Kłamał, że kocha?

Poznalismy sie przez wspolnych znajomych oni mowili mi ze sie we mnie od razu zakochal ja w nim tez ale mialam juz wtedy chlopaka, po pewnym czasie zaerwalam z nim dla niego. Oboje bylismy przeszcesliwi mówił jaką jestem śliczna. Potem wyjechał za granicę ale codziennie dzwonił, pisał mimo dobrych zarobków specjalnie dla mnie wrócił z anglii bo powiedział że beze mnie nie wytrzymywal. Od kad wrócił codziennie byliśmy razem, jak najdłużej. Kiedy nie widzieliśmy się nawet jeden dzień mówił że tęskni. Minimum 10 razy dziennie mówił mi że mnie kocha, że jestem ta jedyną. Nawet mi się oświadczył. Kiedy raz zerwalismy, błagał żebym do niego wróciła. Wręcz płakał. Wróciłam. Nagle po 9 miesiącach związku że mną zerwał, każdemu mówi że mnie nigdy nie kochał... Dlaczego tak mnie oszukiwał? Na prawdę mnie nie kocha?

Chcialabym zrozumiec jego punkt widzenia bo to dla mnie az nielogiczne... Wiec kazda odpowiedz jest mile widziana

a seks był?

znalazł sobie inna dziurę

Jak większość zakochanych kobiet patrzysz przez różowe okulary i idealizujesz ten związek. Przedstawiłaś go w samych superlatywach, a przecież musiało być źle skoro zerwaliście ze sobą. Nie zrywa się z błahych powodów. To poważna decyzja.

Oj tam oj tam...facet i tyle.A od kiedy to uwaza sie facetow za godnych zaufania i mowiacych to co mysla naprawde???Dzis jestes idealem,ma fantazje erotyczne z toba w roli glownej,a jutro...no coz.Inna siedzi w glowie.Daj sobie spokoj i nie pokaz mu ze przezywasz,znajdzie sie inny.

Musiał poznać inną kobietę, skoro tak nagle zerwał......teraz innej mówi 10 razy dziennie, że ją kocha i cały czas do niej dzwoni, pisze......Niektórzy mężczyźni "tak mają" udają zakochanych i jeszcze jedno.....jeśli pierwszy raz ty zerwałaś, to mógł po to tylko wrócić do ciebie żeby właśnie pokazać ci jak to wygląda, gdy on zerwie.....

Problemem dzisiejszych kobiet,szczegolnie mlodych jest to,ze tancza facetowi jak im zagra,zeby utrzymac go przy sobie,dostaja wszystko na zawolanie.A znam kilku kobieciarzy,ktorzy chcieliby poznac kobiete,ktora sie szanuje,zna swoja wartosc i potrafi byc niedostepna...Z taka chcieliby sobie ulozyc zycie.

Myślę, że to nie była nagła decyzja. Autorka nie mówi wszystkiego. Skoro zrywali już że sobą to widać było źle. Nie zrywa się dla zabawy tylko z poważnych powodów, chyba że jest się niedojrzałym i prowadzi się jakieś gierki. Widocznie nie było tak cudnie jak pisze autorka i facet miał dosyć.

Jesteś młoda i życia nie znasz i nie znasz facetów:) Oni są w stanie mówić wszystko, co chcemy usłyszeć, byle tylko mieć dziewczynę do łóżka. Potem odchodzą, bo im się znudziło albo zauważyli lepszą i teraz tej będą szeptać czułe słówka. Niech ten ,,związek'' będzie dla Ciebie przestrogą. Nie zamykaj się na miłość, co to to nie, ale po prostu bądź bardziej rozsądna, nie wierz we wszystko, co mówią. Szanuj się.