Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość :(((((((((((

Jestem prostytutką w ciąży. Nie wytrzymuje tego psychicznie.

Polecane posty

Gość :(((((((((((

Miałam problemy, których nie umiałam rozwiązać. Widziałam wtedy tylko dwa rozwiązania. Poznałam pana. Chciał stałej znajomości, seksu i wspólnie spędzanego czasu. Wyjścia, zakupy, w zamian za to zapewniał mi dach nad głową, miałam co ubrać, zjeść. Myślałam, że to rozwiąże moje problemy, a dobra materialne zagłuszą wyrzuty sumienia ale było odwrotnie i nie mogę tego udźwignąć psychicznie. Przyjmowałam tabletki antykoncepcyjne i bardzo o to dbłam, żeby nie było ciąży w tej sytuacji ale zawiodło. Jestem teraz w ciąży, on wie o tym, przyjął to normalnie, nie widzi problemu, utrzyma i dziecko.. Ja mam być mu tylko posłuszna i grzeczna. Źle mi z tym, jestem zdana na łaskę i nie łaskę. Nie mam do kogo pójść, zwrócić się z prośbą o pomoc. Nie wiem jak się pozbierać, jak zacząć działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BRAŁĄS TABLETKI I ZASZŁAŚ W CIĄŻE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj znowu prowo ktoś sie nudzi zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASSnA
Jak urodzisz możesz próbować szukać jakiejś pracy... Nie jesteś na niego skazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest wiele instytucji które mogą ci pomóc, co z rodziną? znajomymi ? musisz kogoś mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna forma antykoncepcji nie daje 100% gwarancji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Ja nie zrobiłam tego by żyć w luksusie ale dlatego, że miałam problemy w rodzinie, wyrzucili mnie z domu i nie wiedziałam wtedy co zrobić. Bardzo chciałam pójść na studia w stolicy i poznałam jego. Zapewnił mi dach nad głową i warunki do życia. Jednak ta sytuacja tak wpłynęła na moją psychikę, że wycofałam się z kontaktów i odsuwam się od ludzi. Boję się ciągle.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego sie boisz ? może ktoś z rodziny, znajomych wyciagnie do ciebie rękę jeśli poprosisz? nie wierze że wszyscy się od ciebie odwrócili , próbowałaś chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Na rodzinę nie mam co liczyć, a zaufanych przyjaciół czy chociaż znajomych nie mam. Boję się tego wszystkiego, ciąży.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za facet ? ile on ile ty masz lat ? kim on jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chętnie się spotkam z Tobą któregoś pięknego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
On ma 37 lat, jest zamożny i ma wysoką pozycję w firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelkamorelowa
a ty ile masz lat ? on jest żonaty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Nie ma żony. Ja mam 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka domowa prostytutka.....tak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Można to tak ująć. Mieszkam u niego w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale czym sie przejmujesz. Przeciez utrzymuje Cie i powiedzial, ze utrzyma tez dziecko. To gdzie tu problem? Jakbys pracowala gdzie indziej to tez bys nie znala dnia i godziny, w kazdej chwili Twoja sytuacja zyciowa moglaby ulec drastycznej zmianie. To nie PRL, nie ma juz socjalnego bezpieczenstwa ;) Ciesz sie tym co masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Martwię się bo zmarnowałam życie dziecku. Co za rodzinę będzie miało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, bywaja gorsze ;) Moze nie bedzie tak zle. Bedzie mialo matke, ojca, co z tego ze bez slubu i ze bedzie ich laczyc nietypowa relacja? Przeciez nie bedzuiesz o tym dziecko opowiadac do poduszki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą prostytutką to albo przesadzasz albo prowo jesteś z facetem utrzymuje cię będzie utrzymywał dziecko normalny związek a że uczuć nieco mniej przynajmniej z głodu nie padniecie z dzieckiem masz dach nad głową co jeść i czas dla siebie zamiast narzekać skończ studia żebyś nie czuła się tą ,,prostytutką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :(((((((((((
Pewnie, że nie będę opowiadać o tym dziecku ale kiedyś będzie starsze, bardziej świadome może zauważyć coś, pytać.. Może przesadzam z tą prostytucją w końcu nie biegam od faceta do faceta ale jak nazwać inaczej tą relację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedawaniem swego ciała czyli prostytucją swoją drogą kochana mnie kiedyś matka wyrzuciła z domu bo miała faceta ja jej potrzebna do niczego nie byłam d**y nie dawałam,wynajęłam mieszkanie pracowałam i jednocześnie się uczyłam ale dziwką nie zostałam bo zwyczajnie nie potrafiłabym wleźć facetowi choćby nie wiem jak dobremu którego nie kochałabym do wyra !!! współczuję temu dziecku Tobie NIE! sama wybrałaś taką drogę a zapewniam Cię że mogłaś inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, jak? Bo dla mnie to prostutucja nie jest. Przeciez jak dorosnie to zaczai, ze istnieje cos takiego jak sex i ze jego matka jeszcze nie jest na to za stara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile tu kobiet siedzi, ktore swego meza nie kochaja, a dzieci jakos sie pojawiaja. To nie wiem, moze sa wiatropylne. Ale jesli nie to dla mnie to dopiero prostytucja jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie stresuj sie kobieto. załóż sobie konto oszczednościowe i staraj sie odkladac jakies pieniadze. Najpierw musisz odchowac dziecko, a potem pojdziesz do pracy i wynajmniesz sobie mieszkanie. Odetniesz sie od niego i wystapisz o alimenty. Dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka już raczej urodziła z 4 lata temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×