Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowanaizałamana

chyba mam myśli samobójcze

Polecane posty

Gość zrezygnowanaizałamana

wydaje mi się, że zaczynam mieć myśli samobójcze. dotąd uważałam, że tchórz ze mnie i nigdy bym się na coś takiego nie odwarzyła, ale coraz częściej myślę, że to najlepsze dla mnie rozwiązanie. mój ojciec jest po wylewie. zawsze był obrażalski i nerwowy, ale po chorobie jest coraz gorzej. nigdy nie był typem walecznego faceta, a teraz już całkiem jest fatalnie. obraża się o każde słowo, jest strasznie nerwowy, a do mnie ma w ogóle dziwny stosunek. został tak wychowany, że dziecko to poniekąd taki robot rodziców. czasem w jego towarzystwie czuję się jak służąca: wynieś, przynieś, pozamiataj. kompletnie nie umiem się z nim dogadać. mama zaczyna pod**adać na zdrowiu. miała bardzo ciężkie życie. rodzeństwa nie mam, a rodzina też w sumie ma nas w nosie. miałam przyjeciela ładnych kilka lat i było między nami coraz lepiej, do tego stopnia, że wierzyłam, że w końcu będziemy razem, tym bardziej, że od samego początku go kochałam. odkąd wyjechałam nasze stosunki się pogorszyły, już nie mamy takiego kontaktu. widzę po sobie, że już mnie nic nie cieszy. wróciłam do domu na wakacje i złapalam doła. rodzice byli zawsze dla mnie dziwnym małżeństwem. ojca bardzo często nie było w domu ze względu na pracę i mam przez to zaburzony obraz mężczyzny. bardzo potrzebuję stabilności i poczucia bezpieczeństwa, którego ojciec mi nie dawał. mam już za sobą związek z facetem 20 lat starszym. żeby nie myśleć o tym jak jest w domu (są ciągłe kłótnie, wypominanie sobie różnych rzeczy) cały czas się uczę, albo pracuję. w wakacje chciałam odpocząć, ale znowu zaczęłam jakieś praktyki, żeby tylko nie myśleć, że być może straciłam miłość życia i że do domu nie chce mi się wracać. kocham rodziców, ale nigdy nie czułam, że jestem ważna i potrzebna komuś. nikt mi nigdy nie dał poczucia bezpieczeństwa. w domu ciągle wynikają rózne problemy, nigdy nie ma czasu, żeby porozmawiać o moich sprawach, dlatego muszę swoje smutki wylewać w internecie....nie chce mi się już żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba musisz wyjsc z tej sytuacji :-) Mozesz miec problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze raz ja. Zupelnie serio. Najlepeij pogadac z jakims specjylista ..sa poradnie chyb anie kosztuja w Polsce. Oni doradza rozsadne wyjscie. Jedynacy tez maja trudne zycie :-) Glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne zostaw matke sama z tym wszystkim ludzie maja 1000 razy gorzej i musza sie opiekowac kilkoma osobami, a wy mlodzi wymiekacie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 20k
Idź do psychiatry. On wypisze Ci tabsy.A później do psychologa bądź psychoterapeuty http://cur.lv/18gz0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemia zabija

prochy na depresje, no bo co innego, jprdl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×