Co z tymi brunetami?

brunet szlachetny, o to by było coś. na pewno lepszy, niz brunet pospolity :P

myślę, że przydałby sie brunetograf, który byłby w stanie rozpoznać bruneta w każdym szlachetnie urodzonym, choćby i blondynie :P

wystarczyłby mi wykrywacz niebędących w związku, to byłby niebagatelny postęp

że o szatynach nie wspomnę :D

no z takim wykrywaczem to to dopiero byłoby pole do popisu :) niejednemu mogłabyś wtedy dziegciu zadać :)

bardziej przydałby się wabik na brunetów, toż to neistałe w swym zainteresowaniu istoty

no cóż, ja nie mam tej cechy jako nie-brunet:P pozdrawiam i idę uderzyć w kimono, jak skonstruuję wykrywacz wolnych brunetów, wysoce porządnych, męskich i pokojowo nastawionych to wrzucę plany na kafe

Jedź do Italii lub Hiszpanii tam pełno brunetów :)

chcę Polaka!

Dobrze, że mój to szatyn, bo jeszcze byś mi podebrała jakby był brunetem.

szatańskich szatynów zjadam na śniadanie :P

No, no, no, rączki przy sobie proszę !

jem ustami nie rączkami :P

i gdzie ci bruneci? :(

nudy

a co blondyni wam sie nie podobaja?

blondyni są be

raczej nie, ale blondyn o brunetnym sercu hmmm może