Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oddaję chłopakowi pieniądze za benzynę - to dobrze?

Polecane posty

Gość gość

jestem z chłopakiem i ustaliliśmy od początku zasadę, że ja płacę za siebie, a on za siebie. nawet oddaję mu połowę pieniędzy za benzynę (15 zł) dobrze robię czy też gram do swojej bramki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
frajerka, haha, z jakimś gołod*pcem bez honoru się spotykasz. No ale takie głupiutkie dziewojki są też potrzebne - do poru*chania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postępujesz po koleżeńsku. W związku, poważnym, nie am moje-twoje, nikt nie oddaje 15 zł za benzynę i nie wylicza takich drobnych kwot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ananas20
Ale razem tak ustaliliście czy to bardziej on tak ustalił? Moim zdaniem to marchewki nie są dobre na wyjście do sklepu, bardziej wolałabym wyjść z psem niż wszędzie zabierać ze sobą mszyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaszicaStory
Uważam, że np. za benzynę to głupie. Rozumiem, że czasem zapłacisz za jakiś obiad za was oboje, ale tak czy owak facet powinien płacić za wasze przyjemności.. W taki sposób to odnoszę wrażenie że jesteście bardziej przyjaciółmi, niż parą.. Bo kto w poważnym związku wylicza co, kto i ile zapłacił. Pozdrawiam, Marysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja - autorka on mi nie mówił o tym, tylko wspomniał że na wodzie nie jeździ. nie oddaję mu za całą tylko za pół. ustaliliśmy: koszty na pół. on jest tez stratny o czas odjazdu - mnie odwiedza, odstawia pod sam dom, a sam musi jechać te 40km prawie koszt to tez benzyna chcę być w porządku po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze robisz nie słuchaj kobiet stąd bo tu same samotne materialistki są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tabletki i gumki tez robicie zrzute ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefrajerka
Mój także mieszka 40km. od mojego miasta, ale przyjeżdża po mnie zawsze wtedy kiedy mamy się spotkać gdzieś na mieście, na obiedzie czy kolacji lub jak mam do załatwienia jakieś sprawy czy większe zakupy. Płaci zawsze za wszystko sam - nasze wakacje wakacje, wyjazdy, wyjścia, moje jakieś zakupy kiedy robimy je razem i sam mi zawsze coś po drodze kupuje kiedy do mnie przyjeżdża. Nawet na zajęcia mnie woził jak miał czas, lub odwoził do domu. Sama mu mówiłam, że nie trzeba, że sama dam sobie radę, to nic sobie z tego nie robi. Niczego ode mnie nie przyjmuje, nigdy, tylko czasem jakieś wyjątkowe słodycze, bo jest na nie łasy. Zawsze mi powtarza, że prawdziwy mężczyzna tak postępuje z kobietą którą kocha. Twój to zwykły facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mi powtarza, że prawdziwy mężczyzna tak postępuje z kobietą którą kocha. ggg Twój facet to frajer i c**a a nie prawdziwy mężczyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jedenj strony dobrze z drugiej nie. Tzn troche to zle do tego podeszlas. Powinnas np zaplacic od czasu do czasu za cos. pol na pol to zly uklad. lepiej gdy to jest cos za cos. on kupuje benzyne powinnas wiedziec ile mniej wiecej to kosztuje a ty stawiasz np kino, albo jakas kolacje itd. NIe przekraczaj granicy gdzie ty wydajesz ponad 40 % wspolnych kosztow. My lubimy kobiety ktore potrafia sie podporzadkowac i zostawiaja facetowi troche wiecej do powiedzenia zebysmy mogli czuc ze to my kontrolujemy zwiaze i czuli sie komfortowo. Dlatego nie stawiaj was nigdy na rowni ale zblizaj sie do tej granicy nie przekraczajac jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze za sieibie płacisz to fer, w koncu jest równouprawnienie kobieta zarabia na siebie wiec moze za siebie placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna dobrze robi i jest fair wobec swojego faceta. Ja kiedys jedzdzilem do dziewczyny na wies, wozilem ja w rozne miejsca, w tym na PKS i podliczylem sobie, ze podczas trwania tego zwiazku wydalem kilka tysiecy zloty na sama benzyne. Nigdy wiecej🖐️ Chcesz jezdzic - placisz. Poza tym jazda autem to nie tylko benzyna, ale takze zuzycie oleju, innych plynow, klockow itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Uważam, że np. za benzynę to głupie. Rozumiem, że czasem zapłacisz za jakiś obiad za was oboje, ale tak czy owak facet powinien płacić za wasze przyjemności.." X A kto powiedział że powinien?? Kobiety?? W takim razie co powinna do związku wnosić kobieta? Skoro facet powinien: zarabiać na nią i siebie, mieć własne mieszkanie i wille na Thaiti oraz auto a najlepiej dwa żeby i ona swojego kupować nie musiała to co powinna kobieta?? Leżeć i pachnieć?? X " W taki sposób to odnoszę wrażenie że jesteście bardziej przyjaciółmi, niż parą.. Bo kto w poważnym związku wylicza co, kto i ile zapłacił." X Analogicznie skoro z kimś jesteś to dlaczego tak szkoda Tobie TWOICH pieniędzy i wymagasz żeby partner ze swoich za wszystko płacił?? Hipokryzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jakbys placila za to zeby przyjechal! ja bym sie tak czula;) a Ty nei jezdzisz do neigo? nie tracisz na bilety? myslisz ze on zwrocilby cci polowe za bilety?>:D smeiszne\!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HIPOKRYTKI !!! Pól na pól to waszym zdaniem nie jest sprawiedliwe? Jednak kobiety to pasożyty. Co innego pomoc finansowa jak jest źle a co innego wykorzystywanie drugiego. Facet ma wydawać swoją kasę na wasze przyjemności a wy co robicie ze swoją kasą? Wydajecie na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×