nigdzie nie jade na urlop bo zwyczajnie

nie mam z kim. cale 2 tyg przesiedze w domu. w pracy wszyscy gadaja o wakacjach co planuja gdzie jada a ja siedze i milcze bo nigdzie nie jade.jak po urlopie beda mnie wypytywac to bede musiala klamac ze gdzies bylam bo wstyd sie przyznac ze nie mialo sie z kim wyjechac na pare dni chocby nad morze

widze ze tylko ja mam taki problem

w domu też można odpocząć. Nie trzeba rano wstawać. Poza tym można iść do parku, nad wodę, czy nawet rodzinę odwiedzić. Nie ma co narzekać.

nie wiem w jakim jestes wieku ale ja jak nie mialam z kim jechac /kolezanka jedna nie modla,druga zrezygnowla w ostatniej chwili/ to pojechalam sama i odpoczelam wiele osob tak jezdziwiem lepiej z kims jest do kogo sie odezwac ale lepsze to niz siedziec w domu.

am 35 lat.nie lubie jezdzic sama. wakacje w domu oznaczaja spanie do poludnia, komp,sprzatanie i to wszystko. nie ma u mnie w miescinie zadnych atrakcji

to moze lepiej jechac samemu na pare dni nad morze, niz nie jechac wcale? Z tego forum kojarze ze całkiem duzo osób jezdzi sama

ale ja nie lubie sama poza tym samej jest drozej bo jedynki sa drozsze i srednio mnie na to stac. bylam kiedys sama 3 dni nad morzem i jakos srednioto wspominam .ja nie lubie sie opalac wole spacerowac ale nie w pojedynke

Mało wyjeżdżam na urlop, bo zwyczajnie wolę spędzać go w domu. Wystarczy trochę się postarać, aby był atrakcyjny. Pomijając sprzątania, tyle jest rzeczy do zrobienia, zobaczenia, do spotkań ze znajomymi, spacerów, poznawania własnego miasta i okolicy. Wystarczy na 1 dzień pojechać do "sąsiadów" i tam zwiedzić:. Zupełnie nie rozumiem, jak można się nudzić

mieszkam w mojej miescinie 35 lat wiec wszystko co bylo do zwiedzenia w promieniu 100 km juz chyba zwiedzilam. znajomi??? przeciez jak ja mam urlop to oni zwyczajnie chodza w tym czasie do pracy. ciezko sie zgrac zeby miec urlop w tym samym czasie. poza tym kazdy ma rodzine i z nimi wyjezdza i spedza urlop

nie mialam faceta to tez jezdzilam na urlopy. Bez przesady, facet do zycia potrezbny nie jest :D

Skąd jesteś i kiedy ten urlop może razem wyskoczymy :-) mam 45 lat i też nie mam partnerki