Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prześmiewcza

Skąd tyle tematów o związkach?

Polecane posty

Gość Prześmiewcza

Ciągle ktoś narzeka na drugą połówkę, albo boi się o coś zapytać, albo nie wie o co chodzi. Albo jak się ubrać, o czym rozmawiać na randce. Co kupić na prezent. Do diabła kto jest w tym związku? Autorzy tematów czy cała kafe? Tak trudno porozmawiać (tak, zaskoczę Was komunikacja to podstawa związku)? Tak trudno ruszyć łbem i pomyśleć co "ukochany/a" chcieliby dostać, o czym marzą? A jeśli narzekacie, jeżeli jesteście nieszczęśliwi, chcecie zdradzać to dlaczego nie porozmawiacie, nie spróbujecie rozwiązać problemu RAZEM albo się rozstać? Po co tkwić w gównianym związku który nie daje poczucia bezpieczeństwa, wsparcia? Dlaczego "bycie samemu" jest kojarzone z jakąś porażką, nieszczęściem? A tkwienie w nieszczęśliwym związku jest niby lepszą alternatywą? Niech mi to ktoś wyjaśni, błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, uderzyłaś w sedno, dlatego zaraz Cię tu zjadą. dzisiejsze związki to kawał gówna, a Ci ludzie z niewiadomego powodu uważają za kawał gówna singla, czy osobę, która nie chce rodziny. a tymczasem kto się rozwija? debilne tematy o tym, czy się nadaje ktoś dla kogoś, czy jak poradzić sobie z partnerem, którego nie mam odwagi zostawić nakręcają to forum, a ile jest tematów o pasjach?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie też tak wysoki współczynnik k******a, czyli traktowania związku i rodziny w kategoriach materialnych i udawania, że wszystko jest ok, ale to na pewno są prowokacje produkowane z zapałem przez redakcję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Może mnie nie zjadą, w końcu już późno :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bycie singlem + bycie brzydkim to dla nich największa porażka życiowa:D tylko ciekawe, czemu o tym piszą tyle pięknisie w z***bistym związku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Raczej idealnych-pseudozwiązkach ;)) Ludzie traktują związki i innych ludzi jak poczekalnie dopóki znajdzie się ktoś lepszy. Dla tych kilku chwil, w których niby jest dobrze. Tak bardzo boją się samotności, a nie rozumieją, że w związku bez zaufania, wierności, ROZMOWY, też są samotni. Może nawet bardziej? A ja wolałam zawsze być sama i całą energię ładować w samorozwój niż w kogoś z kim nawet szczerze nie mogę porozmawiać. I opłaciło się - będąc sama poznałam siebie, swoje potrzeby, rozwijałam pasje. Uczucia zainwestowałam dopiero w kogoś kto był tego wart ;) I teraz nie mam jakiś forumowych dramatów - jak coś jest nie tak rozmawiam. O swoich potrzebach, odczuciach i próbując zrozumieć drugą stronę. Uważam, że jeśli ktoś nie potrafi być szczęśliwy sam, nigdy nie będzie naprawdę szczęśliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sayana
brokeninside87 wytłumacz mi dlaczego dzisiejsze związki to 'kawał gówna'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Sayana nie wszystkie! Ale jeśli ludzie zamiast kurde usiąść i pogadać zakładają wątki na forach, wrzucają statusy na fejsa albo nie wiem opisy na gadu to coś jest nie tak, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sayana
Jasne, że coś jest nie tak. Ale to było nieuniknione :D Ludzie przelewają swoje frustracje publicznie bo rozwój technologii im na to pozwolił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Nieuniknione? Trudno mi się z Tobą zgodzić - bo jakoś są pary, które swojego życia prywatnego nie wylewają po forach. Potrafią rozmawiać po prostu. Jak można z kimś żyć, planować przyszłość kiedy nie umie się dogadać? A odpowiedzi: co on miał na myśli? Szuka się na forum? Chyba tylko on wie co miał na myśli i najłatwiej spytać u źródła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sayana
Było to nieuniknione. Owszem niektórzy ludzie nie potrzebują kafeterii czy fejsbuka do rozwiązywania problemów w związku, uzewnętrzniania się itp. ale większość jednak z tego korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
No to co to za związki? Skoro potrzeba publiki żeby rozwiązać problem? To związek dwojga ludzi czy jakiś szaleńczy związek wszystkich internautów? Przecież to jakiś żart! Jeszcze rozumiem nastolatków ale dorośli ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cale nasze zycie oparte jest na zwiazkach - przeróznych, bo czlowiek jest istotą spoleczna. Co wiec dziwnego,ze na forum dyskusyjnym jest wiele takich tematów? Jesliby wszscy wszytko dokładnie wiedzieli, nie byłoby pretekstu do dyskusji, takie forum nie miałoby racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby wszyscy wiedzieli, jak maja postepowac w zwiazkach, nie byloby na swiecie rostan, rozwodow, rozczarowan - a są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
związku już dawno nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby każdy wiedział jak się zachowywać to nie byłoby związków a są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wiele tematów o związkach, bo człowieka nic w życiu nie fascynuje jak związek i nic nie ma szans tak fascynować, gdyz tak jesteśmy zaprogramowani, że samotność odczuwamy dopóty dopóki sobie kogoś nie znajdziemy. można mieć cudownych rodziców i przyjaciół i dzieci, ale druga osoba, z którą można tworzyć związek jest zawsze dopełnieniem. z tym się nie wygra. większość ludzi na ziemi mimo wszystko definiuje sukces życiowy w oparcu o to kryterium jakim jest- udało się zbudować związek, czy się nie udało... tak jest. i inaczej się żyje, kiedy ten ktoś, wiele rzeczy jest łatwiejszych. i człowiek do tego tęskni i miłość partnerska jest najbogatsza w namiętności i tęsknoty i całą paletę emocji, nie tylko pozyttywnych. i dlatego inspiruje od dawna i malarzy i muzyków i poetów i reżyserów i innych artystów. i każdy o tym marzy w środku. i nie zmieni tego paplanina o darze rodzicielstwa. opowiadają te pijane od hormonów ciążowych jak to uwielbiają dzieci i, że dzieci są najwazniejsze zapominając , że podstawą rodziny jest związek. zapominając, że najważniejsza jest rodzina, a nie dzieci. zapominając, że najbardziej szczęśliwe samotne rodzicielstwo nie będzie tak szczęśliwe jak udane, szczęśliwe małżeństwo WSPÓLNIE dbające o dzieci i siebie nawzajem, przypominając sobie o swej indywidualności, jestestwie i o tym, że poza rodzicami są też kobietą i mężczyzną, dwojgiem osób. dopiero jak męża starcą, to docenią. chyba, że nawet czkawką im się to nie odbije, bo tak bardzo zginęły na porodówce, że śmierć mężą nie zrobiłaby na nich większego wrażenia....;-// niestety jestem w stanie w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Heloiza gratuluję całkowitego niezrozumienia tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prześmiewcza
Bo napisałam o jakie marudzące tematy chodzi ;] Nie pytam dlaczego związki są ważne w życiu człowieka. Bo są. Pytam między innymi po co komuś związek bez komunikacji. Związek, w którym zamiast rozmawiać zakłada się tematy na forum z pytaniem "co facet/kobita miał na myśli właśnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×