Czy mogę iść na ślub kuzynki w swojej ślubnej sukni? BĘDĄ DODATKI INNE!

Tęsknie aby móc się w niej pokazać....chciałabym założyć ją na jej ślub. Miałabym oczywiście dodatki aby przełamać biel - buty, torebkę, bolerko, duże wisiory, brasoletki, biżuteria.

dobrze się czujesz?

żartujesz, prawda?

Robisz sobie jaja - prawda?????????

to jest dobre:-D:-D idż,będziesz oryginalna

NIE Panna Młoda jest tylko jedna! A jak by tobie jakaś kuzynka wykręciła taki numer? Jak chcesz to na rocznicę załóż ją sobie w domu (bielizna niekonieczna) i poproś ślubnego żeby cię rozebrał i zrobił powtórkę z pamiętnej nocy. Jak mężuś zapracowany to może pierwszy drużba go zastąpi?

Kurczę, nie wiem jak to opisać.Naprawdę wyglądam w niej dobrze, super się czuje....czuję potrzebę i żal że nie mogę się w niej pokazać. Jeszcze jeden, jedyny raz chce się poczuć wyjątkowo.

Tego się nie robi!

Jest podobna do tej. http://i2.pinger.pl/pgr462/6c2ef98e002a036f4dd4c5d4/suknia-slubna-2.jpg Mogę zrezygnować z trenu, kolorowe bolerko, dodatki by przełamały biel, włosy bym upięła inaczej, torebka, buty, itd...

jak nie masz z kim iść,to ja ide z tobą,mam nawet garnitur ala pan młody

wszystko możesz ale uważam że nie wypada. Sukienka jest zbyt strojna by dodatki zniwelowały jej biel.

Nie waż się tego robić!!!!! trudno ślub ma się raz w życiu i taj już jest. To że cię wyśmieją to jedno ale zrobisz przykrość pani młodej. !!!!!!!! Sprzedaj tą suknie albo schowaj na pamiątke ale już jej nie zakładaj ślub jest raz w życiu i suknie ślubną zakładasz też tylko raz!!!

Hm....no nie wiem...myślę że dodatki by załatwiły sprawę. Nie założę trenu, diademu, będę miała bordową kopertówkę, czerwone szpilki, wiśniowy szal i podobne bransoletki i kolczyki. We włosach różę czerwoną. Myślę że biel nie będzie tak widoczna. Moge dołożyć różowy pasek.

to idź, pewnie :) stare ciotki będą miały o czym gadać przez 10 lat, jak to jedna niedorozwinięta, z parciem na granie pierwszych skrzypiec na nie swoim ślubie, przyszła na cudzy ślub w swojej sukni ślubnej :) jako panna młoda nawet bym się nie obraziła, tylko miała niezłą bekę :) Idź, jakby wesele było drętwe, poprawisz humory, będziesz królową dowc*pu na zabawie, wystarczy, że na ciebie spojrzą :)

To jest moja bardzo dobra kuzynka i nie sądzę aby miała coś przeciwko.

poza tym na wesele jako gość w tak strojnej sukni? nawet w innym kolorze, byłaby to suknia balowa. to pewnie prowo. albo nie masz kompletnie klasy, stylu i wyczucia, dziewczyno.

jeszcze pod stałym nickiem dziewczę przez przypadek napisało :D

spoko.możesz w niej iść ale najpierw przefarbuj ją na niebiesko na przykład albo na czerwono właśnie

będzie widać, żeś przylazła w kiecce ślubnej :) tyle że przefarbowanej

Nie robi sie takich rzeczy, troche klasy i szacunku dla kuzynki. Moze na Sylwestra wybierzcie sie na jakis bal i wtedy ja zaloz?

ha ha, jaja sobie robisz?

liczysz, że pan mlody się pomyli i cie smyrnie? :D