Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanisa

Mamusie w Częstochowie

Polecane posty

Katarzynakamila masz ode mnie medal bo ogarnąć dwójkę maluszków to nie lada wyzwanie,a Ty z tego co piszesz radzisz sobie świetnie i jeszcze humor Ci dopisuje to znaczy że faktycznie nie jest tak źle :D Racja co 3 głowy to nie jedna ale czasem te 3 głowy to i tak za mało ;) Fajnie że masz pomoc bo najgorsze sa pierwsze tygodnie,później dojdziesz dojdziesz do takiej wprawy że sama sie zdziwisz:) Szkoda że nie karmisz piersią,bo to najlepsze co może dostac maluszek od mamy.Ale nie ma co sie martwić bo nie jedno dziecko wychowało sie na mm :) My dzis byłysmy z Paulinka na promenadzie i w lasku aniołowskim :) odwiedziłam przyjaciółkę i zrobiłysmy sobie mega długi spacerek:) Obserwowałam mamy z wózkami i zastanawiałam sie czy może to któraś z Was ;) hihi takie małe maniactwo mi sie załączyło ;) teraz moja gwiazda śpi i jak wstanie to idziemy na wieczorny spacerek :) Widzimy się jutro koło biedronki o 16 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa jeśli tylko pogoda będzie w miarę to będę,tylko żeby nie lało tak jak zapowiadają:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzi a o której byłaś na promenadzie?Bo ja byłąm z Kubusiem od 14 do około 15. Też tak mam że się zastanawiam czy którejś z Was nie ma:) Katarzynakamila gratulacje maluszków i wytrwałości jesteś naprawdę dzielna dasz radę:) My z Kubusiem też jesteśmy na mm od 1 miesiąca tak na dobre bo nie miałam mleka ale już od szpitala był dokarmiany. I do tej pory karmiłam go zawsze co 3 godziny minimum nie częściej bo inaczej bardzo mi ulewał. Teraz się zmieniło bo rzadziej go karmię bo już jemy zupki i deserki. Mam nadzieję że dam radę jutro na spacer wyjść bo mnie chyba coś bierze:( Mega gardło mnie boli i źle się czuję obym tylko nie byłą chora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias87 ja na promci wczoraj byłam od ok 13 do 15 :) byłam z przyjaciółka i jej mała wiec jechałysmy na dwa wózki;) Ale dzis paskudnie:/ chyba nici ze spotkania.My i tak odpószczamy bo dzis w nocy Paulina miala 39 gorączki i nie wiem czy to od zębów czy ja coś bierze:/ na razie temperatury nie ma zobaczymy co bedzie dalej.Jesień,jesień,jesień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nam się pogoda popsuła dziewczyny ehh, leje jak z nie wiem. nie znoszę jesieni, no ale cóż. Na kiedy przekładamy spacerek? Katarzynakamila -witaj:) Moja Mała też była na mm od początku z przerwą 3 tyg na karmienie piersią przy którym prawie nie przybrała w ogóle na wadze, do tego dostała alergii na białko i laktozę. Ale teraz rośnie jak na drożdżach, więc nie przejmuj się, u mnie nie było pokarmu, nie potrafiłam tej laktacji rozhulać na tyle ile trzeba:) Zresztą widzę,że świetnie dajecie sobie radę? A potem jak siostra pojedzie i mąż do pracy wróci ma Ci kto pomóc? Mamanatki jak nerki? jak się czujesz? Martini co u Was? mam nadzieję,że Kajtuś wraca do zdrowia? Dziewczyny macie jakieś pomysły jak zachęcić dziecko do picia i jedzenia owoców? No u nas masakra jakaś. Od poniedziałku Mała nie chce praktycznie nic pić,wyrywa mi butlę z ręki, co najwyżej pozwala sobie podać łyżeczką ale i tak większość ląduje na brodzie i ciuszkach,niekapkiem podlewa sobie stopki ehh, a deserkami pluje.Normalnie nie mam już siły. Ostatnio wydawało mi się,że ją brzuszek pobolewa ale nic jej nie wprowadzałam nowego i już sama nie wiem co z nią robić. A i jeszcze takie pytanie, czy jak gotujecie obiadki dla dzieci to tak dokładnie miksujecie czy już zostawiacie jakieś kawałki trochę większe,żeby uczyć gryźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzi to się minęłyśmy wczoraj i kojarzę dwie dziewczyny jak chodziły razem więc pewnie to byłaś ty:) NO dzisiaj niestety nici ze spacerku, ja i tak bym nie poszła bo źle się czuję. To na kiedy przekłądamy jutro jak by była pogoda?? Bo Kanisa już od poniedziałku do pracy tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
Kredkaa dzięki u mnie już dużo lepiej , lecz niestety dziś wylądowałam z Natalką u lekarza bo coś ją bierze i faktycznie zaczerwienione gardło lekki katar (dziwny bo trwał 2 dni ) dostaliśmy jakieś spray do gardła i noska (nieosiągalny w 4 aptekach) a w razie pogorszenia antybiotyk. Oby jej przeszło do niedzieli i żeby Kasia nic nie podłapała , tego bboję się najbardziej. Wczoraj miałamm szczepić Kasię ale darowałam sobie bo nie wiedziałabym czy załapała coś od Natki czy to efekt szczepienia więc umówiłam się na wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anias to faktycznie musiałysmy sie mijac:) jesli zwracasz uwage na wózki to ja mam taki sam jak Gusia:)kolor też ;) Ja w tym tygodniu juz nie dam rady bo szykuje na roczek.W sobote rodzina w sumie 15 os. ,a w niedziele znajomi tez 15 os. wiec troche roboty mam :)wszytko musze zrobic podwójnie :)Z tego co kojaze pogode to padac ma do koca tyg.wiec moze przelozymy na przyszly tydzień?Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
O tak, przelozmy,przelozmy:) my w koncu dzis wyszlismy do domku:) ale do niedzieli mamy jeszcze nie wychodzic. Pozdrawiam Was dziewczyny i jeszcze raz dzieki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
to fajnie martini że mały już zdrowy i w końcu w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co chyba nikt nie był dziś na spacerze?? Kurde mnie dziewczyny rozłożyło na maksa:( leje mi się z nosa jak nie wiem. Boję się żeby Kubusia nie zarazić jestem taka słaba a sama w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny,nie miałam dostępu do internetu bo niestety zaliczyliśmy szpital,ale chyba bardziej profilaktycznie nas zostawili.Przy przyjęciu lekarka stwierdziła że coś jej świszczy w oskrzelach i żeby zrobić badania to trzeba zostać,bo nie robią badań bez przyjęcia na oddział.No więc zostaliśmy,a rtg i tak mu nie zrobili bo był aparat zepsuty :/ i w zasadzie to robili mu tylko inhalacje z mucosolvanu i sterydów bo ordynator stwierdził że nic w oskrzelach nie słyszy i badania krwi na stan zapalny też wyszły negatywnie.Także dzisiaj trochę pod moim naciskiem i młodych lekarek nas wypuścił,bo powiedziałam że boję się żeby czegoś nie złapał od tych starszych dzieci które po korytarzu biegają z zapaleniem płuc i kaszlą na prawo i lewo.W domu mamy dalej robić inhalacje i oklepywania i mam nadzieję że będzie dobrze. Martini patrzyłam na dyżurce na rozpisce czy jest jakiś Kajtek ale skoro wy leżeliście na niemowlakach to was na niej nie było,ale i tak by nas pewnie do Was nie wpuścili.Ale dobrze że już jesteście w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
To Wy Kasiu leżeliście na starszakach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak no bo chyba nie było miejsca na niemowlakach już,ale w jednoosobowym pokoju na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
No nie było, tak jak pisałam full:( to dobrze ze nie musieliście długo siedzieć, ja tez się bałam, ze cos jeszcze złapiemy ale na razie jesteśmy w domu i jest ok. Oby nigdy więcej, chociaż tak dużo dzieci choruje,ze nie wiadomo tym bardziej ze starszy synus caly czas ma kontakt z dziecmi, ale przecież nie zamkne go w domu i nie odizoluje bo ma braciszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u nas przygotowania do powrotu do pracy w pełni. Mała dalej niestety nie chce butli z niekapka też nie poje. Wymyśłiłam zagęszczać kleikiem dawać łyżeczką, póki nie zechce inaczej. Mam przyszły piątek wolny, więć wtedy chętnie na spacerek się wybiorę Ela w ogóle ma etap niejedzenia, nie dojada obiadków i kaszek, a o śńiadaniu to już nie mówię. Zębol coraz większy, już mnie w pierś ugryzła do krwi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mój Kubuś chyba się jednak ode mnie zaraził bo dziś wstał z kaszlem takim nie fajnym mokrym. Pojechaliśmy do lekarza na wszelki wypadek. Na szczęscie osłuchowo wszystko ok tylko infekcja w gardełku jest ma zaczerwienione. dostał syrop Neosine. Mam nadzieję że nie będzie gorzej, ale do żłobka na pewno nie może pójść. Mam nadzieję że przez tydzień się wyleczymy bo po 24 szczepienia mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
hej dziewczyny my już po chrzcinach :) wszystko się udało :) goście dopisali , pogoda też a i w knajpce też fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzi i inne karmiące mamy. Jak to jest z piciem kawy w trakcie karmienia? Suzi kiedyś pisałaś że pijesz kawę, nie przeszkadza to Paulinie? Pijesz normalną czy rozpuszczalną? mamanatki gratuluję chrzcin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanisa pije kawe i normalna i rozpószczalna oczywiscie nie za mocną i maximum 2 filizanki dziennie.Czasem wypije 3 ,ale Paulinie wogóle to nie przeszkadza.Pije kawe od poczatku.My juz po roczku u nas tez imprezka sie udała:) wczoraj rodzinka 17 os a dzis znajomi 10 :) Paulinak ma mase prezentów wiec na jakis czas mam spokój hehe na pewno sie nie bedzie nudziła:)Jestem mega zmęczona wiec życzę dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kawę piję rozpuszczalną z 1 łyżeczki jakoś na razie nie mam ochoty na normalną i mocniejszą,przyzwyczaiłam się w ciąży do Inki,ale pewnie jak wrócę do pracy i trzeba będzie wstawać o 6 to już się bez normalnej nie obędzie. Anias jak Kubuś?Martini a Kajtkowi wszystko przeszło"?byliście już na spacerze?My dalej walczymy z tym chol.rnym katarem,Kacperek jak już się zbliżam do niego z fridą albo inhalatorem to odwraca głowę i gdyby mógł to najchętniej by uciekł:),już jest tym zmęczony tak samo jak ja,w piątek zapisani jesteśmy na szczepienie,zobaczymy czy mu przejdzie do tej pory.Jak pogoda dopisze i zdrówko to chętnie się wybierzemy na spacerek w piątek,tylko może wcześniej niż o 16 .:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kubuś ma większy katarek i kaszle ale byliśmy dziś u Pani dr i płucka czyste kaszelek jest od kataru. Walczymy z frida ale też Kubuś płaczę przy tym strasznie. Macie jakiś sposób na katarek dziś dostał Nasivin i solą jeszcze mu robię. Dostał też syropek na kaszelek. Mam nadzieję że to pomoże bo dzisiejsza noc była masakra nie mógł zasnąć w ogóle spał w końcu z nami ale i tak się budził cały czas i jeszcze gorączka:( Chore dziecko to straszny ból dla matki. My chyba ciężko jeżeli chodzi o spacerek w piątek:( A moje szukanie pracy też do bani nic nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martini12
Aniu uważajcie na ten katarek, odciągaj nawet jak nie chce. U nas mimo, ze robiliśmy co się dalo -rozwinelo się zapalenie pluc:( Oby Kubusia to ominęło! U mnie chyba jesienna deprecha:) Dalej siedze z chłopakami w domu, bo Kacprowi katar nie chce przejść i nie posyłam go do przedszkola a Kajtka na razie wentyluje przy balkonie. I mimo, że kocham chłopców bardzo to już fioła dostaje od tego siedzenia w domu :(:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja Marcelinka tez dostała katarku i wlasnie mialam was pytac jak sobie z tym radzicie a ty widze temat na czasie. Tez mi połozna polecila Nasivin, mam nadzieje ze pomoze. My od poczatku mamy przejscia z małą. Juz w drugim tygodniu wylądowałysmy w szpitalu z zapaleniem ucha srodkowego. Teraz ma 8 tygodni i przyplatal sie katarek, ale to chyba taka pora roku. Dziewczyny a inhalacje jakieś robiłyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia sliczna ta twoja córa :) Gusia wiem ze Marcelka jest klocek, ale jest tylko na piersi, tyle ze przewaznie co 2 godziny wola jesc, czasem jak spi to co 3 no i w nocy co 4-5. Ostatnio bylam na szczepieniu to lekarz ja ogladal, ale ze jest na pirsi to nic nie mozna zrobic, mam nadzieje ze jak sie zacznie ruszac wiecej to zrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj to naprawdę można nabawić się depresji:( mieliśmy iść do przychodni pokazać się lekarce po tym szpitalu ale mimo że mam dwa kroki to sobie dzisiaj daruje wyjście z małym z domu,mam nadzieje że jutro będzie lepiej,że chociaż nie będzie padać... śliczne są te wasze wszystkie dzieciaczki, to ja się też pochwalę Kacperkiem :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/633d58a5f14f8696.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Amelia 1975
dorolka- mi lekarka dała nasivin jak była żółtawy katar, jak przezroczysty to kazała psikać mucofluidem na rozrzedzenie a potem ściągać żeby nie poszło na uszy, zatoki czy oskrzela. U mnie gruszka się nie sprawdza. Inhalacji, nie robiłam ale jest w aptece inhalol coś takiego - w kroplach na inhalację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Amelia 1975
kasia- super maluch, jakie ma oczka duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze nie tylko ja mam ten problem przedwczoraj wieczorem przypaletal sie katarek ale taki ze ja dusil jak lerzala oczywiscie czyscilam frida czego nie nawidzi i tez jak sie z nia zblizam to odwraca glowe. Ale asekuracyjnie poszlam rano do lekarza i co ostre zapalenie migdalkow naszczescie reszta czysta ale antybiotyk mamy przez 6 dni brac + czopki a sama jeszcze sprobuje zrobic jej inhalacje zeby lepiej sie jej oddychalo Zdrowka dla waszych maluszkow my ze spaceru odpadamy jak sie umawiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×