Czy macie czasem "kisiel w majtkach" na widok obcego przystojnego faceta?

Bo ja ostatnio mialam i w dodatku szlam ze swoim mężem :) Ale nie zdradzilabym z nim mojego niezbyt urodziwego misiaczka...

Mniam, leci mi ślinka do tego kisielu :-)

Pytanie jest skierowane do kobiet

No to co z tego? Twój kiesiel jest taki zniewalający...

Pewnie oprócz Ciebie i mnie, nikogo tu nie ma:-)

Hm, rozmowna tez nie jesteś :-)

I to piękne wyrażenie "kisiel w majtkach", Aniu, mów ( wiem, że nie do mnie) jeszcze........

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaniuuuuuuuuu nie daj się dłużej prosić....

No, gdzie te kobiety?

Aniu, ale czytać mogę o tym kisielu?

He to se pogaliscie kobiobijcy ;) ty jak dla mnie, jestes przykladem natarczywego zboczenca co sie klepie na plazy... ;) A autor ci nic nieodpisal ;) bo to podkret drugiego walikonika! Jak zyje nie slyszalem zeby Kobieta "opisujac swoja sexualnosc" uzyla takiego okreslenia ;) Rutkoski ;) na ziemie k***a!

Zboczeńca? A niby dlaczego? Myślenie o tym kobieta robi się tam mokra, jest zboczeniem? Czy Ty jesteś aby normalna?

ANNA84, moja porada na marginesie: zostań z tym, przy którym masz kisiel w majtkach :)