeszcze zabrał wszystko do swojej nowej dziewczyny. Samochód, rtv, bizuterię, bo to on kupił. Po pół roku wzieli slub. Było mi strasznie przykro, że zemną na ten krok się nie zdecydował przez 12 lat a z nią po kilku miesiącach.

taki jeden facet, No wąłsnie o to chodzi, chodzi o wygodę a ja nie chcę się w to bawić. Ja chcę normalnego zwiazku, jesli kocha to uważam że nie powinien miec obiecji tym bardziej ze na poczatku tez tak deklarował. Mi nie odpowiada rola kochanki/konkubentki/dziewczyny. Ja mogę być z kimś na dobre i na złe ale jako zona.Czasy kiedy byłam czyjąść dziewczyna mam juzza soba. teraz kocham jak nigdy więc nie mam żadnych obaw, wiec skad obawy u niego?Nie kocha?

tak ogólnie to jest wbrew naturze, facet powinien być dla Ciebie najważniejszy, żebyś chciała mieć z nim dzieci. jesteś wynaturzona. no, ale ja też, nikt nie jest normalny na tym świecie:O