Mukowiscydoza? POmocy.

Boje sie, ze moje dziecko ma mukowiscydoze. Nie miala badan przesiewowych, nie mam pojecia dlaczego. Ma problem z potliwoscia,od urodzenia. Poci sie niesamowicie... Glowke czesto ma cala mokra... Oprocz tego ma refluks, raz miala zapalenie pluc, slony pot, we wczesniejszym niemowlectwie biegunki ze sluzem (ale ma tez alergie), obecnie zaparcia i niestrawione do konca, nieco podwyzszone proby watrobowe, za mala ilosc sodu w osoczu. I nie wiem co robic. Bylam u lekarki - powiedziala "dziecko nie wyglada na chore". Fakt, jest grubiutka, ale to mit, ze dzieci z mukowiscydoza musza byc male i chude... Czy wasze niemowlaki tez tak sie poca? Myslalam o probach potowych, ale najblizej to 300 km, a ja z natury jestem paniczna jesli chodzi o zdrowie dziecka - podejrzewalam juz kiedys zespol westa, na szczescie nieslusznie, i moze znowu sobie cos wkrecam. A moze nie. Co byscie zrobily?

Badania genetyczne

jakim cudem nie miało badań, ściemniasz KAŻDE dziecko je ma

Rany Boskie!!!!!!!!!!!!! Przecież już wczoraj założyłaś o tym topik!!!! Jak już tak bardzo się przejmujesz to idź do tego lekarza a nie się tu pytasz kilka razy zakładając nowy topik!!! Wkręcasz sobie i tyle

Kurna jak się martwisz to zrób badania genetyczne i tyle.

Nie wiem dlaczego takie dziecko nie jest objęte opieką fachowców w sensie lekarzy, wg mnie powinnać dostać skierowanie do szpitala na diagnostykę. W Rabce jest Instytut który ma oddzial Mukowiscydozy (Klinika Pneumonologii i Mukowiscydozy). POjedziesz na 3 dni i będziecie mieć porobionych więcej badań niż za rok normalnym tokiem. Ja tez dostałam takie skierowanie, chociaż mamy inny problem i dopiero od niedawna.Najlepiej działać od razu.

Wlasnie martwie sie ale nie wiem czy sobie nie wkrecam...