będąc na wakacjach płaciłam jednemu Turkowi żeby umawiał się z moją koleżanką

bo nikt jej nigdy nie chciał!! dowiedziałam się,że on jej sie podoba, poprzez innego faceta skontaktowalam sie z nim, on popatrzyl na nią i powiedzial że nie ma mowy! nie umowi sie z nią...powiedziałam,że zapłacę... nie wział dużo, a ten znajomy go też zachecał mówił że bedzie miał darmowe bzykanie, ale ona to cnotka i nie dała mu a on sie wkurzył, ona miała do mnie pretensje, w ogole nie była mi wdzieczna, tzn, jak wrocila do Polski to pisali ze soba, ona mu w ogole wiersz milosny napisala :D on chcial od niej pozycyz kase ale ona nie miała wiec mu nie wysłała, on sie obraził, a po jakims czasie zablkowoal ją na fb, a ona jest mi niewdzieczna... jak o nim wspomnam to mowi 'nie chce o nim slyszec! to ciagle boli" :O :O a gdyby nie ja, to nie byłaby na tych 2 czy3 randkach :O :O