Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwonapuszka

facet nie do wyrwania?

Polecane posty

Gość czerwonapuszka

Hej Kobitki, doradzicie? Jestem już po 30 :) ehhhh....Jestem sama od roku. Od wielu lat współpracuje z facetem ok 10 lat starszym ode mnie. Do tej pory mieliśmy stricte zawodowe stosunki i do tej pory też takie są :( ale ja od pewnego czasu widzę w nim ciekawego, mega męskiego i dla mnie bardzo interesującego faceta. I chciałabym jakoś go poderwać- tylko jak?? On jest na pewno wolny wiem to ale jest typem faceta, który ma wszystko gdzies, zimny, bez emocji ale cos mnie w nim pociąga. Ja jestem dość atrakcyjną, zadbaną kobietą więc wiem, że mogę się podobć ale jak zwrócić uwagę faceta, który wydaje sie nie do wyrwania - taki typ outsidera. Nie chcę się wygłupić bo to mój zleceniobiorca i jak coś pójdzie nie tak to i tak musimy współpracować i będzie niesmak. Uffff...... troche to zagmatwane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz mu c*pe i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listek Shindlera
czy kto kiedy widzial zeby pulapka biegala za mysza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam sie niesmakiem przejmujesz. ja jak facet mi sie podoba to od razu wale. Co masz do stracenia ? W najgorszym wypadku trochę wstydu a w najlepszym fajnego faceta na widelcu. Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
Skąd ja to znam.. Ten, który mi się podoba, jest też ok 10 lat starszy, też znam go przez prace i byłby welki niesmak, gdybym zrobiła pierszy krok, a on by to "olał".. Echh Chyba tylko cierpliwe czekane nam pozostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz na myśli kota :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zrobiłam bym pierwszy krok bo tak to w zyciu sie nie dowiecie na czym stoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
Niespokojnaaaa - to co czekamy??? ;) chyba Ty mnie rozumiesz najbardziej a jak nas oleją? A pracować nadal trzeba razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wstyd? to naprawde wstyd dla was jest, jesli się komuś ktoś podoba? dla mnie normalna ludzka sprawa. nawet jesli bym dostala kosza to dla mnie to zaden wstyd, ze mi ktoś w oko wpadł. autorko.. nie ma co sie bawic w jakies cyrki i podchody. postaw sprawe jasno i zaproś go na drinka po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
Czerwona, a czy ten Twój w ogóle dał Ci odczuć, że jesteś w jego typie? Ten mój obiekt jak mnie zobaczył pierwsy raz, powiedział, że jest bardzo zaskoczony "że spotkał taką piękną kobietę" i że pewnie mam wielu adoratorów. Przy kolejnych spotkaniach też wiele razy wspominał, że na pewno podobam się innym. Jednak nie jest pewna, czy to tylko takie tam gdanie dla gadania, czy naprawdę tak uważa.. A jeśli nawet uważa, to czy faktycznie jest jakaś szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooooo jak ci takie rzeczy mowi to nie zastanawialabym sie dluzej.. działaj działaj działaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wam powiem,ze normalni faceci zlewają takie stare baby co sie slinią na ich widok,więc wszelki próby spełzną na niczym,a idiotek i tak nie zrobicie z siebie wiekszych niz jesteście,bo po prostu sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
gościu - może i to nie jest wstyd, że się ktoś mi podoba, ale sytuacja jest o tyle cieżka, że ta osoba jest jednak sporo starsza (choć nie wygląda:) ) i do tego jakby nie patrzeć poniekąd /w pewnym stopniu mu podlegam. Nie jestem w 100% przekonana, czy kogoś nie ma. Jest na pewno po rozwodzie - tyle wiem. Gdyby się okazało, że kogoś ma, to taki fcet natychmiast dla mnie musi przestać istnieć:( Wyobrażacie sobie, że zrobiłam pierszy krok, a on do mnie mówi "sorry mam kogoś?":D Jezuuuuu.... Autorko, a czy ten Twój kogoś ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
Niespokojnaaaa - no Twój jest wylewny i powinnaś po takich tekstach od razu przejąć inicjatywę, "mój" tak jak pisała wyżej to taki zimny bez emocji facet i nie pokazuje emocji. Usłyszałam tylko kiedyś zlecajac mu dość trudne zadanie: "wie Pani, że dla Pani zrobię wszystko" (bo wciąż jesteśmy na Pan ;/). Poza tym czuje od pewnego czssu że podczas rozmowy coś wisi w powietrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
"ooooo jak ci takie rzeczy mowi to nie zastanawialabym sie dluzej.. działaj działaj działaj!" Wolałabym żeby to on wykonał jakikolwiek pierwszy krok. Jestem cholernie nieśmiała i brakuje mi wiary w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat to nie stara , ej :P nie ma co sie wstydzić. Najwyżej jak Cie oleje to uśmiechnij sie i powiedz " ok , nie ma sprawy". Potem kokietuj innych, bądź seksowna i koleś sam zobaczy co stracił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
Stare baby piszesz??? Ty jezeli nawet masz 20 to też kiedyś będziesz starą babą wiec poczekajmy :) Ponadto nie staram sie dzieciaka poderac tylko sporo starszego faceta wiec hamuj sie w swoich osadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba twój bąk wisi w powietrzu,jestes stara panną i nie rób sobie nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
Skąd w was tyle goryczy, ta anonimowość wam dodaje skrzydeł???? a Niespokojnaaaa - moj tez po rozwodzie ale jak bym usłyszała "sorry mam kogoś' to byłoby słabo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
Czerwonapuszka - my też jesteśmy na Pan/Pani :) Myślę, że to jego stwierdzenie , że zrobi dla Ciebie wszystko, jest dosyć wymowne. Wiesz zastanawiam się, czy takie przeciąganie sprawy nie ma plusów. Może dobrze, że akcja toczy się powoli. Ten Twój jest wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shaF 87
Ja z doświadczenia wam powiem ,że jak kobieta podoba sie facetowi to on działa. Poza tym kobiety mają tendencję do nadinterpretacji wielu rzeczy np. "uśmiechnął się to od razu chce mnie przelecieć". Moim zdaniem nie ma co walczyć o kolesia , który nie wykazuje zainteresowania. Gdyby mi sie jakiś bardzo podobał to i może zdecydowałabym się na pierwszy krok i nie przejmuje sie jakimś wstydem itp ale z doświadczenia wiem ,że jak facet pragnie kobiety to sam działa w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo madre słowa,a te panie przejawiają syndrom typowy dla starej panny z nadzieja na odmiane i nadinterpretują sobie własnie wszystko co tylko sobie ubzdurają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
shf87 - święte słowa :) i tylko to mnie blokuje przed zrobieniem pierwszego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś za stara na takie ruchy,bez obrazy,ale facet 40 lat odbirze to jak tandetną dziecinade,podstarzałej panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
shaF 87 - No własnie takie same mam obawy, że ta babska nadinterpretacja jego słów mi założyła klapki na oczy. Dlatego nie chcę robić pierwszego kroku. Obawiam się tylko innej rzeczy, jestem bardz skrytą osobą i był już wiele takich sytuacji (dowiadywałam się o nich po fakcie) że fcetom się bardzo podobałam, ale byli zbici z tropu, sądząc , że "nie mają szans". Nie wiem dlaczego tak jest:( Nie chciałabym żeby i z nim tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
ehhhh.... znowu stado jadowitych żmij sie zleciało a na codzień słodkich mamusiek. Jad, gorycz i fustracja - to wolę być pogodną stara panną jak tu mnie nazywacie :) aniżeli tak jadowitą żonką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonapuszka
Niespokojnaaaa - dokładnie mam to samo, chetnie bym z toba pogadała ale nie tutaj bo nas zjedzą te szczęśliwe młodziutkie słodkie koleżanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie o to chodzi,to dobra rada,ale jak chcesz się zbłaznić to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niespokojnaaaa
Czerwona, czy Ty też nie możesz znaleźć nici porozumienia z rówieśnikami? Ja spotykałam się z wiekoma facetami , równieśnikami jak i starszymi 2,3,4 lata. Totalnie się z nimi nie potrafiłam porozumieć mentalnie. W tym moim obiekcie widzę tą pasję, podobny światopogąd i powagę - cholernie mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×