Mam 23 lata i jestem prostytutką

chce z tym skonczyc ale nie wiem jak :(

wyjedż i zajmij się ciężką uczciwą pracą

mam 2 skuteczne rady- nie dawaj d**y i nie obciagaj drutow, 100proc skutecznosci

przyjemne z pozytecznym? szybko

fajna robota? :D

to i tak mniej upokarzajace jest niz bycie nauczycielka od germanskiego

ej za ile kasy zrobilabys loda koniowi? widzialem kiedys taki film i chyba panience sie podobalo, a moze bys zagrala w 2girl1cup II bys byla gwiazda!!

powiedz co robisz, jak to się zaczęło, co potrafisz poza tym, jeśli tu się krępujesz możemy przejść na jakiś komunikator

masz się czym chwalić:) Ale jeśli tak Ci dobrze to czemu nie . Każdy orze jak może ;)

chodzi mi o to ze inaczej byś nie zaczynała lub po prostu z tym skończyła

Mirodow kombinujesz jak popukać za friko?

orze to odmiana od "oral":P? gdyby jej bylo dobrze to by nie chciala rzuci tego, problem, ze jesli chce kiedys miec rodzine to bedzie musiala wywinac straszne swinstwo mezowi ukrywajac przeszlosc albo znalezc nawroconego j**aka:]

Nie chwalę się tym bo nie czym. Zaczęlam w wieku 19 lat, okłamywalam rodziców ze jestem na studiach a tak naprawde się nie dostałam, wszystko wyszlo na jaw po pol roku, ojciec mnie zlał i wyrzucil z domu, kazal sobie szukac pracy i tak trafilam do warszawy, pracowalam w telemarketingu nie zaplacili mi. mialam tylko 400zł swoich na koncie, nocowalam w hostelu potem nie mialam za co, kilka dni spedzilam na dworcu, mama tylko dzwonila i kazala mi wrocic ze pogada z ojcem, potem on jej zabral sluchawke i kazal mi w********ac albo sie usamodzielnie albo nie mam czego tam szukac i tyle rozmowy. W kafejce weszlam na czat i tak sie zaczelo, poznalam faceta ktory mnie w to wciagnal :(

historia jak z bajki:] jaki nastolatka nie marzylas o milosci i seksie, ktory cos znaczy? tak zostalas wychowana, ze nie widzisz w tym wartosci? czy moze nie zostalas wychowana bo rodzicow wiecznie nie bylo albo nie rozmawiali...?

a jak to się ma teraz czy masz jakieś umiejętności żeby podjąć się czegoś innego? czy masz jakiś pomysł co dalej?

a teraz oprócz tej ''pracy'' masz inne zajęcie , masz na kogo liczyć ? a te wszystkie pomoce ? kurcze no chyba są jakieś organizacje które pomagają dziewczynom w takiej sytuacji. Chodzi mi o to, żebyś miała dach nad głowa itd A jeśli chodzi o tą prostytucje w czym problem ? od dziś nie przyjmujesz panów i tyle ;)

Chcialam poszukac pracy, mam tylko mature ale nie wiem gdzie zamieszkac, mamy z dziewczynami mieszkanie w 5 osob, nie chce pracowac i wracac tutaj z powrotem

nie chce pracowac i wracac tutaj z powrotem jak to rozumiesz?

pytanie jak duzo jestes w stanie poswiecic zeby zmienic swoje zycie-jak mocno obnizyc standard zycia, pewnie, ze sa osrodki mogace pomoc takim osobom ale to nie bajka- pomoc spoleczna dziala ale kuleje, organizacje koscielne moze lepiej ale nie kazdy jest wierzacy i chce sie nawracac.

Chodzi mi o to, ze nie chce pracowac normalnie i wracac do tych dziewczyn, one naprawde są okropne, nie chodzi mi o charakter bo wiele razy mi pomogly ale im pasuje takie zycie mi nie, nie mam zadnych znajomych nikogo bliskiego, ciagle mysle co sie dzieje z moją mamą i mlodsza siostrą w ogole nie mamy kontaktu od ostatniej rozmowy, nie wiem nawet czy chca mnie jeszcze znac nie wiedza co robie. mam w warszawie daleką krewną ale nie widzialam jej z 10 lat i w sumie moze mnie nie pamietac nie wiem czy tam jechac ;/

Uda ci sie :) jesteś wierzaca?

jeśli chcesz mogę Ci zostawić kontakt do siebie, z tym że od razu mówię że mogę Cię najwyżej wesprzeć mentalnie w tej sytuacji.

Pamiętaj , jesteś tylko brudna , jak zmyjesz brud będziesz czysta. I nie słuchaj tych, co cie gnoja .

W Warszawie jest dom dla bezdomnych kobiet, nie boj sie tam nie ma zadnych cpunow etc, czesto kobiety ktore uciekly od mezow, z problemami alkhollowymi etc. I mozesz tu sie zgłosic : www.po-moc.pl/ albo do La Strady ,na pewno ci pomogą z mieszkaniem i znalezicieniem pracy, z rodzicami na pewno sie ulozy

spotkaj sie z matką po cichu.

być może powyższe rady są dobre, jednak według mnie skoro zarabiasz to stać cie odłożyć na bilet na samolot i kilka tygodni żeby przetrwać, być może masz też wielu znajomych za granicą, którzy mogliby pomóc, najlepiej zacząć wszytko od nowa kiedy definitywnie zamkniesz za sobą przeszłość

odezwij sie do rodzicow

Kiedyś zbereźnik opowiadał jak wyciągnął dziewczynę z prostytucji. Z tego co pamiętam, to gruba akcja była, bo ona dostała jakieś proszki i znaleźli ją w bagażniku samochodu do Niemiec. Poszukaj sobie tego tematu albo pogadaj z nim może Ci opowie. Generalnie masz pewnie jakiś przyjaciół, znajomych, napewno Ci pomogą.

Tak to sie zaczyna: http://coolblog.pl/obrazki/2013-05-06/nie-rozmazalam-sie.html

Idź na emeryturę, jaki problem :-)