Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annimal

Czy nie uważacie, że w Polsce powinna być policja dla zwierząt?

Polecane posty

Gość annimal

Specjalnie do tego powołana, tak jak np. w Stanach? Ratują biedne zwierzęta i oddają je do schroniska (gdzie opiekują sie nimi specjaliści) i od razu z miejsca ścigają ludzi, którzy się nad nimi znęcają (sądy, nakazy itd). Ja uważam że TAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Oczywiście, nie byłoby tyle błąkających się nieszczęść, bo świadomość społeczna Polaków w tym temacie jest zatrważająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sem-ma
oczywiście że powinna, mając na uwadze ile zwierząt jest maltretowanych i zaniedbywanych przez swoich właścicieli. Ale z tego co wiem to w Stanach nie jest to opłacane z budżetu państwa, więc tym bardziej w PL. Kto by w tym kraju za to płacił, skoro mało kto przejmuje się losem zwierząt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
To jedno, a drugie - karać zwyrodnialców, bo oni czują się totalnie bezkarni. Dla nich zwierzę to rzecz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaanna
Moźe jakieś fundusze z Unii, bo ja wiem. Ekologia jest trendy teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być powinna ale nie prędko będzie.. polacy mają okropne podejscie do zwierząt a taka policja musiala by sie doczepic do co drugiego wiesniaka.. Mnie przeraża to jak ludzie ze wsi traktują psy czy koty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
O tak, wieś to straszna katownia dla wielu zwierząt...ale może powoli nadszedł czas, żeby to zmienic? Ja mam już dosyć tolerowania tego, tylko jeśli nie ma procedur prawnych i odpowiednich instytucji, to co ja mogę zrobić? Zadzwonić do TOZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam społeczeństwo jest bogatsze, te instytucje żyją z datków - u nas by ile przetrwały? miesiąc? dwa? a kto by wyposażył gabinety, kto by dał na utrzymanie budynków? póki co, to małe szanse bo prawo przecież mamy, za znęcanie się są nawet niemałe kary co z tego, skoro wielce oświecone sądy nie uważają znęcania sie nad zwierzętami za duże przestępstwo, tylko... no, taki nieszkodliwy społecznie wybryk nastolatka, albo taka nieszkodliwa nieświadomość zadawania cierpienia zwierzętom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Dlatego powinno się obowiązkowo opodatkować właścicieli zwierzaków, wówczas byłyby pieniądze na tego typu instytucje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
Istnieje coś takiego jak opłata a posiadanie psa (śmieszna kwota), ale tak jak z abonamentem - nikt nie płaci ;/ Może to jakiś sposób. Ale potrzebne jest jakieś większe działanie. Wiem, że nie ma kasy, ale może coś z ramienia TOZ-u czy innych istniejących już organizacji? A co do kar i sądów - zgadzam sie z Ewą - sądy są pobłażliwe, ale ludzie też. Bo mentalność jest taka, że co? Pójdę siedzieć za pobicie psa, a taki pedofil wyjdzie po 2 latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Opłaty za posiadanie psa funkcjonują tylko w niewielkiej części gmin i powiatów. Jeśli by była to obowiązkowa opłata faktycznie egzekwowana- sporo pieniędzy wpłynęłoby na ten cel. Może część bezdusznych debili przestraszyłaby się kolejnego podatku i w ramach bynajmniej oszczędności nie skazywałaby zwierzęcia na mękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
Tylko że taki jeden kretyn czy drugi zawsze może powiedzieć, że to nie jego pies. Tak jak ze sprzątaniem po psach. Sama byłam świadkiem takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
czarna I na jakiej zasadzie to działa? Kto ich finansuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jest policja
WYjątek z ustawy o ochronie zwierząt: 3. W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lu b zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia" ;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;; czyli normalna policja może interweniować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Nasze państwo jest dość skuteczne jeśli chodzi o ściąganie podatków i różnych innych należności- więc przy w miarę skutecznych regulacjach prawnych i wyłonieniu odp. organów- jest to wykonalne. Odmienną kwestią jest obowiązek czipowania zwierząt- wszystkich bynajmniej czworonogów, bez względu na rasę. Do tego potrzeba nam restrykcyjnej ustawy i szeroko zakrojonej akcji społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Może policja interweniować, lecz tego nie robi. Po 1 uważają, że mają ważniejsze sprawy, po drugie nie będą odbierać takich zwierząt od gmin , zwłaszcza jeśli gmina nie ma swojego schroniska, bo wiąże się to z kosztami umieszczenia tam takiego zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wejdzie obowiązkowe czipowanie zwierząt to i podatki będą płacone, a dla tych co oszukują powinny być wysokie kary to zrobiłby się porządek. A kary dla oprawców zwierząt są, tylko zależy na jakiego sędziego się trafi. Póki co w Polsce świadomość jest bardzo niska i zawsze będą krytykować, że co że niby za kota mam iść do więzienia. Ale że ten zabójca kota za rok czy dwa skatuje własne dziecko albo żonę to już nikt nie pomyśli. Kary powinny być surowe i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psia policja, psie prawa, psie państwo :D Czubki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annimal
Dlatego właśnie chodziło mi o taką "policję", która zajmować się będzie wyłącznie prawami zwierząt. Wiem, marzenie ściętej głowy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Psia policja, psie prawa, psie państwo smiech.gif Czubki Miło mi, czubek to brzmi dumnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Kolejny degenerat na forum- twój stosunek do zwierząt odzwierciedla twój stosunek do ludzi i do siebie samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
działają na zasadzie fundacji, ludzie ich wspomagają finansowo/ darami (np. pokazuja się na wystawach zwierząt, w zoologikach), współpracują ze schroniskiem lubelskim i weterynarzami, którzy się zadeklarowali pomagać nieodpłatnie (o dziwo naprawdę wśród wetów można spotkać ludzi z powołaniem pomocy zwierzakom!). Werbują sprawdzonych wolontariuszy. Można do nich dzwonić jak tylko się widzi, że coś jest nie tak- i niestety u nas najwięcej zgłoszeń mają właśnie dotyczących okrutnie zaniedbanych zwierzaków ludzi ze wsi okolicznych :/ Nikt tak nie zaniedbuje zwierząt jak ludzie ze wsi, niestety. Na interwencji, jeśli zwierzę jest rzeczywiście zaniedbane, jest wzywana dodatkowo policja, zwierzę jest natychmiast odbierane właścicielom, leczone u wetów i szuka się domu adopcyjnego, z umową adopcyjną, by zminimalizować wpadnięcie zwierzaka z deszczu pod rynnę. xxx z obserwacji- na wsiach ludzie zwierzęta głodzą/ zwierzaki chorują i każdy ma to w nosie/ łańcuchy łańcuchy i jeszcze raz łańcuchy! w miastach natomiast zwierzę się wyrzuca lub bije :/ i jest sporo zgłoszeń BICIA zwierząt xxx Ja ich bardzo wspieram, niestety tylko materialnie- jako wolontariusz nie mogę. Mam ogromna nadzieję, że kiedyś będzie obowiązek chipowania zwierzaków- wtedy przy głupiej małej chorobie nie będą one lądować na ulicy i nabawiać się 5x gorszych chorób "bo nie opłaca się płacić u weta", tylko od razu właściciel będzie namierzany i grzywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za chociaż w Polsce taka jest prawda ,że mamy dużo gorsze problemy i na takie zwyczajnie brakuje czasu i pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iniaa
Jasne, tylko że zawsze znajdzie się jakiś "większy problem" - po co dawać na Afrykę, skoro dzieci w Polsce głodują, po co na ekologię, skoro nie ma na służbę zdrowia..i tak w kółko. Tyle jest problemów, trzeba to jakoś rozsądnie porozdzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjeby, ludzie bardziej potrzebują pomocy a nie zwierzęta, we łbach się poprzewracało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana 35
Właśnie ze względu na takich ludzi jak ty kocham nad życie swojego psa, bo tacy jak ty nie dorównują im inteligencją, oddaniem. Jak znalazłam malego kociaka przy drodze to zaopiekował się nim jak matka , cibie nie byłoby stać na taki odruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jest w Polsce Straż dla Zwierząt - tyle, że oni mają chyba trochę ograniczony zasięg działania, w większych miastach działają, w pewnych regionach Polski w ogóle ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni dzialają w dużych miastach, a największy problem jest na wsiach. Nie ogarną tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×