Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmeczona mama

Jak oduczyc 9-cio miesieczne niemowle kolysania na rekach?

Polecane posty

Gość Zmeczona mama

J.w.? Moja corka niedlugo skonczy 9 miesiecy i nie zasnie inaczej niz bujana na rekach (no chyba ze przy piersi). Jak ja tego oduczyc? Macie jakies sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona mama
Dodam, ze w nocy budzi sie po kilka razy i musze ja bujac zeby zasnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nauczyłaś to teraz masz problem:) i chyba nie pozostaje nic innego jak położyć do łóżeczka po płacze i zaśnie ale jak już zacznie bardzo płakać weź przytul ucałuj i odłóż daj może jakiegoś misia który zastąpi jej Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem niektórych mam..po co robić sobie problem i od początku przyzwyczajać dziecko do kołysania na rękach, jakby nie można była od razu kłaść do łóżeczka i potem nie zakładać po raz 100000 tych samych tematów:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem tych które dają smoczki. Moja córka ma 8 miesięcy i też mam problem z jej spaniem i miałam ciągle. Tyle,. że moja już teraz zasypia na rękach wtulona we mnie. Wolałam ją kołysać niż żeby mi po 3 godziny przed snem zanosiła się płaczem bo to przepukliną grozi. Poczekam jeszcze troszeczke i zacznę ją oduczać bo narazie przechodzimy etap stawania na nogi:) daj mi znać jak Ci poszło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dawałam smoczka, nie kołysałam na rękach. Córka zasypiała sama w łóżeczku, nawet jak ją wzięłam kiedys do naszego łóżka to kręciła się, nie mogła zasnąć a w swoim od razu zasnęła. Nie wiem..może to zależy od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i tak. Moja córka to taki mały pieszczoch :) Lubi się tulić i w ogóle, a jak miała ten miesiąc czasu to zaczęły się kolki więc się przyzwyczaiła do noszenia i kołysania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczoma mama
Wiem, ze sama nauczylam, alew niestety mala miala kolki, wtedy ja nosilismy, bujalismy i sie przyzwyczaila. Super, ze macie takie bezproblemowe dzieci. Ja niestety nie mam i prosze i rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze ? To nie da się moim zdaniem odzwyczaić dziecko metodą łagodną....czyli bez krzyku i płaczu. Mój urwisek miał straszne kolki które trzymały jego przez 3,5 miesiąca od 16-20 . Nie dało się nie brać dziecka na ręce kiedy dosłownie wyło z bólu ! A to wystarczyło by przywyknął. Kiedy kolki minęły kładłam jego do łóżeczka - płacz podchodzący pod zanoszenie się.Też głaskałam,przytulałam,w razie potrzeby brałam na ręce ....I guzik :o Jak zaczął sam wstawać w łóżeczku,przy meblach i troszkę dreptać to zapomniał o rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 14.50 no to zrozum,że są takie dzieci jak moja,że od urodzenia ma duże problemy z brzuszkiem,ciągłe bóle brzucha i refluks-silna zgaga i niestety przyzwyczaiła się,teraz też mam problem bo kończy 7 miesięcy i tylko na rękach uśnie i to jeszcze musi być głośna muzyka bo inaczej jest darcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie radzę zostawiać dziecka samego w łóżeczku płaczącego bo to bardzo źle wpływa na rozwój emocjonalny mózgu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulek
Sprobuj polozyc sie na plecach i podgiac nogi. Uluz na udach dzidzie i kolysz nogami. Gwarantuje super figure i moze dzidzia nauczy sie zasypiac w inny sposob. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulek
*ulóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkurzaja mnie te wszystkie przemadrzale matki ktore pouczaja ze trzeba bylo odkladac do lozeczka a nie przyzwyczajac mialyscie szczescie miec takie spokojne dzieci ale nie wszystkie takie sa i nie wszystkie dadza sie "odlozyc" mimo wielu prob ja tygodniami o to walczylam ze skutkiem zadnym, oprocz tego ze oboje bylismy nieludzko zmeczeni i znerwicowani. Odpuscilam, potem sam przyszedl czas kiedy byl gotowy by spac sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petronellla
Zgadzam sie z ostatnie wypowiedzia. Moje pierwsze dziecko ma dwa lata,do tej pory nie wiem,jak tego szatana uspic-jak juz sie zatacza i nie da rady ustac na nogach,to polozona so lozka wali jogami w materac,trze oczy,klepie sie po twarzy -byle tylko nie zasnac. Syn ma cztery miesiace,odklada sie go do lozeczka,miauknie trzy razy i spi. przy corce wszystkie madrosci zawodza,przy synu w ogole ich nie potrzebuje,tyle w temaciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałam, ale jak malutka miała 9 miesięcy już ciężko było mi ją bujać, więc kładłam się koło niej na łóżku, przytulałam, głaskałam po główce i zasypiała bez problemu, potem przekładałam ją do łóżeczka, teraz ma 10 mies. i sama położona do łóżeczka trzyma mnie chwilę za ręke i zasypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×