Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milica90

Boję się prosić innych o pomoc

Polecane posty

Gość Milica90

Zawsze odczuwam okropny dyskomfort w momentach, gdy muszę zwrócić się do kogoś o pomoc/ o coś zapytać. Nawet zwykłe wysłanie do kogoś wiadomości na fejsie/ maila wywołuje we mnie potężny strach. Zazwyczaj staram się sama robić notatki, żeby tylko nikogo nie prosić o pomoc, ale jak wiadomo bywają sytuacje, kiedy trzeba się od kogoś coś dowiedzieć, no i wtedy zaczynam się stresować... Jestem nieśmiała, mam obsesję, że komuś mogę się narzucać, mam problem z tym, żeby walczyć o swoje i moim kontakt z innymi ciągle towarzyszy dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milica90
Czy może mi ktoś coś doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie poważny problem , jedynie częste ćwiczenia w zwracaniu się do innych mogą pomóc i musisz uwierzyć że to jest normalne nie nie ma nic wspólnego z narzucaniem się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milica90
Tzn. staram się przełamywać, odzywam się do innych, gdy mam jakąś sprawę, ale zawsze kosztuje mnie to sporo nerwów. Ogólnie odczuwam strach przed ludźmi i wydaje mi się, że nie powinnam mieć względem nich żadnych roszczeń i oczekiwań. Już nie wiem, jak sobie mam z tym wszystkim poradzić. Jak na 23 - latkę jestem patologicznie nieśmiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milica90
Owszem, to coś naturalnego, a mimo wszystko zawsze mam problem z tym, żeby przyznać się, że czegoś nie umiem zrobić i prosić drugą osobę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milica90
Hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ravenstag
Pewnie tu już nie zajrzysz... Ale może komuś jeszcze się przyda. Borykam się z tym samym problemem. Warto zwrócić uwagę z czego dokładnie ten strach wynika. Jeśli nie chcemy nikomu wadzić, sprawiać kłopotu, to możliwe, że mamy problem z poczuciem własnej wartości. Ale - dobra wiadomość - to nic nie szkodzi. Z tym można żyć (i nawet to delikatnie, z cierpliwością poprawić). Ważne, żeby się przełamywać i robić rzeczy mimo strachu. Bać się, ale mimo wszystko coś robić - to się nazywa nie inaczej, jak odwaga. Unikanie działania utrwala strach i jeszcze bardziej wzmacnia poczucie, że jesteśmy niewiele warci. Nie wolno się temu poddawać. Nie poddawajmy się. Bądźmy odważni. Z całego serca polecam trening uważności (mindfulness). Obecnie zyskuje on uznanie na całym świecie, również w oczach specjalistów. Głownie w zapobieganiu nawrotom depresji - jednak myślę, że może być pomocny dla każdego, nawet dla osób, które nie walczą z żadna chorobą, czy zaburzeniami. Niech nie odstraszy Was słowo "medytacja" - nie ma to nic wspólnego z żadnymi specjalnymi technikami, czy rytuałami (chyba, że ktoś lubi - to jak tam sobie chce), ideologią, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to wynika stąd,ze gdy rodzicow prosilas o pomoc reagowali oburzeniem,kpili,nie wspierali tylko dobijali? ja np ojca bardzo rzadko o coś prosze,bo wlasnie jest mi glupio,bo czesto zamiast pomóc to jeszcze krytykował to i tez mi glupio obcych ludzi o coś prosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×