uporczywi sąsiedzi

witajcie jesteśmy normalna 4 osobową rodzina z 2 dzieci mieszkamy w mieszkaniu wynajętym ale nasze kłopoty z sąsiadami zaczeły sie od maja otóz najpierw sąsiadka na zebraniu mieszkańców powiedziała że nasze dzieci zachowują się dosyc głosno ale od godziny 20 nasze dzieci juz śpią wiec już dała spokój ale od maja zaczeła wymyslac że świadczymy usługi sexualne dla panów bo za duzo kolegów przychodzi do męża,ostatnio czepiła sie ze dzieci nie mówią jej dzień dobry wszystkich w koło buntuja przeciwko nas mąż sąsiadki pod wpływem alkocholu powiedział do naszych koleżanek żeby do nas nie przychodziły bo pożałuja więc co mozna z nimi zrobić a jeszcze puścili bujde że właściciel wyzucił nas z mieszkania a to jest nie prawda

kochana,ja mam nad soba p****abego sasiada,caly dom ma go dosyc.zawsze sie znajdzie jakis wariat.chyba nie znam bloku,w ktorym by sie jakis wredny sasiad nie znalazl:O

powiedz im , ze podasz sprawe do sadu za pomowienie itd.

ha ha. Normalka. Najlepszą obroną jest atak. Oskarżyć ich o psucie dobrego imienia. Za to może im grozić nawet eksmisja