Skradziono nam cenne rzeczy podczas wizyty znajomych

Byliśmy w domu i trochę na ogrodzie. Wpadli do nas znajomi z nastoletnim synem, ogladali dom, chlopak chetnie uczestniczyl w oprowadzce po domu. Syn od czasu do czasu znikal u nas w domu, niby szedł do toalety. Wieczorem tego samego dnia stwierdziliśmy, ze nie możemy znaleźć 2 wartościowych rzeczy - sprzęt. Po rodzinnej rozmowie i analizie faktów doszliśmy do wniosku, ze tylko on sie kręcił po naszym domu. Nie sadzę, że ktoś z zewnątrz mógł wejść do domu, a jego nikt nie pilnował, bo to niby taki dobry i miły chłopak. Jestem wściekła, mam ochotę rozmowić sie z jego matką, ale mąż mnie hamuje, bo go nie złapaliśmy za rękę. Męczy mnie ta sytuacja. Proszę poradźcie coś mądrego. Zostaliśmy okradzeni na ok. 2 tysiące zł.

Co zginęło?

zglos to na policje jak najpredzej, znajomym sie wytlumaczysz , ze zadawali pytania, a wy odpowiadaliscie

porozmawiaj delikatnie ze znajomą, czy czegoś nowego nie znalazła u syna w pokoju, bez oskarżeń, może młodemu się już zdarzały takie akcje, jak się obrażą to trudno, ale relacje i tak już są popsute

porozmawiaj delikatnie ze znajomą, czy czegoś nowego nie znalazła u syna w pokoju, bez oskarżeń, może młodemu się już zdarzały takie akcje, jak się obrażą to trudno, ale relacje i tak już są popsute

mnie corka znajomej ukradla perfumy i 500 zl, masakra, mysle ze to nie był pierwszy raz, w końcu mrowki przestaly wynosic pieniądze z mieszkania, gowniara nie poniosła konsekwencji odnośnie pieniędzy, bo brak swiadkow, ale perfumy się znalazły,zenujace, dodam ze więcej mnie nie odwiedza w mieszkaniu

mnie corka znajomej ukradla perfumy i 500 zl, masakra, mysle ze to nie był pierwszy raz, w końcu mrowki przestaly wynosic pieniądze z mieszkania, gowniara nie poniosła konsekwencji odnośnie pieniędzy, bo brak swiadkow, ale perfumy się znalazły,zenujace, dodam ze więcej mnie nie odwiedza w mieszkaniu

porozmawiaj delikatnie ze znajomą, czy czegoś nowego nie znalazła u syna w pokoju, bez oskarżeń, może młodemu się już zdarzały takie akcje, jak się obrażą to trudno, ale relacje i tak już są popsute

mnie corka znajomej ukradla perfumy i 500 zl, masakra, mysle ze to nie był pierwszy raz, w końcu mrowki przestaly wynosic pieniądze z mieszkania, gowniara nie poniosła konsekwencji odnośnie pieniędzy, bo brak swiadkow, ale perfumy się znalazły,zenujace, dodam ze więcej mnie nie odwiedza w mieszkaniu

porozmawiaj delikatnie ze znajomą, czy czegoś nowego nie znalazła u syna w pokoju, bez oskarżeń, może młodemu się już zdarzały takie akcje, jak się obrażą to trudno, ale relacje i tak już są popsute

co ukradl?

co ukradl?

co ukradl?

co ukradl?

porozmawiaj delikatnie ze znajomą, czy czegoś nowego nie znalazła u syna w pokoju, bez oskarżeń, może młodemu się już zdarzały takie akcje, jak się obrażą to trudno, ale relacje i tak już są popsute

Zaproś ich jeszcze raz, że niby bardzo sympatycznie było itp. Przygotuj jakieś interesujące towary, coś w stylu ukradzionych. Pozostaw to w niby-ukryciu. W pobliżu ukryj kamerkę...

nie masz dowodu wiec wiele nie zdzialasz

Zaproś ich jeszcze raz, że niby bardzo sympatycznie było itp. Przygotuj jakieś interesujące towary, coś w stylu ukradzionych. Pozostaw to w niby-ukryciu. W pobliżu ukryj kamerkę...

co ukradl?

na dobranoc - Dlaczego już nie spotykacie się z Nowakami ? - Aa, bo raz jak przyszli zginęły nam srebrne łyżeczki. - Ukradli ? - Nie, znalazły się. Ale niesmak został.

Dlatego nie wszystkich wpuszcza sie do domu.