Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdzie znaleźliście męża?

Polecane posty

Gość gość
w 2006 kupilam skode octavie. zarejestrowalam sie na forum tego modelu i jakos tak wyszlo, ze spotkalam tam odpowiedniego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w grze internetowej, online ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja gram w ogame może jakaś kobieta też gra ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie na ogame go poznalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż żona sa jakby przez siłe wyższą nam preznaczone trudno podawac sytuacje i miejsca ile osób tyle historii moze to byc sklep metro autobus przychodnia szpital ulica kiosk za rogiem albo dobry znajomy twojej znajomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde wierzycie w tę siłę wyższą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka mrauu
w necie, a jakże! na forum o zwierzakach, ja kociara-on koniarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abu-abu
Ewa, a gdzie byłaś jak Cię nie było, czy obowiązkowy wyjazd integracyjny zaliczałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej: poznaliśmy się; w sanatorium w Kudowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w internecie dużo osób znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żałosne!
Na pielgrzymce w Częstochowie:D On mieszkał w Częstochowie, a ja pojechałam na wycieczkę.i w ten sposób zostalismy małżeństwem.Przeżylismy z sobą 44 lata.Niestety mąż już nie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka mrauu
bo internet to miejsce jak każde inne, dobre do poznawania ludzi i czerpania informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kilka par które poznałyy sie w necie ale zadna z nich nie staneła na ślubnym kobiercu net ma to do siebie ze ludzie kłamią trudno to zweryfikowac zarówno kobietki jak i faceci w tym samym czasie pisza z kilkoma kilkunastoma osobami taki sklep z miłością wszystko na sprzedaz nie ma w tym magii i realizmu za grosz neta nie polecam nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła dżaga89
ja tam sie upieram przy necie,,kiedys były prywatki,dyskoteki,biura towarzyskie i matrymonialne a dzis jest internet,ja swojego poznałam na czacie i wierze ze kiedyś nasza znajmosc znajdzie finał w USC:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W internecie ;-) 6 lat razem, 4 po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Moja wnuczka poznała swojego męża w internecie, od 2 lat są szczęśliwym małżeństwem.Znali się 10 lat, poznawali się wzajemnie, jezdzili do siebie, odwiedzali się co 2 tygodnie - odległość 250 km..Też byłam przeciwna takim poznawaniem się w necie.Na szczęście myliłam się.To mój nowy najfaniejszy wnusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnotliwa pełna wiary
w Kosciele a konkretnie we wspólnocie Odnowa w Duchu Sw ,jesteśmy juz dwa lata po slubie ,mamy cudowna córeczkę Marysie oczywiscie na czesc Matki Bożej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równiez przez internet, wymienialismy poglady na forum i tam wymieniamy juz 5 lat :) za miesiac nasz slub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abu-abu
pamiętam, jakiś czas temu w TV wypowiadała się właścicielka biura matrymonialnego CZANDRA, nie wiem czy nadal istnieją ale co ciekawe, przychodziły do tego biura piękne kobiety, zadbane i zapracowane i oczywiście faceci pod krawatem, oglądali katalogi , wybierali się na podstawie fotografii i zostawiali w biurze gotówkę , otrzymywali dane i namiary , dochodziło do spotkań ale jak podkreślała właścicielka Czandry to za moment było szaleństwo, czyli wiele osób takie spotkania traktowało jako rozrywkę i dyscyplinę sportową, jedna kobieta w ciągu pół roku zaliczyła ponad 100 spotkań z facetami i nie wybrała żadnego , widocznie bardzo lubiła szarlotkę do kawy na koszt faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnajestem
A ja nie poznałam jeszcze i chyba już nie poznam :( a w necie to same d*pki są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirciara i to poważna
hehe no fakt,mozna sie w sumie w ten sposb najesc na koszt faceta i być najedzona na caly dzień,z tym kawę ,z tamtym obiad ,z kolejnym umowic sie na kolacje a faceci to dzentelmani wiec niech płacą:P a potem jakas wymówka i wio do chaty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzzózzka
Bogusia Siedlecka też poznała swojego partnera przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłem most butifull women
ja w abu zabi oni w chicago

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłem most butifull women
domnie sami przyjeżdżają[dumna jak paw]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża poznałam na jednym z portali randkowych - obecnie jesteśmy 5 lat po ślubie i oboje cały czas zakochani w sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża poznałam na jednym z portali randkowych - obecnie jesteśmy 5 lat po ślubie i oboje cały czas zakochani w sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abu-abu
a co, czy nie znacie koleżanek, które tak żyją ? Olivia do południa spotyka się z Michałem i kręgle grają w Galerii , Michał musi pomóc ojcu przy naprawie auta , więc Olivia ma już sponsora na obiad, akurat Leszek ma wolną godzinę , ale Leszek po południu musi odebrać córkę z przedszkola, więc Rafał, zapracowany wolny kawaler zaprosił Olivię na kino, kolację i spacer , a następnego dnia, gdy zadzwonił telefon to Olivia zapytała, jak się masz Rafał ? a głos w słuchawce, cześć , to ja Hubert, nie poznajesz mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×