Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

(TEORETYCZNIE) Gdybyście byli brzydcy i nagle osięgneli sukces zawodowy

Polecane posty

Gość gość

który dałby wam mnóstwo pieniędzy, to czy (pytam panów) poszukalibyście sobie dziewczyny którą byście sponsorowali, czy może poszukali na portalu randkowym jakieś normalnej do randkowania? (zakładamy, ze jesteśmy nieśmiali i nie będziemy łazić po imprezach, to też nie w naszym stylu, i zagadywali nieznajomych) Lepsza panna za pieniądze na wyłączność w ramach układu, czy panna poznana na portalu randkowym, która na 99% spotka się z nami bo jesteśmy bogaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie ma "duzo pieniedzy" to nie trzeba szukac dziewczyny - zazwyczaj dosyc szybko pojawia sie kilka kandydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noraaktora
ja akurat w przyszłosci będe bogaty wiec będę szukał superładnej, ciepłej, miłej dziewczyny. Najpierw jej pokaze ze mam kase a potem wywale za drzwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna porcja pytań. Czy wypada dodać zdjęcie na portalu randkowym, na którym stoimy przy naszym samochodzie, lub przed naszym domem, ewentualnie we wnętrzu naszego mieszkania? Tak, żeby delikatnie zasugerować, że osoba na zdjęciu widniejącym, bo nie tyle brzydal, ale osobnik zaradny, ułożony, radzący sobie w życiu? Wypada? Bo większość zdjeć jakie tam widzę to zdjęcia np. samej twarz bez jakiegoś wyrazistego tła, a przecież taki PRZYKŁADOWY brzydal takim zdjęciem nie zainteresuje NIKOGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciek B. - chyba nie do końca masz rację. Te kandydatki to może i pojawiają się, ale gdy ten "bogaty" przykład udzielałby się towarzysko. Jak się nie udziela, to kobiety nawet nie wiedzą z kim mają do czynienia, bo na garniturze nie piszę "kosztował 9000 pln". No chyba, że jak taki wysiada z samochodu, to podbiegają do niego, widząc jaki to wóz, ale takie rzeczy to w bajkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo te niby kandydatki chodzą po bogatych dzielnicach i widząc że ktoś wychodzi z apartamentowca to od razu biedną do niego i dają mu numer telefonu ;) Nie ma tak, opcje podałem dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze żal mi się ciebie zrobiło... jestem kobietą, ale zakładając że byłabym brzydka i bogata to już chyba wolałabym być całe życie sama niż z kimś kto jest ze mną tylko dlatego że jestem bogata... A nawet jak już bym kogoś nowego poznała to prędko bym się nie przyznała że mam kasę... Przykre to że ktoś chce sobie kupić miłość i to jak się potem oszukuje i myśli że ją znalazł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gosc: to chyba musialby mieszkac w lesie, albo na bezludnej wyspie. W normalnych spolecznosciach, jak ktos gdzies pracuje, gdzies sie udziela itp, to plotki o stanie majatkowym i stanie cywilnym danej osoby dosyc szybko sie roznosza. No sorry, ale jest bardzo bardzo watpliwe, zeby osoba, ktora ma "duzo pieniedzy" szukala dziewczyny na portalach randkowych;) W takich sytuacjach jest zazwyczaj co najmniej kilka kandydatek na jedno miejsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciek skąd ten pomysł że na jedno miejsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjalem zalozenie, ze to ma byc zwiazek on - ona;) Reasumujac: ktos kto ma "duzo pieniedzy" nie musi byc mysliwym, bo to on zazwyczaj staje sie celem. Wystarczy czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maćku otóż może jak ktoś osiąga sukces w show-biznesie albo sporcie, to nie da się tego ukryć. Ale są branże bardzo zamknięte, gdzie o tym kto ile zarabia wie prócz samego zarabiającego, kilka innych osób które to zarabiają jeszcze więcej ;) A szukanie dziewczyny na portalu randkowym przez osobę nieśmiałą, nie mającą kontaktu z kobietami w swoim życiu, jest jak najbardziej normalne, bo ma się kontrolę nad rozwojem znajomości. Ty chyba myślisz, że każdy kto osiąga sukces finansowy, to Cristiano Ronaldo czy Bratt Pitt, a tak nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym mial kupe kasy to codziennie mialbym inna ladna dziewczyne. Staly zwiazek nie wchodzilby w rachube bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś miał kupę kasy, ale był nieatrakcyjny, to nie mógłbyś mieć co chwile innej dziewczyny, no chyba że jako towarzyszki. Nie rozumiecie, że zamożnych, ale nieurodziwych, kobiety traktują od razu w charakterze stałych partnerów do końca życia i taka znajomość rozwija się bardzo, ale to bardzo powoli, bo kobieta będzie zachowywać się inaczej? Na potrzymanie za rękę trzeba będzie sobie zasłużyć, trzeba bedzie spotykać się tygodniami, poznawać powoli, bo tego typu partnerka będzie zachowywała się w sposób, który tego typu partner odbierze pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz temu naszemu przykładowi się zdarzyło, że był w kawiarni i czekał na kogoś, i dostał od jakiejś nieznajomej numer. Oczywiście nie zadzwonił bo jak już pisaliśmy, on jest nieśmiały i nie wie jak z całkowicie nieznajomymi postępować. Poza tym to bardzo źle o kobiecie świadczy, jeżeli w ten sposób próbuje poznać mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej, gdy jak już pisaliśmy, ten mężczyzna jest nieurodziwy, wiec tej dziewczynie z kawiarni na pewno chodziło o pieniądze, a to bardzo, bardzo źle o niej świadczyło. W przypadku sponsoringu wszystko jest ustalone na jasnych warunkach, w przypadku portali randkowych, można się wstępnie poznać przez internet i samemu wybrać dziewczynę, którą chce się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe hhi hi hh i
Zdjecia na tle fajnego samochodu robia fatalne wrazenie i sa strasznie pretensjonalne. Kiedys gdy bylam zarejestrowana na jednym z portali to wlasnie ten chwyt stosowali starsi, nieszczegolnie atrakcyjni fizycznie panowie wysylajac mi wlasnie tego typu fotografie i pamietam, ze bylo to tyleż zabawne co i żałosne A partnerke na zycie ktora pokocha czlowieka a nie portfel najlepiej poznac zanim dorobi sie majatku, ewentualnie zainteresowac sie podobna do siebie rowniez zamozna oraz samotna pania , obracajaca sie w tych samych kręgach towarzyskich albo pracowniczych (w kregach ludzi bogatych) - tak robia gwiazdy hollywood i elity finansjery najczesciej wiaza sie miedzy soba a nie popelniaja mezalianse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwiazdy hollywood to najczęściej ludzie atrakcyjni. Zamożne "panie" stanowią nisze i rzadko poszukują kogoś nieatrakcyjnego. "Pokochać?" Jak nie ograniczenia w dobrze partnera ze względu na atrakcyjność, to i jeszcze na majętność? Czyli już nie tylko ograniczamy nasz przykład do kobiet nieatrakcyjnych, ale też do zamożnych? Zamożnych i nieatrakcyjnych? Podobieństwa nie zawsze się przyciągają. Poza tym od kiedy jest powiedziane, że nieatrakcyjna kobieta która osiągnęła sukces finansowy, poszukuje kogoś podobnego? "Miłość" to nie bycie ze sobą za wszelką cenę. To bycie z sobą, bo chce się z sobą być. Dlatego uważam, że sponsoring czy znalezienie kobiety na portalu randkowym jest najodpowiedniejsze. Poza tym finansiści bardzo rzadko wiążą się z osobami ze swojego swojej pracy czy z tego samego kręgu towarzyskiego. Dlaczego wam się wydaje, że każdy mężczyzna, to atrakcyjny facet, bez przerwy biorący udział w bankietach i różnych spotkaniach towarzyskich? To może być nieatrakcyjny introwertyk, mający problem z nawiązywaniem kontaków z innymi ludzi (jak właśnie bardzo często mamy do czynienia z osobami z branży finansów, bankowości inwestycyjnej i podobnych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×