Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

toksyczna matka zniszczyła mi życie

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat i toksyczną matkę. Uświadomiłam sobie to z 3 lata temu. Nigdy nie pracowałam ani jednego dnia, po prostu matka mi nie pozwoliła - albo za mało płacą, albo za ciężka praca, albo jestem za głupia do takiej pracy i skutecznie mi to wybiła z głowy nawet na ulicy mnie spoliczkowała że chciałam zanieś podanie do pracy. Od dłuższego czasu szukam po kryjomu pracy ale nikt nie chce mnie przyjąć bez doświadczenia nawet do ulotek. Matka dyrygowała mną od zawsze. Jest zaborcza, nadopiekuńcza, kontrolująca i apodyktyczna. Przez całe dzieciństwo słyszałam że ona dla nas (i siostry) się poświęciła a my jesteśmy niewdzięczne. Jak się uczyliśmy to chodziła po domu i mówiła że jesteśmy nierobami i kazała natychmiast sprzątać a jak sprzątaliśmy to wyzywała nas od nieuków. A jak w szkole dostałam 3 to mi nazdała a jak 5 to wzruszyła ramionami. Zawsze na mnie się wyżywała swoje frustracje bo siostra taka delikatna i wrażliwa. Na żadną imprezę ani dyskotekę nie mogłam wyjść bez siostry, w podstawówce musiałam mieć te same koleżanki co siostra. Raz przyszła koleżanka co z nią siedziałam w ławce to ją przegoniła i nigdy już nie przyszła. Jak chodziłam do liceum to się potajemnie spotykałam z koleżankami a i tak była powierzchowna przyjaźń bo nie wolno mi było iść na jakąkolwiek zabawę nawet spotkanie po lekcjach. Poszłam na studia dzienne ale po semestrze zrezygnowałam bo nie dałam radę w jedną stronę dojeżdżać 100 km codziennie a jak chciała iść do akademika (za darmo! socjal) to powiedziała że jak pójdę to nie mam po co wracać – głupia była że nie poszłam ale byłam wystraszona. Do dziś kupuje mi ubrania, buty i bieliznę – jedzie przymierza na siebie i kupuje – bo jak twierdzi nie mam gustu. Jak dostawałam od babć na urodziny itp. kase to mi zabierała i mówiła że mnie utrzymuje i na to jest kasa. Fryzjerce mówi jak mam być obcięta bo mówi że ona płaci. Jak idę do lekarza i matka nie jest w pracy to jedzie ze mną i wchodzi do środka. MASAKRA! Chciałam bym wyjechać za granicę ale nie mam kasy na bilet i na początek a nikt mi nie pożyczy bo się boją mojej matki. Siostra ma męża od 3 lat a matka boi się jej męża i się nie wtrąca w nich tylko wszystko na mnie się skupiło. Kilka miesięcy temu byłyśmy na zakupach no i spotkała kolegę ze szkoły średniej i tak przez chwilę z nim rozmawiała a matka w domu powiedziała że nie mam rozmawiać z obcymi mężczyznami bo mógł być pedofilem i mnie zaatakować i wtedy nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać po prostu mnie zamurowało. Musze wszystko sprzątać sama nic nie posprząta, pierze jej rzeczy, gotuje obiad a na koniec dnia powie mi że nic nie robie i jestem leniem a ona musi z*********ć w pracy. Mam dość tego wszystkiego. Wiecznie byłam nierobem, leniem i głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet po szafkach mi grzebie, po torebce i podsuc***e jak z kimś rozmawiam i wypytuje kto to był o czym rozmawialiśmy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajaca temat
w jakim mieście mieszkasz? małym czy wojewódzkim? mozesz podac miasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrhrh
i jakie masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciała się tylko wygadać jakie mam s******lone życie tylko mi to pozostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam na wsi a do wojewódzkiego miasta ma 120 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż się wygadałam i może znajde rozwiązanie albo będe tkwiła z matką aż do jej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znająca temat byłaś albo jesteś w takiej samej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotność w życiu i w sieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę nie ma nikogo z kim mogłabym pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ktoś na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz przesrane naprawde mam taka mame i babcie a ja mam 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sobie z tym radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję najlepiej dla ciebie uciec od matki szukaj pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie szukam ale mnie nikt nie chce przyjąć bo 30 lat i zero doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmiana miejsca zamieszkania, to twoje jedyne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już dawno temu poszłam bym a za co do wypłaty przeżyje jak nie mam ani grosza przy duszy a nie mam od kogo pożyczyć, jedyne wyjście to pod most

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie wyprowadzic pry pierwszej nadazajacej okazji. Faceta nie malas, zeby z nim zamieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*przy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz tylko miałam okazje do akademika ale miałam jeszcze klapki na oczach a chłopaka na poważnie nie miałam bo matka każdego przepędziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co to znaczy jestem mlodsza od ciebie nie mam pracy i kasy i nie mam jak sie wyprowadzic, i tkwie w domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie bedzie mną rządził
Ja tez mam toksyczna matkę a raczej mialam bo sie mnie wyrzekla. tyle ze ja mialam inny problem. byłam przez nia bita i katowana. jak sie uczylam do szkoły to kazała mi sprzątać jak czegoś nie zrobiłam lub zrobiłam cos nie dokładnie to wpier.dol. była na tyle nie zrownowazona ze tak mnie kiedys pobiła ze nie mogłam przez ponad miesiąc iść do szkoły bo bylo mi wstyd więc chodziłam na wagry. Tez zawsze mnie wyzywala od najgorszych. od kur.ew od dzi.wek od szmat od tepych suk od tlukow, debili itd itp. tak samo nie mialam ani koleżanek ani chłopaka nigdy nie byłam na żadnej zabawie ani dyskotece. pewnego dnia na wagarch po tym ciężkim pobiciu siedząc i płacząc w parku podszedł do mnie chłopak (ja mialam 16lat a on 20 teraz mam 19) spytał czy wszystko w porządku widząc tylko zadrapania na rękach zapytał czy ktoś mi zrobił krzywdę. Powiedziałam ze wszystko w porządku trzymając głowę w dol żeby nie zobaczył mojej twarzy. powiedzial żebym spojzala mu w oczy i to powiedziała. zapomnialam sie bo zatracilam sie w zapachu jego perfum i podnioslam głowę on nic nie powiedzial tylko : Boże ! Widząc podbite oczy,krwiaki porozcinane wargi i luk brwiowy . spytał czy zostałam zgwałcona czy co.. odpowiedzialam ze to nie jego sprawa i poszłam a on za mną.. zatrzymał mnie i powiedzial żebym z nim poszła do szpitala bo to nie wygląda ciekawie powiedzialam ze ma dać mi spokój odparł ze jeśli pójdę do szpitala to sie odczepi i więcej go nie zobaczę. nie chciałam żeby zniknął bez śladu więc nie poszłam do szpitala. Zaprosił mnie do siebie na kawę i na opatrzenie ran. zgodzilam sie bo zaczynało padać. opowiedzialam mu o sobie i byl w szoku. od tamtej pory spotykalismy sie. zbuntowal mnie przeciwko matce którą go nie tolerowala. postanowilismy ze postaramy sie o dziecko i on jako ojciec dziecka bedzie mógł nas utrzymywać i bede mogła zamieszkać z nim. w październiku 2011 r zaszłam w ciążę matka dowiedziała sie jak byłam w 4miesiącu.. pobiła mnie. Schowalam sie do wc zamknelam drzwi i zadzwoniłam do ukochanego opowiadajac mu cala sytuację przyjechał po mnie w ciągu 15min a w tym czasie moja matka furiatka próbowała wywarzyc drzwi od wc żeby mnie dopasc. Moj ukochany wpadł do domu ze swoją matka i ojcem. oni ja odciagneli co nie bylo łatwe a ja wyszłam wzięłam parę najpotrzebniejszych rzeczy (kartę ciazy i książeczkę zdrowia) i ucieklam z domu. od tamtej pory z matka nie rozmawiałam i nie mam zamiaru jestem szczęśliwa mama 11miesięcznego synka i choć jestem po gimnazjum to mam kochającego narzeczonego i synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super ze cie sie udalo uciec od toksycznej matki i masz swoja rodzine, poznalas fajnego chlopaka,ja niestety nie mam teraz mozliwosci wyprowadzic sie musze sie meczyc chodz nie jestem bita,jestem wykanczana psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie bedzie mną rządził
Moze i mam szczęśliwa rodzinę ale wspomnienia i ból są straszne to nie pozwala mi spać no i strach ze bede taka jak matka :( to zacznij ja traktować jak!ona ciebie.. co ci zrobi ? Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie matki idiotki powinny być zamykane w ośrodku zamknietym ponieważ są niebezpieczne dla własnych dzieci.Ciekawe że to uchodzi takim wywłokom bezkarnie.Przecież one są świadome że krzywdzą własne dzieci.Powinnaś jaknajprędzej zacząć żyć swoim życiem.Zbyt długo jesteś ubezwłasnowolniona przez matkę.Zrób coś z tym bo ona Ciebie wykończy psychicznie i znajdziesz się u czubków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×