Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Anna super wiesci...4,5 centymetra to juz dzidzius pokaznych rozmiarow :) Mam nadzieje, ze troche sie uspokoilas po tej wizycie... Ja mam jutro impreze urodzinowa :) Od rana wiec postoje w kuchni a wieczorem pelna chata :) Kurcze ostatnio Wam pisalam, ze nie mam w ogole mdloscim a tu od trzech dni wieczorami jakas masakra. Mdlosci zgaga i ogolnie tragedia. Chyba dziwne, ze dopadlo mnie dopiero w 11 tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Creamyful jednym słowem patologia. Twój konkubent widzę w ślady rodziców poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu a Ty czego tu szukasz? Nikt Cie nie prosil o udzielanie sie! Popisz sobie gdzie indziej. A patologia nazywaj swoja rodzine!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje plany na dziś to praca. :) 6 h w pracy w później w domu farbowanie mamy, pasemka siostrze i czesanie drugiej siostry. A jak czas zostanie to jakieś ploty u przyjaciółki..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
Tak vera uspokoiłam się. Niestety jeszcze czeka mnie stres związany z tym szczegółowym usg. Jak zobaczyłam jak moje dzieciątko urosło i jak sobie fajnie bryka poczułam się taka dumna i silna :) Creamyful nie przejmuj się takimi komentarzami. Zauważyłam ze na kafe na wielu wątkach raz na jakiś czas pojawiają się takie wpisy. Patija to twoja rodzinka ma z tobą fajnie. Mi by się fryzjer przydał, ale wole poczekać az mi mdłości przejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
ąvera ile kobiet tyle różnych objawów. Ja słyszałam o takim przypadku ze ktoś miał mdłości później, ktoś wcześniej. Moja koleżanka wymiotowała przez CAŁA ciąże. Az wylądowała w szpitalu na kroplówkach. A ostatni raz wymiotowała na porodówce. Za to np. siostra mojego męża Nie miała w ciąży żadnych objawów poza rosnącym brzuchem! Zadnych mdłości, bóli piersi, zachcianek, zgagi, osłabienia. Dosłownie nic i poród miała bardzo lekki i szybki, dzieciak zdrowy i wszystko ok. Vera a może cos Ci po prostu zaszkodziło? ----- Dziewczyny wczoraj gadałam z moją mamą o porodzie mojej cioci. Normalnie szok, nie wiedziałam ze tak można. Ciocia mieszkała na wsi, to było 50 lat temu i było to jej drugie dziecko. Wiadomo ze u lekarza była żadko, na pierwszy rzut oka nic się złego nie działo. Pewnego dnia ciocia chodziła po domu i poczuła taki ból ze ją zwaliło z nóg, a z drugim skurczem urodziła!!! Poród nie trwał nawet 10 minut. Dziecko było zdrowe i urodzone o czasie. Przyjechało pogotowie, zbadali ciocie i dziecko i stwierdzili ze wszystko jest ok i pojechali. Wczesniej podobno ciocia nie czuła jakiś bóli, nie spodziewała się ze cos się dzieje. Az normalnie nie mogę w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnna może mają ze mną dobrze tylko ja z nimi gorzej..;) najgorsi klienci to rodzina..;) Annna zazdroszczę widoku brykającego dzieciaczka..;) ja jeszcze muszę poczekać 12 dni... Czasem są niesamowite historię związane z porodami a przykład Twojej cioci jest niesamowity..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
cholera tyle napisałam i wszystko zniknęło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Anna, super, że dzieciątko już takie duże. A co do tych szczegółowych badań, niektórzy twierdzą, że nawet nie ma co ich robić, jeśli nie wpłynie to na Twoją decyzję o urodzeniu dziecka. Ale to oczywiście osobista sprawa. Z tym, że czasem nie ma co się denerwować, jeśli to nic by nie zmieniło. Niesamowity ten poród Twojej cioci. Moja babcia miała podobnie, po pierwszym skurczu wezwała karetkę, bo wiedziała, że sama nie dojedzie na czas i finał był taki, że urodziła na izbie przyjęć :) A moja mama rodziła mnie 45 minut. Mam nadzieję, że u mnie też pójdzie tak szybko... Patija, wiem coś o tym, bo kiedyś nauczyłam się robić paznokcie i nawet z rok pracowałam w salonie. Rezultat jest taki, że moja mama przychodzi na manicure i pedicure tylko do mnie, bo z nikogo innego nie jest zadowolona :) trochę jej się nie dziwię, bo miałam baaaaaardzo wymagającą nauczycielkę, więc paznokcie maluję tak dokładnie, że wyglądają jakby rosły już pomalowane :P Będzie tylko problem jak będę miała duży brzuch, bo przestanę dosięgać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
Dziewczyny niesamowicie wkurza mnie ze jak tylko pojawia się dziewczyna w ciązy zawsze znajda się jakies cioctki klotki które zaczynają snuc swoje mrożące krew w zyłach opowieści o ich strasznych porodach. Nierozumiem czy ktoś czerpie przyjemność ze straszenia innych?! Moja mama twierdzi ze poród był dla niej jak najbardziej do wytrzymania. Koleżanki z którymi rozmawiałam nie opisywały tego w jakiś makabryczny sposób. Mówiły ze najważniejsze to nie histeryzować i słuchac położnej i zawsze przecież można wziąć znieczulenie. Nawet jakbym miała mega trudny i dramatyczny poród to na litość boską nie opowiadałabym tego ze szczegółami jakiejś młodej, wystraszonej dziewczynie która ma rodzic za pare miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
koczet nie sądze żeby wpłynęły wyniki jakiś badan na moja decyzje o urodzeniu dziecka. Ja już je kocham z całej siły. Ale gin mi tłumaczył ze to nie tylko chodzi o wady genetyczne ale tez o inne problemy z dzieckiem lub z ciążą które można leczyc, prowadzic ciąże w odpowiedni sposób itd. Podejrzewam ze jeśli nie zrobie tych badan to potem będę się martwic i zastanawiać przez całą ciąże. Moja mama np. kiedy była w ciąży zemną i niewiedziała jeszcze o tym była prześwietlana, a jak już wiedziała to zachorowała na grype. lekarze jej sugerowali usunięcie ciąży bo jest duże ryzyko poważnych wad. Niezgodziła się ale tak ja nastraszyli ze bała się przez całą ciąze ( kiedyś przecież nie było usg) a ja urodziłam się całkowicie zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnnna123
Z jednej strony najchętniej bym tych badan nie robiła, ale z drugiej jeśli wykryłyby jakąś nieprawidłowość którą można leczyc i pomóc dziecku a ja bym tego nie zrobiła to bym sobie nie darowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Anna, rozumiem, mam w zasadzie tak samo. Można poprosić lekarza, żeby powiedział o tylko tych możliwych nieprawidłowościach, na które mozna dziecku pomóc. Ja się zastanawiam czy tak właśnie nie zrobię, moje usg z pomiarami będę miała w drugim tygodniu września. Mi aż krew w żyłach mrozi, że kobiety zabijają nienarodzone dzieci - przecież te maleństwa czują, a są pozbawione życia kompletnie niehumanitarnie... Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi mi o to by kogoś zmuszać do urodzenia chorego dziecka, ale na Boga, czemu nie robi się tego bezboleśnie dla płodu? No ale nie nakręcajmy się negatywnie, bo to w niczym nie pomoże... Co do tych historii to masz rację, nie mam pojęcia, czemu te baby to robią. Ja tam ucinam takie gadki, mówiąc, że nie odwiodą mnie od pomysłu urodzenia dziecka, które mam w brzuchu ;) No nic, trzeba dystansu do tego wszystkiego. U mnie w rodzinie wszystkie kobiety rodziły szybko i łatwo, więc ekspozycję na takie historyjki mam ograniczoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszka taka mala
moja siostra ma 3 dziewczyny rok po roku kazdy porod byl inny...miedzy nami jest roznica 7 lat nie umiem sie z nia dogadac...wszytko wie najlepiej jest najmadrzejsza...jest dla mnie bardzo nie mila..mowi ze sprzeprszylam sobie zycie..ze dzieci po 30 ..jak ona przeciez jej dzieci sa takie madre i jej decyzje matko..lekrz mwoil jak pani chce dziec to przed 35 najlepiej...ciagle mnie wkuriwa jak wczoraj...ech jestem juz w domu i ciesze sie ze jej ne widze...wymadrza sie na takie glopty ze masakra wozek tylko ememlajunga w innym dziecko bedzie garbate, buty ecco w innych krzywe nogi..dziecko od razu do zlobka bo sie uspolecznia ja pierdziele a nic nie robi caly dzien..w sumie to wam pwoiem ze jedyna moja rodzina jest rodzinameza nie cierpie swojej..debilowo...ide dzis na rower przejade sie z gdyni do sopotu..kiedy robi sie te badania genetyczne..to robi sie prywatnie czy lekarz daje skierowanie..ja ide na ziarnistosc karku 27.08....a i uslyszlam ze jeste idiotka skoro zdecydowlaam sie na dziecko mieszkajac w kawalerce...ze jeste idiotka bo sobie zycie zmarnowalam...szkoda gadac...;/ alez w****iona jestemld

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Nataszka, wiem, że łatwo powiedzieć, ale spróbuj się nie przejmować. Może siostra Ci zazdrości - pieniędzy, męża, urody albo jeszcze czegoś innego i musi tak mówić, żeby sobie poprawić samoocenę. Ludzie zazwyczaj dają innym to samo, co dostają. Może z niej ktoś systematycznie się naśmiewał, wytykał jej wszystko i po prostu podaje to dalej. Ja mam podobną ciocię - bardzo bogata, ale nieszczęśliwa, bo wszystko ma dzięki mężowi. I też się z nas wyśmiewa, że mamy takie małe mieszkanie, że mało zarabiamy. Ale my jesteśmy szczęśliwi, dobrze się traktujemy i to ją boli. No i pewnie jeszcze to, że to ja jestem ukochaną wnuczką dziadka, a nie jej dzieci. Ograniczyliśmy z nią kontakty do minimum i po prostu jej współczujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyny rozpisane z rana :) moj pierwszy porod byl okropny... przez wywolanie i w rezultacie urodzilam z rozwarcia 2cm... kiedys Wam opowiem... albo moze lepiej i nie... zeby Was nie przerazic :) My konczymy sniadanko i zaraz na zakupy :) Udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ja dopiero oczy otwieram, strasznie śpiąca się zrobiłam, nie pamiętam czy w 1 ciąży tak miałam. Obudził mnie głodek. Chłop mi robi jajeczniczkę. Natalka nie przejmuj się! Ja tam unikam ludzi ktorzy mnie denerwują, a czas ciąży to czas na spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
To ja wyżej, nie wiem co jest z tym logowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi zniknął cały elaborat o złych ciotkach i łatwych porodach, który chciałam przed chwilą wkleić... Ech. Pozdrawiam z rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porodami nie ma co głowy sobie zawracać. Każdy ma inny. Ja postaram się załatwić się cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
To ja. No kurcze za każdym razem wpisuje nik a po wysłaniu posta znika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczet
Magda, czy dobrze rozumiem, że chcesz tzw. "cesarkę na życzenie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Koczet nie wiem czy w Pl jest taka możliwość. Raczej jakieś wskazanie musi być. Ja mam wadę serca i postaram się by było to wskazaniem do cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna123
Ja z kolei cearki wolałabym uniknąć, ale jestem jak najbardziej za znieczuleniem. Skoro medycyna daje taką możliwość to po co się meczyc. Teraz się nawet żeby u dentysty znieczula wiec czemu nie znieczulac porodu? Chciarz w przypadku znajomej kiedy powiedziała ze chce znieczulenie to było już za późno i za 20 minut urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Znieczulenie jak najbardziej, ale u nas nie wykonują znieczulenia. Co jest dla mnie niezrozumiałe. Ja miałam juz cesarkę, wiem czego się mogę spodziewać a naprawdę gorzej niż po cesarce czułam się po usunięciu ósemki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda Ty mnie nie strasz bo ja mam do usunięcia dwie 8 :P Co do porodu to ja na pewno będę miała położną, jak przy pierwszym porodzie. To było najważniejsze. Jeśli się uda to też znieczulenie ale na tonie ma się co nastawiać bo poród przebiega tak różnie, że czasem już nie można po prostu go podać. Ale na pewno będę siedzieć w wannie albo pod prysznicem. Kilka godzin skurczy nie zrobiło mi takiego rozwarcia jak pół godziny pod prysznicem. Dosłownie w pół godziny zrobiło się 8cm rozwarcia i jak wyszłam spod prysznica to już miałam skurcze parte. Także tym razem od razu wskakuję do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×