Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aspołeczna12345453

Nienawidzę pracować, nie lubię ludzi !

Polecane posty

Gość aspołeczna12345453

Pracowałam dwa razy w życiu i nie wiem jak dam radę znowu iść do pracy :O Praca I ludzie w niej są straszni!!! Ja nie mogę wytrzymać 8 h z ludzmi, nie lubię ich. Wszystko mnie w pracy stresuję, boje się odebrac telefon bo nawet wtedy zastanawiam się czy czegoś nie zepsuje i najczęściej psuje. Zastanawiam się po 10 razy czy zrobiłam coś dobrze. Przed wejściem do pracy cała się trzęsę, oblewają mnie zimne poty, robi mi się słabo i duszno, najchętniej bym stamtąd od razu ciekła. Robie tak banalne błędy w pracy że czasami siadam i zastanawiam się jak moglam coś takiego zrobić :O wiem że w większości przypadków wynika to z mojego ogromnego stresu przez który jestem absolutnie totalnie nieskupiona. W życiu poza pracą jestem raczej bystra i ogarnięta ale w pracy wszystko robie nie tak jak powinnam. W dodatku te wszystkie znajome w biura :O każda pod każdą kopała dołki, jak tylko była okazja to kablowały i donosiły, w pierwszej pracy otworzyły mi się oczy jak obrzydliwe potrafią być kobiety i jak po trupach potrafią dochodzić do celu. Nie mogłam znieść tych ciągłych plotek przez 8 h o ich chłopakach, narzeczonych, seksie, kosmetykach d*perelach. Musiałam udawać i też się otwierać przed nimi żeby nie wyjśc na jakąś dziwną :O W drugiej pracy było to samo... Po dniu pracy czułam się tak zmęczona jak po maratonie, po tygodniu spałam cały weekend, w nocach w tygodniu miałam jakieś lęki nie mogłam spać, nie chce iść znowu do pracy :( wykończe się :( nie lubię ludzi, nie lubię z nimi przebywać. Teraz musze znaleźć kolejną prace ale nie mam pojęcia jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może na produkcję, z dala od ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
nie chce stać 8 godzin przy jakieś maszynie bo zemdleje, znam swoją wytrzymałość i wiem że jest do bani. Skonczyłam studia i to nie tak że mam jakies wygórowane ambicje ale chciałabym w pracy chociaż siedziec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo, chcialabym moc pracowac w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na produkcji nie mozna sobie postawic jakiegos krzeselka i usiąść i pracowac na siedząco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak juz dadza ci orzeselko i se siedz ksiezniczko hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
właśnie... praca w domu to tak fajnie brzmi ale jest ciężkie do zrealizowania a zarobki są marne. Wiem że powinnam iśc do pracy, zdobywac doświadczenie, stawiać czoła wyzwaniom, awansować ale ja tak strasznie tego nie chce, tzn chce ale bardzo się tego boje. Chciałabym coś osiągnąć, byc kimś, imponować sobie i mojemu facetowi ale z moją psychiką skończe jako bezrobotna na zasiłku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
daj sobie siana z tą księżniczką bo gzik wiesz jak się w pracy czuje i jaka jestem. Łatwo powiedziec księżniczka ale wejdz w moją skórę idz do pracy to pogadamy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj dla siebie pracy gdzie nie są wymagane kontakty z innymi ludźmi lub tylko sporadycznie albo pracuj w domu na własny rachunek współczuję bardzo, też nie lubiłam tych babskich relacji pozasłużbowych, przychodziłam do pracy by pracować a nie tracić czas na zbędne d*perele teraz mam pracę w domu a z ludźmi kontaktuję się wyłącznie e-mailami, rzadko telefonicznie i jest naprawdę super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
nie będę sie puszczać za pieniądze. Byłam 3 miesiące za granicą pracowałam w szklarni, zarobiłam, wróciłam pieniądze się kończa i musze znalezc prace ale nie wiem gdzie mogłabym pojsc żebyczuła się tam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ejj nie do ciebie to kierowalam tylko do tego co wyskoczyl z krzeselkiem na produkcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietaaaaa
jeju! i to jest dowód na to że my kobiety nie powinnyśmy pracować.chodzi o szacunek do naszej kobiecości której w kraju tym zchodnio europejskim brak.my nie powinnyśmy pracować-poza tymi które chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
ale jak można pracowac w domu, przy czym ? da się na tym zarobić na opłacenie rachunków ? Daj mi jakies wskazówki gdzie takiej pracy szukać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
p*****l sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
mogłabym w domu lepić pierogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w domu to moga pracowac informatycy, graficy, ewentualnie tez ksiegowosc mozna prowadzic. wiec trzeba miec k8nkretny fach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
"aspołeczna12345453 p*****l sie " PODSZYW ! z tym lepieniem pierogów też :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem slaba i aspoleczna, chcialabym isc na produkcje ale mam studia, nie jestem juz studentką, nie mam orzeczenia, nie moge stac bo zaraz mdleję, kto mnie weźmie na produkcje? mam 28 lat i nigdy nie pracowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadzę księgi rachunkowe, zarabiam tyle, że spokojnie mogę sobie tak żyć i jeszcze odkładać coś na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
ja nie jestem niestety ani informatykiem ani księgową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może praca w bibliotece, albo archiwum , miałabyś do czynienia tylko z książkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
Byłam w bibliotekach w moich miescie ale nie potrzebują tam nikogo :o w moim mieście w ogóle jakiekolwiek znalezienie pracy bez znajomości jest cudem a co dopiero takiej w której by się chciało pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cię , ja też nie bardzo sobie wyobrażam pracę z ludźmi ,ale teraz każda praca praktycznie tego wymaga ,albo prawie każda, nawet jakbyś pracowała w bibliotece to ludzie by przychodzili wypożyczać książki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie będziesz spotykać ludzi , klientów i tego raczej nie unikniesz. Może gdybyś była faktycznie grafikiem albo np laborantką jakąś czy pisarką to byś mogła pracować sama ze soba ,ale mało jest takich zawodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
z takimi ludzmi którzy przyjdą coś załatwią i wyjda mogłabym pracować , nawet byłoby mi to potrzebne żeby nie oszaleć z samotności ale nie dam radę przez 8 godzin otaczac się grupą tych samych ludzi, którzy będą patrzec mi na ręce i oceniac mnie i każdy mój ruch i tak dzień za dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to na pewno praca biurowa nie jest dla Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne wyjscie to wyjsc bogato za mąż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspołeczna12345453
mam faceta którego kocham i z którym chce być ale wiem że dla niego kobieta bez pracy i taka która nie jest w stanie na siebie zarobić jest najgorsza z najgorszych :o to mu się trafilam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia pamcia
a jakie studia skończyłaś? Ja mam to samo co Ty w stosunku do ludzi a tak się składa że jestem ...nauczycielką . Na szczęście w szkole podstawowej. Praca z dziećmi jest fajna i mnie w ogóle nie stresuje ale przerwy i przebywanie w pokoju nauczycielskim albo dyżury z inną nauczycielką ( podczas których trzeba rozmawiac o d*perelach, żeby nie wyjść na dziwaka) to okropny stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×