Kiedy wypada by facet podjął kroki ku wspólnej przyszłości ?

Witam, Jestem ze swoim chłopakiem od 3 lat. Różnie to miedzy nami bywało, czasem sie kłucimy, godzimy itp. ale ogólnie zarówno on jak i ja uważamy,że z nikim nie bedzie tak jak z nim/ ze mna. Planujemy wspólną przyszłość ale to tylko jak narazie słowa. Ja mam 23 on 24 lata. Za rok kończe studia. Obydwoje jestesmy niezależni finansowo. Nie mieszkamy razem. On mówi że jak skończe studia to ze chciałby by byc ze mna juz na codzien, zamieszkac ze mna. Postawilam mu warunek ze wspolne mieszkanie dopiero po slubie. Póki co zadnych zareczyc zadnych konkretnych decyzji w tym kierunku. Chcialabym wiedziec do czego taki związek zmierza. Dodam ze on pracuje za granica, widujemy sie co 2 tyg. nie wyobrazam sobie tego ze za rok nic sie nie zmieni i dalej bedzie tak samo skoro tyle ze soba jestesmy a mieszkanie na "kocią łape" nie wchodzi w gre. Pytanie jak w temacie...

Kiedy wypada? co to za pytanie. Co ma do tego wypada zadaj sobie pytanie dlaczego do tej pory facet, z ktorym jestem nie podjal krokow ku wspolnej przyszlosci