Poznałem dziewczyne w nietypowym jak na takie okoliczności miejscu, co dalej

Niedawno poznałem fajną kobietę, na basenie. Ona pływała sama na torze, ja też ale obok, gapiłem się na nią cały czas ale dyskretnie. Chciałem jej jakoś zaimponować to przepłynąłem motylkiem 200 metrów, bo powiem skromnie że pływakiem jestem bardzo dobrym. Później gdy odpoczywałem a ona co jakiś czas się zatrzymywała to w końcu zebrałem się w sobie i zagadałem do niej, na temat jej techniki pływania. Coś zasugerowałem, spotkałem się z duża aprobatą z jej strony, potraktowała mnie jak specjalistę w swojej dziedzinie. Później powiedziała że liczy jeszcze na kontakt. Poczekałem później na nią i jak wychodziła to wziąłem od niej nr telefonu, najbardziej mnie rozbroiło jak ją zobaczyłem, na basenie wygląda po prostu na fajna dziewczyna a na zewnątrz bez czepka tych gogli mega atrakcyjna kobieta, szczupła mulatka brunetka, miałem opad szczeny. Udało się wziąść telefon, ale to przecież zaledwie początek, chciałbym ją poznać bliżej tylko nie wiem jak to rozegrać narazie się do niej jeszcze nie odzywałem nie chciałem od razu pokazać że mi jakoś bardzo zalezy od razu z nią się kontaktować, tylko czy to jest dobre ? Nie wiem czy zadzwonić czy wysłać sms. musze się nad tym zastanowić :) Jak radzicie ? pytam kobiet i kolesi którzy zagadali w podobny sposób.

A ona siedzi w domu i myśli: czemu on się nie odzywa? Pewnie nie ma nawet zamiaru. I tak rodzą się nieporozumienia... Napisz do niej lub zadzwoń jak najszybciej.

wyslij smsa z pytaniem kiedy razem poplywacie ;)

Kuj żelazo puki gorące najwyżej się oparzysz .

sms'y są dla gimbusów. Zadzwoń na drugi dzień i się umów na mieście. kuj zelazo póki gorące.

ale jest sens od razu tak zdradzać się ? coś mi się wydaje że nie można specialnie się odsłaniać za bardzo, tylko spokojnie i z rozwagą, żeby nie myślała że jakiś napalony jestem na spotkanie z nią bo to ją moze zniechęcić

A Ty chcesz jej się oświadczać czy na razie niezobowiązująco spotkać? Umów się znią, poznacie się lepiej, może nie jest taka fajna, a ty się czaisz jak na królewnę z bajki.

kuj żalazo póki gorące; zadzwoń do niej, smsy to możesz jej potem pisac jak juz sie znów umówicie na basen;) i pogadacie, popływacie.

200 metrów motylkiem, a ona jak pływała?:)

zdradz gdzie ten basen;) też się tam wybiorę, chce miec opad szczeny jak ty:D a moja rada taka: dzwon, sms to Dobranoc moja pływaczko;)

ona pływała dobrze, ale robiła błedy, ja jestem instruktorem pływania, ale nie pracuje na basenie mam po prostu zrobiony kurs, i duzo wiem na ten temat

może mi ktoś coś jeszcze poradzi ? :)

A to Ty jeszcze do niej nie zadzwoniłeś? Dawno ją poznałeś na tym basenie?

Przecież ona jeszcze nie jest jego to jak 'moja pływaczko' ? tak lepiej nie pisz bo od razu ucieknie :D nie czaj się jak szpak na yebanie tylko działaj ! :D

tak jak napisała kobieta w pierwszej odpowiedzi. tylko nie pisz, a zadzwoń i zwyczajnie zapytaj - jak jej minął dzień i kiedy następnym razem będzie na basenie? proste jak konstrukcja cepa

a ja myśle, że dzwonienie byłoby zbyt natarczywe w tym wypadku, w końcu się nie znają.

pisanie sms'ów w takim wypadku to dziecinada

dobra zamykam temat. pokazałem jej watzka ale nie przyjęla tego z aprobatą. podajcie inne metody