czy miałyście problemy z zajściem w drugą ciążę??

mija już 8 cykl bez zabezpieczenia i nic, w pierwszą ciążę (ponad 3 lata temu) zaszłam po 2 miesiącach. czy zdarzyło się Wam, że konieczne było leczenie, żeby zajść w drugą ciążę?

w 6 cyklu sie udalo, ale przyznam, ze tez sie dziwilam czemu tak dlugo

W drugą właśnie nie miałam problemu, wystarczyło, że zaczęłam wyznaczać owulację mikroskopem owu. Doo tego oczywiście kwas foliowy. Zaszłam w 3 cyklu. Ale o pierwsze dziecko starałam się prawie rok

ja w druga ciaze tez zaszlam szybko, bo juz w drugim cyklu. W pierwszym cyklu bez sprawdzania owulacji, w drugim z testem owu...

ja kupiłam sobie ten mikroskop, ale jakoś niewiele w nim widzę... ale już kilka razy próbowalismy w okolicach owulacji i nic. nie chcę iść jeszcze do lekarza, żeby się nie nakręcać.

Hej, ja właśnie przedwczoraj też założyłam ten temat na forum.... Mam podobny problem, już pół roku starań i nic:( A w pierwszą ciążę zaszłam od razu. Już się zastanawiam czy nie wykonać jakiś specjalistycznych badań (nie wiem na przykład badanie na drożność jajowodów), przy rutynowym badaniu zawsze lekarka mówi że wszystko w porządku, więc nie wiem co jest grane:(

Ja zaszłam w 9 cyklu, w końcu się wkurzyłam i zamiast spontanicznego seksu, kochaliśmy się co dwa dni i się udało.

Ja tez mam problem, pól roku starań. Byłam w ciazy ale poronilam zaledwie 10 dni sie cieszylam. Tydzień minął ja krwawie jeszcze. Ale nie poddaje sie. I wam tez to radzę.

ja się starałam nie na siłę, np. w tym cyklu chyba nie trafiliśmy w owulację, chyba będę musiała rzeczywiście co 2 dni na komendę - i to przez cały miesiąc, bo cykle mam od 26 do 36 dni...

maasahiki, ja też poszłam na rytunowe badanie + usg i też powiedzieli, że ok. czy można miec po porodzie niedrożne jajowody? pocieszam się, że moja kumpelka starała się aż 1,5 roku, też nie wiadomo czemu.

mam ten sam problem, z pierwszym dzieckiem ciąża była ...wtedy powiedzieliśmy że chcemy mieć dziecko w pierwszym cyklu, a teraz już rok czasu się staramy i ciągle nic. Jest mi przykro, chcemy i jesteśmy gotowi na drugie dziecko a tu nic ....... jejku dlaczego tak jest

dziewczyny a macie regularne cykle? ja jeszcze na poczatku starań to miałam a teraz ....masakra miesiaczka przychodzi kiedy chce :( nawet po 40dc

Znam ludzi z pierwszym dzieckiem z wpadki a drugiego mimo 15 lat bez zabezpieczeń się nie doczekali...

Ja mam to samo. Pierwsze dziecko w drugim cyklu a teraz już 9 miesięcy się staramy. W tym miesiącu też lecimy co dwa dni:P

moja znajoma z 1 dzieckiem w drugim cyklu, a teraz juz 2,5 roku i zajśc nie może

niepłodność wtórna

ja miałam jeden nienormalny cykl - 17 dni, a reszta od 26 do 36 dni.

trzymam kciuki,żeby Wam się udało :) :) :)

W pierwszą ciąże zaszłam w 4 cyklu - bez żadnych wyliczeń itd. Starania o drugą też początkowo były na luzie, ale po niespełna pół roku kupiłam sobie testy owu. Niedługo po tym wybrałam się do ginekologa i zrobiłam sobie badania hormonów tarczycy i prolaktyny. Badania w normie, ale na usg okazało się, że mam torbiel na jajniku i podejrzenie endometriozy. Koniec końców zaszłam w drugą ciążę w 10 cyklu, w momencie kiedy byłam pewna, że z takim problemem na pewno nie zajdę w ciążę. Także różnie to bywa. Też myślałam, że z drugim pójdzie szybciej (tym bardziej, że byłam niespełna rok po porodzie) a tu się okazało, że wcale nie musi być tak prosto. I tak miałam dużo szczęścia, że się udało. Ja bym najpierw porobiła badania hormonów i zaliczyła wizytę (wraz z usg) u ginekologa, a dopiero potem myślała o jakichś poważniejszych problemach typu niedrożne jajowody. Co do rozregulowania cykli - u mnie też tak było - zawsze książkowo, po jakimś tam czasie starań coraz bardziej dziwaczne. U mnie powodem była torbiel. U innych pewnie zachwiania hormonalne (często wynikająca z faktu "chcenia" ciąży). Powodzenia.

U mnie cykl przeważnie wynosi 24-28 dni, raz miałam dłuższy 33 dni i już myślałam, że jestem w ciąży chociaż testy wychodziły negatywnie, a jak dostałam okres, to sobie wkręcałam że to może być poronienie naturalne....... Robiłam jeszcze badanie krwi na tarczyce i wyszło ok...

jeżeli dostałam okresu 2 lipca, to kiedy mogłam mieć owulację? czy 20 czerwca to już mogło być "po ptokach'?

Kurczę nie wiem, owulacja jest przeważnie w środku cyklu, najlepiej jakbyś sobie kupiła testy owulacyjne, na allegro są po złotówce:) Mi się już skończyły dni płodne, teraz znowu czekanie aż będę mogła zrobić test.....to jak cała wieczność.....

dziewczyny co do testów owulacyjnych podchodze do nich sceptycznie, jakoś im nie ufam. u mnie one chyba nie działają bo już około 10 dc wskazują dwie kreski i az do miesiączki tak jest. Dziś byłam na usg i odebrałam wyniki hormonalne ....lekarz powiedział że wszystko jest w należytym porządku że wyniki sa na 5, usg też. nic mi nie przepisał na uregulowanie cykli bo powiedział ze on widzi mój problem w psychice (stresującą mam pracę, ciagłe nerwy) niż w fizjologi. i co tu robić?

też słyszałam że psychika może blokowac, ale jak tu się nie stresować w dzisiejszych czasach .....

Hej u nas ten sam problem. Z pierwszym dzieckiem bez problemu a drugiego mimo 2 lat staran ciagle brak. Blam co prawda, przynajmniej wg testu, w ciazy ale tez samoistnie poronilam iod tamtego CZASu zero drugiej ciazy. Porobilam badania i OK ale cykle mam dlugie 35-40 dni. I badanie nasienia meza wyszlo fatalnie. Mimo checi drugiego dziecka nie decydujemysie na tzw wspomagacze:)

Hej topowyzej to ja "tezbym chciala". Dziewczyny macie jakis pomysl jak zaciazyc? Ja juz probowalam wszystkiego, co drugi dzien, tylko w dniplodne, z testaminowulacknymi, bez zalamka normalnie

może jak człowiek na urlopie odpocznie nabierze sił, odetchnie pełną piersią, to wtedy nam się uda. W to wierze i wszystkim z całego serca życzę 2 kresek.

Tez wiaze duze nadzieje z wakacjami;) co ma byc to bedzie ale prawda jest taka, ze co miesiac mam jednak nadzieje, ze sie udalo. A ile lat maja wasze dzieci? Moj synek ma juz 5 lat wiec u nas byloby idealnie na drugie dziecko a tu ciagle nic

Malinka78 też mam synka i ma on 3 latka :) uwielbiam go i widze że on też chciał by mieć już rodzeństwo

Dziewczyny, jedyna rada to wyluzowac. Jakos tak podswiadomie czuje, ze to jedyna opcja. Jak przestanie nam zalezec to wtedy sie uda. Wiem, wiem... Latwo mowic sle jak to Zrobic?;) ja nawet podswiadomie pilnuje dni plodnych. To troche glupie.