Dawca SZPIKU- jak to jest?

Witam. Ostatnio namnożyło się wiele sytuacji, w których prosi się o oddanie szpiku dla potrzebujących osób. Nie mam serca z kamienia dlatego nie przechodzę obojętnie, i zainteresowałam się tym. Niekoniecznie po to, aby pomóc oddając szpik. Wszystko opisywane jest tak kolorowo, że pomagamy i tak dalej. Ale nigdzie nie jest napisane, jak to wpływa na organizm osoby oddającej szpik, co się dzieje z taką osobą, czy to boli, czy po oddaniu szpiku odczuwamy to w jakiś sposób? Jeżeli ktoś wie, jak wygląda taka procedura, jak to wpływa na osobę, która szpik oddaje, czy jest to jakieś zagrożenie dla tej osoby, proszę, podzielcie się informacjami...

nikt nic nie wie??

eh co ty pitolisz:O zalaaamka....tyle sie o tym mowi!!! co chwila jakas zbiorka,konferencja,wystpaienie,czy to w szkolach,czy to w przychodnaich,hepenidgach,radio,tv...u nas chyba co miesiac jest jakas akcja... dzieciaki juz w podsatwowkach uswiadajają.... wez nie udawaj ciemnogorodu....ja juz żygam tym ILE SIE O TYM MOWI!!!!!! NA PLAKATACH ,BILBORDACH,w necie...a ty pitolisz ze nic nie wiesz ? :O :P wiem ze to wazne i moza kogos uratowac...ale czego np nie ma akcji PROMUJACEJ WCZESNE WYKREE WYKRYCIE RAKA PIERSI, (TYLKO TE MAMMOBUSY SA SA 60 LATEK...A TYMCZASEM CHORUJĄ TAKZE 20-30 stki!!!!!!!!!!) :( Zarejstruj sie w fundacji DKMS...(a jak nie mas zodwagi to poPROTU ODWIEDZ ICH STRONE W NECIE TAM MASZ MNOSTWO WYCZERPUJACYCH INFORMACJI)............KRETYNKO :) SETKI TYSIECY Ludzi JEST ZAREJSTROWANYCH...a oddaje pewnie 10 -20 rocznie :O ODDAC MOZE Tylko zdrowa osoba ,mloda....i tak jeszcze ją badają PRZED ODDANIEM,TO NIE BOLI,wbijają ci sie w kregoslup,twoj szpik sie odtworzy w ciagu 2 dni,mozesz odczuwac kilka dni bol jakby po siniaku. NIE MA ZADNEGO ZAGROZENIA...POBIERAJĄ WYKWALIFIKOWANI LUDZIE PO ZBADANIU CIEBIE. POCZYTAJ WSZYSTKO JEST N ASTRONIE DKMS!!!!!!!!!!!!!

Jest dużo stron na temat oddawania szpiku kostnego. Oddawanie szpiku nie jest niebezpieczne, oczywiście osoba musi być zdrowa, nie może chorować na choroby typu epilepsja, serce itp. Nie może być otyła. Szpik oddaje się chyba do 50 r.ż. Sam szpik regeneruje się, możemy być dawcami nawet kilka razy i nic nam z tego szpiku nie ubędzie. Przed pobraniem szpiku pobierana jest krew, jakieś 0.5-1L, dokładnie nie wiem. Zazwyczaj wychodzi się po 1 dniu ze szpitala, po kilku wraca do formy. A co do bólu... Na pewno coś boli, to zależy od naszego progu bólowego. Po 5 latach można poznać biorce, o ile ten wyrazi zgode, ale zazwyczaj to biorca kontaktuje się z dawcą :) Poczytaj sobie o osobach które oddawały szpik.