Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość widalska

Moje dziecko non stop zaraża się od dziecka znajomej

Polecane posty

Gość widalska

Mam dość, moja jedna znajoma ma wciąż chorujące dziecko. Non stop katary, kaszle, zapalenia gardła lub oskrzeli.Problem w tym, że zaprasza nas na uroczystości rodzinne, na które musimy chodzić z racji tego, że łączą nas pewne powiązania i zobowiązania rodzinne, czasem też przychodzi do nas z tym dzieckiem. I ile razy się widzimy, jej dziecko nie jest w pełni wyleczone.Niby normalnie chodzi na spacery, do przedszkola, ale wciąż kaszle, albo mówi przez nos albo smarcze.I z takim dzieckiem ona chodzi w odwiedziny albo zaprasza do siebie i dla niej to nic takiego, uważa, że dziecko zdrowe, tylko trochę kaszle. Za każdym razem jak moje dziecko bawi się z jej dzieckiem, mój za parę dni jest chory - zaraz wyskakuje mu gorączka i tydzień jesteśmy uziemieni z lekami, z niewychodzeniem na dwór itp. Teraz mamy iść na małe spotkanie rodzinne, ale nie chcę tam iść z małym, bo znów mi się czymś zarazi, już jak słyszę o wizycie u nich, od razu kojarzy mi się choroba za kilka dni u mojego dziecka. Czy dobrze zrobię, znajdując wymówkę i nie idąc do nich albo jak następnym razem zaprosi mnie gdzieś np. zapytać, czy jej dziecko jest w pełni zdrowe? Co zrobić, żeby nie urazić, a uniknąć chorób u mojego dziecka przez jej dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widalska
I w ogóle wkurza mnie takie wypuszczanie wszędzie chorych dzieci. Bo przez takie coś zarażają się te zdrowe. Kiedyś też byłam z małym w piasku, przyszedł taki mały, nic mu wielce nie było, widocznie nie miał gorączki, tylko smarki wisiały mu do kolan i bawił się z moim dzieckiem i co ? Oczywiście mój mały za kilka dni miał gorączkę, potem powikłania 2 tygodnie, zapchany nos, kaszel, zapalenie ucha. A wszystko przez zasmarkane dziecko w piasku, którego rodzice nie powinni wpuszczać w takie miejsca, skoro jest tak zaziębione i zaraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzieć prawdę,że wasze dziecko wszystko łapie od ich dziecka i wy potem macie problemy, ja bym zapytała, czy tamto jest zupełnie zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widalska
głupio mi właśnie tak z grubej rury. Ale ja widzę po moim dziecku, że ono nie choruje, bo go gdzies zawiało, czy był za cienko ubrany. Zawsze po kontakcie z takim podchorzałym dzieckiem ma chorobę.A naprawdę głupio mi wprost powiedzieć, że nie przyjdę, bo jej dziecko jest wciąż chore i zaraża moje. Uraziłabym ją, a nas i ich łącza pewne więzi rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widalska
Co Wy robicie w takich sytuacjach ? Izolujecie swoje dzieci od takich zasmarkanych lub zakaszlanych dzieciaków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty podajesz swojemu dziecku coś na odporność ? Nie unikniesz chorób ale musisz uodpornić swoje dziecko , to nie jest normalne że ono ciągle się zaraża i co chwile jest chore . Mój syn jak poszedł do przedszkola przez pierwsze 4 miesiące chorował co chwile tydzień chodził do przedszkola , dwa tygodnie leki i tak w kółko a później mu zaczęłam podawać właśnie jakieś trany, syropy , żelki wzmacniające i teraz już nie choruje prawie wcale odpukać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×