Dziecko, a warunki mieszkaniowe. Co byscie zrobily na moim miejscu?

ja na twoim miejscu decydowalabym sie na dziecko tym bardziej ze macie odpowiedni wiek.ja staram sie z mezem pol roku o dziecko i nic.pieniadze mamy dom mamy(salon sypialnia i dwa pokoje lazienkka i na dole spizarka dwie kuchnie i pokoj) i co z tego skoro nie ma dzieciatka w nim?ludzie mieszkaja w mieszkaniu z dwojka dzieci a ty nie masz miesjca na jedno?wiedz ze z wiekiem coraz ciezej zajsc w ciaze ja chociaz mam24 lata a maz27 to jakos sie nie udaje

a gdzie bedziemy jesc jak ze stolu zrezygnujemy?:P No tak to bardziej 2 pokoje:D ale ja to tak z przyzywczajenia nazywam salonem:D wlasnie nie byloby gdzie rzeczy dla dziecka trzymac jak podrosnie, moze maz by jakas podwieszana szafke zamontowal, ale dziecko rosnie, zabawki, ksiazeczki, lozko. Na to miejsca nie byloby:(

będziecie jeść w kuchni.

bzdura. Nie uwierze, ze teraz zaszlabym w ciaze, a za 2 lata juz bede tak stara, ze beda problemy:O Jesli bym miala wtedy to i teraz tez takze niczego to nie zmienia. A, ze ludzie mieszkaja w takich mieszkaniach z 2 dzieci to wiem tylko, ze maja pewnie bardziej funkcjonalne pomieszczenia. Jakby tu zrobic remont generalny to tez by sie inaczej zagospodarowala, ale szkoda mi tyle pieniedzy na remont wydawac, bo wtedy juz bysmy sie stad chyba w ciagu 10 lat nie wyprowadzili:O

gdzie w kuchni?:O przeciez napisalam, ze tam nawet 2 osoby sie nie mieszcza, mowy nie ma o krzesle a co dopiero o stole:O Na stojaco mamy jesc?

poczekaj z dzieckiem.... gdybyś go naprawdę pragnęła nie miałbyś durnych przemyśleń. ja rozumiem że trzeba mieć jakieś podstawy aby mieć dziecko, ale ty już jesteś mega wygodnicka :) ja tak bardzo pragnęłam dziecka że gdybym nawet miała garsonierę to nie byłoby to przeszkodą. praca i mieszkanie (nawet małe) jest podstawą. a co bedzie jak bedziesz miałą problemy z ciążą? za 2 lata zamienicie mieszkanie a potem się okaże że sa problemy...

ale niektore glupie tu siedza:O autorka opisala mieszkanie. Cytuje: "W przedpokoju o jakiejkolwiek szafce nie ma nawet mowy (tyle co poleczke na buty wcisnelismy) od razu z przedpokoju jest kuchnia, to jest tak jaby polaczone, nawet przedpokojem nazwac tego sie nie da tylko przedpokojokuchniasmiech.gif Kuchnia jest waska: zlew, szafki, lodowka, kuchenka i malenki blat do przygotowania jedzenia dla jednej osoby. wstawic tam krzeslo chociazby to juz nie bedzie sie gdzie ruszycpechowiec.gif Lazienka jedynie jest fajna, bo dosc spora, ale co z tego jak kuchnia klitka. Pokoj ten dzienny to uwierzcie mi, ze szafka na ksiazki, telewizor (ok, moze spory, ale tez bez przesady) sofa, stol i 1 fotel. Wstawic krzesla i juz nie bedzie sie gdzie ruszycpechowiec.gif Sypialnia podobnie, fakt, ze lozko duze, bo nierozkladane, ale to zaden luksus wedlug mnie, na przeciwko lozka wieksza szafa i obok biurko meza i krzeslo, do okna zeby dojsc trzeba krzeslo odsuwac" z tego wyglada, ze powinniscie jesc w lazience:D

co to za dziwne mieszkanie??? nic sie nei zmięści w salonie nie ma miejsca, w kuchni też nie, podobnie w sypialni.. ile metrów ma to mieszkanie?

co to glupia filozofia, ze za 2 lata bede miala problemy z ciaza:O a teraz nie mialabym? jakby mialy byc problemy to by byly tak czy siak. To tylko 2 lata nie 10 czy 20. Moim zdaniem nie sztuka jest zrobic dziecko i potem co? Podrosnie i z nami ma spac w lozku? czy moze na tej nierozkladanej sofie? Musze myslec przyszlosciowo. A dziecka uwierz mi pragne bardzo, ale co poradze? Nie wyrzuce przeciez polowe mebli (a i tak mamy ich malo) zeby miec dziecko. Chce dla dziecka jak najlepiej, a juz dziecko w wieku szkolnym powinno miec swoj pokoj i jakas przestrzen.

no to poczekaj z dziekciem skup sie na pracy i mieszkaniu głownie. będziesz miała motywację do szybszego działania.

malutkie jest, a biurko meza (z polka i drukarka) troszke zajmuje. musielibysmy sie pozbyc telewizora i polki na drobne ubrania by wstawic te meza graty do salonu:O a to raczej nie jest wyjscie. Robiac remont mozna by bylo to zaplanowac dobrze, ale chrzestna zostawila mieszkanie w takim stanie jak dla siebie co jest raczej logiczne.

dokładnie POCZEKAJ czas pokaże czy była to dobra decyzja.

a możesz powiedzieć jaki jest metraż tego mieszkania??

wszystkie twoje wypowiedzi są przeciw dziecku więc sama sobie odpowiedziałas :) zaczekaj więc.

Ale po co wy odpowiadacie ,nie widzicie że graty ważniejsze ,bo warunki mają ,inni mieszkają na kupie w jednym pokoju i mają gdzie jeść ,spać ,ale nie za mało miejsca

jakie graty?:O Matko, ludzie my mamy podstawowe rzeczy tylko w tym mieszkaniu:O zaraz sprawdze ile ma to napisze, bo nie pamietam.

dziecko nie zajac nie ucieknie :) jesteś młoda masz czas nie dziecko jeszcze. ja w pierwszą ciąże zaszłam po 30-tce i mam już trójkę :)

wiec tak: mieszkanie ma 36m2. Z czego lazienka sama na oko to 8m2.

Poczekaj rok, zaczniecie starania, nikt nie powiedzial ze zajdziesz od razu w ciaze, akurat, rok plus te 9 miesiecy to i prawie 2 lata, ty masz dopiero 26 lat! Nie ma co sie spieszyc, jeszcze zdazycie nacieszyc sie maluszkiem, osobiscie mam 3 pokojowe mieszkanie i sama zastanawiam sie czy nie za ciasno nam bedzie..i identyko sytuacja z mieszkaniem, jak bedzie drugie to na dom nas bedzie stac za 4, 5 lat, teraz za jakies 2 ehh, z tym ze ja mam juz 30:p

oj, 38m2 nie 36- pomylka przy pisaniu:)

Kochana, jeśli pragniesz dziecka no to nie przesadzaj, że się nie pomieścicie. Ja mam mieszkanie 32m i mam kredyt na 20 lat. Tez planuje dzieci, powtarzam: dzieci w liczbie mnogiej - mysle ze 2 - i bede zmuszona mieszkac w tak malym mieszkaniu, bo mam kredyt. I nie robie z tego problemu. Ty co prawda masz na pewno wieksze oczekiwania, ale decyzja juz nalezy do ciebie :)

ale autorko po co zadajesz na forum takie pytania wsrod bandy "matek polek" ktore nie wazne gdzie i jak i najlepiej do 25 lat beda mialy dziecko bo trzeba! nie wazne w jakich warunkach, co bedzie potem najlepiej 2 bo trzeba! masz racje ze sie zastanawiasz, teraz nie sa juz takie czasy zeby sie dusic na 5 m a najlepiej zeby byla duza rodzina bo razniej i najwazniejsze ze sie wszyscy kochaja. Masz jeszcze kupe czasu tym to sie w ogole nie martw, a co maz na to wszytsko? jak on to widzi? skoro macie dobra prace to wezcie maly kredyt i zamiencie na wieksze,

to faktycznie małe to mieszkanie jak na dwa pokoje. my mieliśmy dwupokojowe ale 50 m kw więc jest różnica.

Ale w sumie jak masz dopiero 26 lat, no to faktycznie jeszcze masz czas :) To juz zdecyduj, czy lepsza wieksza przerwa wiekowa miedzy dziecmi, czy mniejsza :)

ale klitka... lepiej poczekaj.

Ha to ja juz w ogole mam male, bo ja tez na swoich 32m mam dwa pokoje (11 m i 9,5m) :D reszta to kuchnia, lazienka, przedpokoj

no chyba poczekam:( a jeszcze z kolezanka ze studiow o tym rozmawialam rano to powiedziala, zeby absolutnie dziecku tego nie robic, bo ona mieszkala z rodzicami i siostra w 1 pokoju i pamieta, ze miala zal o to do rodzicow:D

wiesz gdybyś miała ponad 30 lat to doradziłbym ci abyś zachodziła w ciąże ale w wieku 26 lat... poczekaj, masz czas jeszcze na dzieci, młodziutka jesteś jeszcze. Te 2 czy 3 lata cie nie zbawią.

35 metrów to miała nasza garsoniera, nasze pierwsze mieszkanie.

malaga, a nie zastanawialas sie nad sprzedarza i kupnem wiekszego po splacie kredytu? No chyba, ze wam kupe lat jeszcze zostalo do splaty:) Nie wiem jak ty sie miescisz moze cos zdradzisz?:P