problem z sikaniem- pomocy!

hej Dziewczyny, mój syn ma 2.5 roku, od pół roku chodzi bez pieluchy, zakładam mu na noc tylko. Od tygodnia zauwazyłam, że wstrzymuje mocz. Np jadę do pracy o 9, wracam o 14, a mama moja mówi, ze nie robił siku. Prosiła go, wysadzała na siłę nawet, a on siadl i mówi "nie ma" i schodzi... i tak od kilku dni muszę się z nim nagimnastykować, zeby w końcu się wysiusiał.. podobnie jest z kupą, robi raz na 4 dni ;/ a dotąd robił codziennie, o jednej porze praktycznie.. zauwazyłam, ze ma brzuch twardy, pewnie z braku wypróżnienia ;/ daję mu dużo błonnika, słodyczy nie je, przynajmniej rzadko i nie czekoladę wtedy, bo nie lubi.. dawałm mu śliwkę, masuję brzuch.. i nic.. martwi mnie to, bo to razem z sikaniem taki problem.. wstrzymuje i już.. ogladalam mu siusiaka, wyglada normalnie.. jak pytam, czy boli go coś, mowi, ze nie.. ale ja już nie wiem, co robić z tym, podpowiedzie coś. jutro chcę zanieść jego mocz do badania, ale już wyobrażam sobie, jaki będzie cyrk co to może byc?

up

jest tu kto? ;/

problem w psychice raczej wstrzymuje bo moze buntuje sie przeciw barku pieluchy. a w nocy jak jest? zsikania pielucha? może jakas nagroda za siku, kup nowy, fajny nocnik... coś co go zachęci do sikania do kibelka, nocnika.

niepotrzebnie twoja mama wysadzała go na siłe moim zdaniem robicie za duże halo z tym sikaniem i dzieciak czuje napiętą atmosferę. dajcie spokój z tym wysadzaniem, przypominaniem, masowaniem brzucha, ciągłym gadaniem o sikaniu itp odpuść jak mu się bedzie chciało na pewno zrobi.

w nocy pielucha mokra wysadzała go na siłę, bo mówił ze boli brzuch, za chwilę mówi, ze nie boli, ze siku nie ma.. nie wiem, juz, mąz np pokazuje mu na stojąco, to się cieszył i zrobił, ale kupy nie ma wcale, a brzuch ma jak kamień

kazde dziecko ma czasem problem ze zrobieniem kupy, myślę że syt jest przejściowa. Daj mu moze jakiś jogurt, kefir, nie stresuj się. jak dziecko zachowuje sie normalnie, jest radosne to nie ma problemu do niepokoju. Zgadzam sie z opinia że chyba trochę robicie za dużo zamieszania wokół kupy, siku i dziecko czuje że coś się dzieje w tej sferze. nie zmuszj, nie gadaj wciąż o tym sikaniu a problem się rozwiąze.

tylko co mogloby się stać, ze nie chce robic? do tej pory normalnie wołał, sam przynosił nocnik nawet, czasem na klozet chciał robić też, nie było z niczym problemu.. nie nagabywalam go a od tyg jest tak, ze w ogole nie woła, a jak zawoła, to siądzie i mowi ze nie ma i schodzi.. myslalam, ze mu przejdzie, nie nagabywałam go, ale doszło do tego, ze jednego dnia nie robił siku 9h! Przeciez to nienormalne chyba

codziennie je jogurty, wypił wczoraj szklankę maślanki, dzisiaj też, kupy nie ma 5dzien... a z tym sikaniem, to zwyczajnie wstrzymuje..

nie ma nic gorszego niż wysadzanie na siłe. po co? w taki stresie i tak nie zrobi! to juz lepiej żeby sie zsikał.

ale narzeka że go boli? jest rozdrażniony, marudny?

moim zdaniem powinnaś spokojnie poczekac jeszcze dzień, dwa, ewentualnie czopek glicerynowy.

pytam się go, boli Cię, nie, a czemu nie chcesz robić siku "boli" i taka z nim rozmowa, jeszcze nie prowadzi dialogu niestety ;/ odpusciłam dzisiaj np i nie sika od 14... nie chcę się spinać, ale czuję, że to coś dziwnego.. niemożliwe,zeby po pół roku bezproblemowego sikania i robienia kupy nagle się zablokował..

Dziewczyny, zrobił dziś kilka "bobków", miał cały odbyt we krwi... ;/ oddałam dzis jego mocz do badania, pediatra twierdzi, ze trzeba czekac, ale zaniepokoila mnie dzis ta kupa wieczorem