Gość LUnaa187383 Napisano Lipiec 2, 2013 Nie wiem co mam myśłeć ,jestestem z moim chlopakiem jakies pół roku, wydawał się dla mnie naprawdę świetnym chłoapkiem; dobrym ,troskliwym ,z którym świetnie się dogadywałam . Teraz widzę w nim same minusy dalszego życia. Jego zachowania powoli mnie drażnią np. gadam z kolega na imprezie , mój chłopak gdy to widzi staje na środku i oznajmia swoj foch, ze aż mi wstyd , czasami,a nawet b.czesto wszytsko go boli , zadrapie się i już "piecze mnie ,no ale zobacz piecze mnie , jeju czerwone ,może przemyć " a ryska ,której oko nie widzi .I tak z zębem , nogą ,ręką itp itd...w życiu niewiele doswiadczył ,tak jak ja ,ktora chce poznawać swiat , dla niego siedzenie w domu jest spoko :) wlasciwie wszystkiego go trzeba uczyć od .scierania kurzy do pływania , a o takich meskich sprawach nie wspomne.Ogólnie jest kochany i bywa naprawdę meski ,ale ta jego "nieśmiałość " i "pierdołowatość " mnie dobija ;/ ja potrzebuję kogoś kto naprawdę mnie ogarnie, wyciągnie gdzieś zmieni nudne wczesniej życie ..nie wymagam wiele, głupi spacer zaproponować a nie wieczne siedzenie w domu i ogladanie filmów ...gdziekolwiek chcę go wyciagnać to słyszę NIE CHCE MI SIE. Narzeka też, że nie ma kasy .ja rozumiem nie każdy ma kase,ale są wakacje można zarobić , chłopaki chodza ,a on gada,ze nie ma kasy ,nie ma kasy , tylko ciodziennie wydaje w kfc po 20zł ,ale ok .na gry wydawał ,ale ok : ) .Ja nie wiem co mam robić , bo z jednej strony go kocham ,ale z drugiej wiem , że moje życie z nim nie bedzie łatwe. Kiedyś dogadywaliśmy się swietnie,ale to wiadom "pierwsze poznawanie" chciaz przed zwiazkiem znalismy sie rok i pisalismy często do siebie . Teraz wszystko się wali ,dogryzamy sobie , on mnie nigdy nie zostawi bo mnie strasznie kocha ,ja go też ,ale nie mam pojecia co dalej :< Co mi radzicie ? :< możę za bardzo wyolbrzymiam ?co o tym myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach